W lipcu 2021 roku Polska Izba Artykułów Promocyjnych zrealizowała badanie skierowane do firm działających w branży upominków reklamowych.
Celem ankiety było zbadanie nastrojów panujących w branży w drugim roku epidemii COVID-19, poznanie najpoważniejszych trudności, z jakimi borykają się uczestnicy rynku, ich oceny działań pomocowych prowadzonych przez polski rząd, a także monitoring zmian w działalności firm ze względu na restrykcje w organizowaniu imprez masowych, osobistych spotkań, czy eventów.
Zobacz również
Odpowiedzi udzieliło 93 przedstawicieli firm: producentów i importerów artykułów reklamowych, agencji reklamowych, mediów i targów branżowych.
Pogłębienie spadków, jeszcze poczekamy na powrót do wyników sprzed COVID-19
Dwie na trzy ankietowane firmy przyznają, że odnotowały spadek obrotów w okresie styczeń-czerwiec 2021 w porównaniu do tego samego okresu w już pandemicznym roku 2020. Co trzecia firma ocenia spadek na 25-50%. Jedna czwarta firm odnotowała wzrost obrotów, z reguły niewielki, bo do 25%.
– Załączone wyniki wskazują powolną odbudowę tego co zostało zatrzymane w 2020 roku, powolną, ponieważ co piąta firma prognozuje powrót do roku 2019, a 65 % ankietowanych przewiduje obroty niższe niż w roku przed pandemią – mówi Edyta Lisowska Prezes Polskiej Izby Artykułów Promocyjnych. – 17 % badanych spodziewa się wyników jak w 2019 roku, a 33 % przewiduje spadki w przychodach sięgające 25-50 %. Powodów do optymizmu nie dostarcza nam również zmniejszony popyt, rosnące koszty pracy, koszty transportu, zmiany cen surowców oraz niepewność gospodarczo polityczna – dodaje Lisowska.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
65% ankietowanych ocenia, że w roku 2021 uzyskają przychody niższe niż w ostatnim pełnym roku przed pandemią (2019). Jedynie co piąta firma prognozuje wzrosty w porównaniu do roku 2019.
Pomoc od państwa jest, ale nieadekwatna i niewystarczająca
Pomoc finansowa od państwa w ramach walki ze skutkami COVID-19 dotarła do przedsiębiorców, jednak jest oceniana jako niedostosowana do potrzeb i problemów firm dotkniętych kryzysem, ponadto niewystarczająca.
Nieco ponad 80% respondentów skorzystało z pomocy finansowej udzielanej w ramach przeciwdziałania skutkom gospodarczym epidemii COVID-19. Ponad połowa firm jednocześnie stwierdza, że pomoc ta jest całkowicie niewystarczająca lub niewystarczająca. Tylko 5% uważa, że otrzymało wystarczającą jej wielkość. Dodatkowo dwie trzecie badanych uznaje, że pakiety pomocowe od Państwa nie są dostosowane do potrzeb i problemów przedsiębiorców dotkniętych kryzysem.
Branża boryka się ze zmniejszonym popytem, wysokimi kosztami i niepewnością gospodarczo-polityczną
– Prawie 60% ocenia sytuację w branży jako średnią, a jedna piąta firm określa sytuację na rynku jako złą, choć drugie tyle uważa, że branża ma się dobrze. Zmniejszył się także popyt na artykuły reklamowe wg 70% badanych, a jedynie co 10 firma odnotowała wzrosty w sprzedaży – zauważa Edyta Lisowska.
W edycji badania z roku 2020 nieco ponad połowa firm planowała zwolnienia.
– 65% badanych nie przeprowadziło redukcji etatów. Spośród pozostałej grupy, która przeprowadziła zwolnienia, zlikwidowanych zostało mniej niż 10%, lub do 30% etatów – zaznacza Edyta Lisowska. – A zatem firmy, które były zmuszone zwolnić pracowników, dokonywały jedynie korekt w swoim działaniu, niż drastycznych ruchów czy cięć – dodaje Lisowska.
Prawie połowa przedsiębiorców zaobserwowała zakłócenia w działalności spowodowane społeczną izolacją klientów i zmianą ich zachowań. – Wśród wymienianych trudności największe dotyczyły braku kontaktu bezpośredniego z Klientem – 65%, spadek zamówień związany z zamrażaniem lub redukcją budżetów marketingowych – 45%, braku imprez masowych, eventów i konferencji -23% wiele zamówień okazało się niepotrzebnych lub odłożonych w czasie – wymienia Edyta Lisowska.
Respondenci zwracali uwagę na takie czynniki jak: „strach przed kontaktami społecznymi”, „Klienci zamknięci w domach nie mogli się spotykać ze swoimi Klientami, wręczać gadżetów”, „praca zdalna co sprawiło, że […] wiele zamówień stało się niepotrzebnych lub bardzo odwlekanych w czasie”, „widoczny był fakt, że ważniejsze były inne sprawy niż te zawodowe”, a dalej wymieniany był brak zgromadzeń – imprez zarówno masowych, eventów, konferencji, a także zawieszenie możliwości świętowania czy obchodzenia jubileuszy, podróżowania, zamknięcie hoteli.
Ponad dwie trzecie przedsiębiorców wymieniło niepewność gospodarczą i koszty utrzymania pracowników jako największe przeszkody w prowadzeniu działalności gospodarczej. Dalej, ponad połowa respondentów wskazała wysokie podatki i niepewność polityczną jako problematyczne. Kilka głosów dotyczyło rosnących cen i malejących marż oraz problemów z transportem z Chin.
Wiara we własne siły i walka o lepszą przyszłość
Pomimo niesprzyjających rozwojowi warunków zewnętrznych, przedsiębiorcy są umiarkowanymi optymistami jeśli chodzi o ocenę kondycji własnych firm. Większość odpowiedzi na dziesięciostopniowej skali, gdzie 1 oznaczało: „beznadziejna, walczymy o przetrwanie”, a 10: „idealna, możemy spokojnie inwestować w rozwój”, zostało udzielonych w zakresie od 6 do 9, co można uznać za wolę walki o własne organizacje i wiarę we własne siły.
Potwierdzają to komentarze udzielone spontanicznie na końcu badania: „robić swoje i przygotować się na rozkwit po zakończeniu pandemii”; „wiele […] możliwości sprzedaży naszych produktów utraconych będzie bezpowrotnie, pozostaje zatem liczyć, że pojawią się nowe”; „przetrwają najlepsi”.
Nieco ponad połowa firm ankietowanych, pomimo trudnej sytuacji na rynku, spodziewa się zysku i to nie uwzględniając pomocy finansowej otrzymanej od państwa polskiego w ramach przeciwdziałania skutkom epidemii. Tylko 15% przyznaje, że ich firma w 2021 roku, bez uwzględnienia pomocy, odnotowałaby stratę z działalności gospodarczej. Biorąc pod uwagę w świetle wszystkich powyższych danych, wynik ten można interpretować jako oznakę zaradności i skuteczności działania firm z branży, które wydają się kierować zasadą przywołaną przez jednego z respondentów „umiesz liczyć? Licz na siebie”.
– Najważniejsze, że wracamy do normalności, a pomimo trudności branża udowodniła, że determinacją i kreatywnością jest w stanie przetrwać nawet trudny czas – sumuje Edyta Lisowska.
Pełny raport można pobrać tutaj.