Dotychczasowe przedsięwzięcia Buddy robią ogromne wrażenie. Niedawno rozbił bank, rozdając siedem aut o łącznej wartości 2,5 mln złotych. Transmisja live z losowania pobiła wszelkie rekordy polskiego YouTube gromadząc niemal 700 tys. widzów. Stworzenie marki DOZE to kolejna odsłona biznesowa Buddy.
Jako pierwsze na półkach sklepowych pojawią się napoje energetyzujące, ale Budda nie zamierza na tym poprzestać. Jeszcze w kwietniu br. do sprzedaży trafi kolejny wariant napoju DOZE, który będzie dostępny bez żadnych ograniczeń wiekowych. Prace nad uruchomieniem marki DOZE trwały 18 miesięcy. Receptury były przygotowywane dokładnie pod gust Buddy.
Zobacz również
Napoje energetyzujące DOZE w momencie startu projektu będą dostępne w dwóch wariantach. Jednym z nich jest CLASSIC, a drugim ZERO (odpowiedź dla osób ograniczających spożywanie cukru).
Skala robi wrażenie
Już teraz w projekcie DOZE pracuje 87 osób, a prace nad nowymi napojami rozwijają się w zawrotnym tempie. W zakładzie produkcyjnym na minutę powstaje aż 3200 puszek, więc 192 000 na godzinę.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
– Dziś wykonujemy bardzo ważny, ale dopiero pierwszy krok. Moim celem jest stworzenie całego holdingu z prawdziwie zaangażowaną społecznością – dodaje Budda.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Przy okazji wprowadzenia napojów DOZE do sprzedaży, wystartował również projekt DOZELAND. To prawdziwa baza i miejsce, w którym bije serce marki DOZE. Całość zajmuje powierzchnię 55 000 m2, a na niej znajduje się asfaltowy tor do driftu, chillout zone, jak również strefa wodna i off road. Co więcej, na stronie dozeland.pl, której start już niedługo, będzie można śledzić aktualne prace oraz nowości wprowadzane przez markę.
źródło: mat. prasowe, opracowanie: Agata Drynko