Lokalizacja serwerów na celowniku
16 lipca tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził nieważność tzw. Privacy Shield. Jest to jeden z mechanizmów prawnych legalnego transferu danych z Unii Europejskiej do USA. Według Trybunału europejscy użytkownicy nie są dostatecznie chronieni przed nadzorem służb amerykańskich. Możliwe jest też, że popularne platformy będą musiały stworzyć serwerownie dla swoich klientów na terenie Europy.
Zobacz również
Gdański ClickMeeting w ostatnim czasie zrezygnował z wykorzystywania serwerów poza terenem Unii Europejskiej, by lepiej chronić dane swoich klientów. To oznacza, że jest jednym z niewielu w Polsce narzędzi do webinarów i konferencji online, które spełnia nowe wymagania TSUE.
– Nasi użytkownicy wskazali, że lokalizacja serwerów ma dla nich bardzo duże znaczenie. Warto jednak podkreślić, że nie powinniśmy skupiać się na samym aspekcie kraju czy kontynentu, w którym przechowywane są dane. Oprócz tego gdzie, bardzo ważne jest też jak jest to robione. ClickMeeting podchodzi do tego zagadnienia kompleksowo, wszyscy dostawcy zawarli z nami odpowiednie, wymagane prawnie, umowy powierzenia przetwarzania danych osobowych oraz dali gwarancję wysokiego stopnia ochrony danych – mówi Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca ClickMeeting.
Użytkownicy chcą być bezpieczni
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
W marcu tego roku popularność platform do webinarów i wideokonferencji znacznie wzrosła. W pierwszym miesiącu pandemii, za pomocą platformy ClickMeeting kontaktowało się 2,5 mln osób, czyli 312% użytkowników więcej niż w całym 2019 roku.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Wraz z globalnym wzrostem popularności spotkań online, w przypadku słabiej zabezpieczonych narzędzi rosła też skala negatywnych zjawisk takich jak “zoombombing”, który był szczególnie popularny w krajach zachodu, czy “rajdowanie”, które miało miejsce w Polsce. Oba terminy odnoszą się do włamywania przez niepożądaną osobę na spotkanie i zakłócania jego przebiegu. Dlatego dla wielu osób kwestia bezpieczeństwa stanęła na pierwszym miejscu.
Z raportu przeprowadzonego przez ClickMeeting wynika, że aż 83% osób zwraca uwagę na bezpieczeństwo platformy podczas wyboru konkretnego narzędzia. Wśród nich: 60% osób deklaruje, że najważniejsze są funkcje pozwalające na zabezpieczenie dostępu do spotkania hasłem lub unikalnym tokenem. Dla 20% ankietowanych ważna jest również lokalizacja serwerów, na których przechowywane są dane organizatorów i uczestników wirtualnych konferencji.
ClickMeeting ma jasny model biznesowy, gdzie walutą nie są dane osobowe. Dane nie są wykorzystywane do innych celów niż świadczenie usług wideokonferencji. To oznacza, że nie są przekazywane partnerom zewnętrznym czy stosowane do profilowanych kampanii reklamowych. Clickmeeting udostępnia też dodatkowe funkcje podnoszące bezpieczeństwo jak na przykład: dostęp poprzez hasło lub token, nagrywanie jedynie wybranych obszarów okna webinarowego, ukrywanie listy uczestników czy manualne zatwierdzanie osób rejestrujących się na webinar.
Z treścią całego raportu można zapoznać się >tu<.