Centrum Warszawy, wczesny ranek. Wraz z pierwszymi kroplami deszczu na ulicach miasta pojawiają się czerwone sylwetki kobiet kroczących przed siebie ze spuszczonymi głowami. Zastęp podręcznych maszeruje w całkowitym milczeniu. Od czasu do czasu przystają. Zatrzymują się przed Sejmem czy Pałacem Prezydenckim. Podobnie, jak większość mieszkańców o tej porze, kobiety wsiadają również do metra czy tramwaju. Jednak poza strojem, na tle pozostałych pasażerów wyróżnia je również zachowanie – wzrok utkwiony w chodniku oraz wymowne milczenie obrazują przesłanie najgłośniejszej produkcji ostatnich lat. Podręczne spacerujące warszawskimi ulicami stanowią poniekąd żywe „pomniki” kobiet pozbawionych głosu, kobiet posłusznych.
Budzący zainteresowanie marsz kończy się w Ogrodzie Saskim, gdzie podręczne stają między pomnikami uosabiającymi takie wartości jak prawda czy sprawiedliwość. Nieruchomiejąc na parę minut, na chwilę same stają się rzeźbami z przesłaniem.
Zobacz również
Marsz podręcznych to już piąta akcja związana z drugim sezonem głośnego serialu Opowieść podręcznej, prowadzona przez Showmax w celu zwrócenia uwagi na istotę walki o prawa kobiet. Poprzedzały ją: „Artykuł zakazany dla kobiet” z ograniczeniem dostępu ze względu na płeć czytelnika, „Ostatnia kolekcja” – linia odzieżowa inspirowana najnowszymi światowymi trendami: dyskryminacją, przemocą i brakiem równouprawnienia, „Na początku było słowo” – akcja społeczna z Hanną Lis, Weroniką Rosati i Małgorzatą Rozenek-Majdan przeciwko nienawiści wobec kobiet w Internecie oraz limitowana kolekcja koszulek MOMU z hasłem przewodnim serialu Opowieść podręcznej „Nolite te bastardes carborundorum”. Wymienione działania wspierały finansowo Centrum Praw Kobiet, które na przestrzeni ostatnich lat straciło państwowe dofinansowanie.