W związku z większą dostępnością produktów nawet tych premium, okazuje się, że przestają być aż tak pożądane i klienci oczekują czegoś “ekstra”. A tym może być personalizacja.
Trzy powody, dla których warto oferować klientom spersonalizowane produkty:
Zobacz również
1. Produkt podkreśla ich indywidualizm i mają wrażenie, że go współtworzyli.
Indywidualizm może się ujawniać poprzez wykorzystanie monogramów w produktach Burberry albo przez możliwość całkowitego dopasowania okularów Ray Ban do swoich preferencji.
I tak, możemy mieć okulary nie tylko w ulubionym kształcie, kolorze i wybranym etui, ale także z wykonanym grawerunkiem.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Warto też zwrócić uwagę na to, że wraz z poszczególnymi zmianami rośnie także cena.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
2. Personalizacja, często aprecjonuje produkt z masowego do premium, albo z premium do luksusowego.
Według badań przeprowadzonych przez Deloitte, jeden na pięciu klientów jest w stanie zapłacić nawet 20% więcej za dopasowanie produktu do jego potrzeb (fanaberia to też potrzeba). Z mojego doświadczenia wynika, że często to uśrednione 20% to niewiele w porównaniu do tego, ile klienci potrafią zapłacić za personalizację.
Przykładem marki, która pozwala nawet na całkowitą personalizację, jest Carlex Design. Projektują tak piękne wnętrza samochodów (nawet tych popularnych, niekoniecznie premium), że stają się one dziełami sztuki. Dodajmy, że dziełami sztuki stworzonym tylko dla jednego klienta, czym jeszcze bardziej zyskują na wartości.
3. Buduje przywiązanie do produktu, a w konsekwencji także do marki.
Idealnym przykładem będzie tu marka Lilou, czyli personalizowana biżuteria. Wybierzesz tam nie tylko ulubiony kształt i kolor sznurka, ale także wykonasz dowolny grawerunek, często stanowiący później wzruszającą pamiątkę. Takie połączenie z klientem na poziomie emocjonalnym pozwala również na głębsze budowanie relacji klienta z marką.
Marki coraz częściej wykorzystują personalizację także w komunikacji z influencerami, podkreślając tym samym, że poświęciły czas na poznanie osoby, do której wysłały paczkę. Co istotne, personalizowane są nie tyle same produkty, co chociażby akcesoria jednoznacznie kojarzące się z nimi, na przykład ręcznik lub kapelusz, który był dołączony do kosmetyków z filtrami UV.
Oczywiście, personalizacja może być problematyczna dla marek, bo wydłuża czas dostawy, generuje dodatkowe koszty i wymaga złożonej obsługi klienta. Niemniej, koniec końców i tak to klient za to płaci, prawda?