Zawody triathlonowe IRONMAN co roku przyciągają tysiące zawodników i kibiców z całego świata. Choć starty odbywają się w niedzielę, to już od piątku wszyscy zainteresowani gromadzą się w strefie EXPO, czyli przestrzeni wystawowej, gdzie mają możliwość do rozmów i poznania nowości ze świata zdrowia i sportu. To wyjątkowa okazja dla marek do bezpośredniego kontaktu z tysiącami uczestników i wspierających ich osób, ale też ogromne wyzwanie. Jak przyciągnąć uwagę oraz wyróżnić się na tle konkurencji? Podpowiada marka true men skin care, która za wydarzeniu zaprezentowała stację True REGENERACJI.
Współpraca marki kosmetycznej z organizatorem zawodów sportowych może mieć ogromny potencjał. Nie powinno być to jednak przypadkowe spotkanie dwóch brandów – aby maksymalnie wykorzystać możliwości takiej kooperacji, konieczna jest analiza grupy docelowej produktów kosmetycznych oraz profilu uczestników zmagań. W przypadku kooperacji true z IRONMAN POLAND mamy do czynienia ze zbieżnością tych dwóch kręgów. W obydwu przypadkach są to w większości aktywni mężczyźni w średnim wieku, dbający o swoją kondycję i zdrowie. Co więcej, w DNA marki od samego początku wpisana była aktywność fizyczna.
Zobacz również
Założyciel marki, Maciej Adamaszek, zainteresował się rynkiem kosmetyków w trakcie przygotowań do startu w zawodach. To właśnie uciążliwe problemy skórne, jakich doświadczał w trakcie intensywnego wysiłku fizycznego zainspirowały go do stworzenia true men skin care. Dzięki byciu oficjalnym partnerem wydarzenia, marka wspiera zawodników w aspekcie zaawansowanej i profesjonalnej ochrony skóry oraz pomaga uniknąć negatywnych skutków aktywności fizycznej na twarzy. W ramach współpracy kosmetyki marki są dołączane do pakietów startowych zawodników, produkty można nabyć na miejscu w trakcie wydarzenia, a w strefie EXPO organizowana jest STACJA True REGENERACJI.
Atrakcyjne wizualnie stoisko
Obecność wielu marek w przestrzeniach wystawowych, takich jak wspomniana strefa EXPO IRONMAN POLAND, sprawia, że brandy, aby przyciągnąć zwiedzających do swoich stoisk, muszą zadbać o ich odpowiednią prezentację. To właśnie po wyglądzie oceniamy w pierwszym momencie, czy chcemy odwiedzić dane stanowisko – właśnie dlatego, powinno się wyróżniać i od razu wskazywać do jakiej marki należy. Zwykłe białe namioty, bez logotypów jakich często jest pełno na tego typu wydarzeniach nie są najlepszym rozwiązaniem – po prostu trudno je od siebie rozróżnić.
Nasze stanowisko w pełnej krasie zadebiutowało w trakcie zawodów w Gdyni. Podeszliśmy do tematu nieszablonowo – postawiliśmy na nietypową formę geometryczną namiotu przypominającą półkulę, która została utrzymana w kolorystyce spójnej z identyfikacją wizualną firmy, czyli bieli, czerni i graficie. Z daleka było widać też nasze powiewające na wietrze windery z logo, natomiast z mniejszej odległości wzrok przyciągał stand z produktami i ekran, na którym emitowaliśmy film promujący markę. Dużym zainteresowaniem odwiedzających strefę cieszyły się też miękkie pufy, na których można było się zrelaksować, odpocząć i porozmawiać – mówi Maciej Adamaszek, twórca kosmetyków true men skin care, oficjalnego partnera IRONMAN POLAND.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Interesujące osobistości i dodatkowe atrakcje
Wygląd stoiska może zachęcić uczestników wydarzenia do jego odwiedzenia, ale kolejnym wyzwaniem jest zatrzymanie ich uwagi na dłużej. Niezbędne okazuje się zapewnienie dodatkowej rozrywki, jaką może być m.in. zaproszenie na stoisko znanych osób powiązanych z daną tematyką. Na STACJI True REGENERACJI we wszystkich lokalizacjach obecny był Jerzy Górski – mistrz świata w podwójnym IRONMAN’ie z 1990 r. w Huntsville, na podstawie którego życiorysu powstał film „Najlepszy”. Każdy zainteresowany mógł porozmawiać z mistrzem, zrobić sobie zdjęcie czy po prostu zbić piątkę.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jurek Górski towarzyszy nam na każdym wydarzeniu, a we wrześniu na zawodach w Poznaniu wystartował nawet ze mną i naszym akcjonariuszem Przemkiem Janeckim w sztafecie. Myślę, że możliwość spotkania z legendą triathlonu w trakcie największej tego typu imprezy w Polsce jest strzałem w dziesiątkę. Rozmowy jeden na jeden bardzo szybko przeradzały się w dyskusje, w których brało udział nawet kilkanaście osób. Dzięki temu mam poczucie, że nie tylko motywowaliśmy i zagrzewaliśmy zawodników do startu, ale też łączyliśmy ludzi o wspólnej pasji. Oprócz Jerzego, naszą strefę odwiedził też Maciek Zakościelny – ambasador i twarz true, z którym można było porozmawiać i po prostu miło spędzić czas – dodaje Maciej Adamaszek.
Możliwość spotkania z inspirującymi postaciami to jednak nie wszystko – marka zadbała również o relaks osób odwiedzających strefę. Każdy zainteresowany mógł skorzystać z darmowego, kilkunastominutowego masażu, co cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Konieczność ustawienia się w kolejce nie stanowiła jednak problemu. Osoby czekające na swoją kolej nie były pozostawiane same sobie – zespół true rozdawał im w tym czasie próbki kosmetyków, a także opowiadał o produktach, jak i samej marce.
Marka ze swoimi działaniami wyszła jednak poza obszar aktywności na wydarzeniach – przygotowała również specjalną ofertę produktów dla osób aktywnych fizycznie. W sklepie internetowym można było nabyć zestawy kosmetyków z produktami niezbędnymi do pielęgnacji skóry sportowców, a także personalizowane kosmetyczki z logotypami zawodów z podziałem na miasta, w których się odbywały. Wszystkie te kroki przełożyły się nie tylko na sukces wizerunkowy i skuteczną komunikację z grupą docelową, ale także realnie zwiększyły sprzedaż oraz zainteresowanie brandem, co widać po liczbie użytkowników odwiedzających stronę.