Klimat Nowego Orleanu wraz z niesamowitymi smakami Luizjany – na to czekała Warszawa. Już nie trzeba będzie jechać do Wrocławia czy Szczecina, żeby spróbować słynnego soczystego kurczaka marynowanego przez 12 godzin, chrupiącej panierki, doskonałych dodatków i wyrazistych przypraw. Te smaki pokochały miliony smakoszy na całym świecie. Poza pysznymi daniami, Popeyes to także niesamowita atmosfera przenosząca gości do miasta muzyki i dobrego jedzenia.
– Warszawska scena kulinarna jest jedną z najbogatszych i najciekawszych w Polsce. Tak urozmaiconej oferty nie ma żadne inne miasto w kraju. Nie może w niej zatem zabraknąć słynnych smaków Luizjany i tak kultowej marki jaką jest Popeyes – mówi Jakub Aleksandrowicz, dyrektor marketingu Popeyes. – Bardzo cieszę się, że Warszawiacy będą mieli okazję spróbować wyrazistej kuchni Popeyes. Mam nadzieję, że pokochają ją, jak miliony ludzi na całym świecie – dodaje Aleksandrowicz.
Zobacz również
Jak doskonałe są specjały Popeyes przekonali się już we Wrocławiu i Szczecinie. Tam restauracje już działają a kolejki po kultowe dania nie słabną! Co więcej Wrocławianie już na 14 godzin przed otwarciem restauracji czekali na swoje pierwsze Chicken Sandwich a w Szczecinie kolejka ustawiła się na ponad dobę wcześniej. Teraz kolej na mieszkańców Warszawy i okolic, bo Popeyes nie zwalnia tempa i konsekwentnie realizuje swój plan rozwoju na polskim rynku.
– Złote Tarasy to unikalne centrum handlowe zlokalizowane w samym sercu stolicy, które od początku swojej działalności skupia się na rozbudowaniu portfolio najemców – mówi Maciej Sanetra, dyrektor CH Złote Tarasy, Cushman & Wakefield. – Tym bardziej cieszy nas, że kultowy Popeyes wybrał Złote Tarasy na pierwszą w Warszawie lokalizację swojej restauracji, która uzupełni szeroki już gastronomiczny tenant mix – dodaje Maciej Sanetra.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing