fot. materiały prasowe
1. Panasonic inwestuje 60 mln dolarów w robota do składania ubrań. Urządzenie trafi na rynek w przyszłym roku
Laundroid, o którym mowa, jest wielkości lodówki i służy do samodzielnego składania ubrań. Urządzenie to wykorzystuje maszynowe uczenie i technologię rozpoznawania obrazów, żeby właściwie sklasyfikować pranie (spodnie, koszulę, spódnicę i ręcznik), a następnie złożyć je w odpowiedni sposób. Zgodnie z zapowiedzią przedstawicieli Panasonic, maszyna trafi na rynek w przyszłym roku. Jak na razie nie wiadomo ile będzie kosztować.
Zobacz również
2. Sukces to w 5% dobry pomysł i szczęście, a w 95% pot i łzy – Grzegorz Berezowski (NapoleonCat)
Grzegorz Berezowski pełni funkcję dyrektora generalnego w NapoleonCata i Catvertisera, firmach, które rozwijają narzędzia wspomagające skuteczność działań marketingowych w mediach społecznościowych. W rozmowie z MamStartup opowiada m.in. o tym, jak zaczęła się jego przygoda z przedsiębiorczością i czego go nauczyła.
czytaj więcej >
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
3. Bill Gates czyta książki, żeby dowiedzieć się jak działa świat. 6 tytułów, które poleca
Pod koniec ubiegłego roku Bill Gates przyjrzał się książkom, które przeczytał w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Zauważył, że większość z nich odpowiada na pytanie: jak działa świat? Na ich podstawie sporządził listę pozycji, które jego zdaniem są najbardziej wartościowe. Poznaj tytułu, które zachwyciły miliardera i założyciela Microsoftu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
4. Za pół roku dokumenty będziemy trzymać w telefonie. Ma to ułatwić pracę przedsiębiorcom
mDokumentem może być np. dowód osobisty albo prawo jazdy. Informacje o nich nie będą jednak przechowywane na telefonie, ale na serwerze. Dzięki temu będziemy mieć do nich dostęp z poziomu smartfona, a legitymowanie się którymś z tych dokumentów ma być wygodniejsze. Program zostanie wdrożony w przyszłym roku.
5. Dron dostarczył pizze. Domino zamierza regularnie realizować takie zamówienia
Pierwszymi klientami, którymi Domino dostarczyło pizze za pośrednictwem drona była para z Nowej Zelandii. Według przedstawicieli firmy posiłek doleciał do nich w mniej niż pięć minut. Po sukcesie programu pilotażowego, zamierzają regularnie realizować takie zamówienia. Z czasem drony dostarczające pizze Domino będą docierać do klientów z innych miast, a nawet państw.