Nazwa powstała z połączenia dwóch słów: moustache (z angielskiego wąsy) oraz november, czyli listopad. Można przetłumaczyć ją jako „Wąsopad”, a znakiem rozpoznawczym tej inicjatywy są właśnie wąsy. Mężczyźni zapuszczają je na znak solidarności z chorymi, ale również po to, aby zwrócić uwagę na kwestię profilaktyki raka jąder i prostaty. Chcą w ten sposób zachęcić innych do regularnych badań, gdyż dzięki nim możliwe jest wczesne wykrycie choroby.
Odczarujmy męskie nowotwory!
Październikowe kampanie promujące profilaktykę raka piersi, kierowane do kobiet od wielu lat sprawiły, że temat ten już dawno przestał być tajemnicą. Jednak w przypadku mężczyzn i dotykających ich chorób jest zupełnie inaczej. Rak prostaty zajmuje czwarte miejsce pod względem śmiertelności w skali światowej, w naszym kraju jest trzecim najczęściej diagnozowanym męskim nowotworem. Przeważnie rozwija się w sposób bezobjawowy, a jeśli symptomy występują, zwykle nie są kojarzone bezpośrednio z nim. To m.in. częstomocz czy uczucie niepełnego wypróżnienia po oddaniu moczu. Rak jądra to kolejna groźna choroba i jednocześnie jeden z najczęściej wykrywanych nowotworów u młodych mężczyzn. Szybko daje przerzuty, ale podobnie jak przy raku prostaty, istnieje duża szansa na wyleczenie przy odpowiednio wczesnym wykryciu.
Zobacz również
Profilaktyka raka jąder i prostaty – podstawowe badania
W profilaktyce raka jąder i prostaty najważniejszą rolę odgrywają wykonywane systematycznie badania. Należy pamiętać, że rozwojowi tych nowotworów sprzyja kilka czynników: wiek, obciążenia genetyczne, otyłość i nadwaga (szczególnie otyłość brzuszna), palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, zła dieta oraz brak aktywności fizycznej.
Ryzyko pojawienia się raka prostaty gwałtownie wzrasta po 50. roku życia. Choroba może rozwijać się bezobjawowo nawet przez kilka lat. Już po ukończeniu 40. roku życia w ramach profilaktyki raka prostaty, warto przynajmniej raz w ciągu 12 miesięcy wykonać:
- Badanie per rectum – inaczej przez odbyt, wykonuje je specjalista urolog. Według większości mężczyzn nie jest to zbyt przyjemne badanie, jednak dzięki niemu możliwa jest precyzyjna, bezpośrednia ocena wielkości, budowy oraz konsystencji gruczołu krokowego. Trwa ono jedynie kilkanaście sekund.
- Badanie przesiewowe PSA – wykonuje się je z próbki krwi, umożliwia wczesne wykrycie raka na podstawie poziomu PSA, czyli antygenu specyficznego dla prostaty. Badanie pozwala na zdiagnozowanie nowotworu w bardzo wczesnym stadium, co znacząco zwiększa szanse na wyleczenie.
Profilaktyka raka jąder również opiera się na systematyczności. Każdy mężczyzna po 15. roku życia powinien wykonywać samobadanie jąder (tak samo jak kobietom zaleca się samobadanie piersi). Wystarczy poświęcić na nie kilka minut raz w miesiącu, nie jest to zbyt skomplikowana czynność.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
- Jądro należy chwycić dłońmi oraz sprawdzić je, obracając między kciukiem i pozostałymi palcami (powinno być gładkie, bez zgrubień czy grudek).
- Kolejny krok to ściśnięcie narządu palcami. Jeśli jest zdrowy, będzie stosunkowo miękki i jednolity pod względem struktury.
- Wyczuwane na tylnej ściance zgrubienie nie jest powodem do niepokoju. W tym miejscu znajduje się nasieniowód i najądrza. Warto za to zwrócić uwagę na wielkość i kształt narządu, a także na napięcie skóry.
- Po skontrolowaniu pierwszego jądra należy zbadać drugie w ten sam sposób.
Wszelkie nieprawidłowości, takie jak guzki, zmiana napięcia skóry, kształtu czy też wielkości narządu należy skonsultować z lekarzem. Raz w roku warto dodatkowo wybrać się na wizytę do urologa, który wykona profesjonalne badanie palpacyjne.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Fundacja Alivia przypomina: zapuszczanie wąsów w listopadzie nie jest jedynie zabawną inicjatywą. To sygnał dla każdego mężczyzny, że jego zdrowie jest ważne i może długo się nim cieszyć dzięki krótkim badaniom. Rak jąder czy prostaty wykryty dostatecznie wcześnie nie oznacza wyroku, dlatego informacje o profilaktyce i samej akcji Movember warto przekazywać dalej!
Z okazji Miesiąca Męskich nowotworów wspierajmy Panów, którzy walczą z rakiem!
Andrzej Grabowski miał 56 lat, gdy usłyszał diagnozę raka prostaty. “Wykrycie raka to był czysty przypadek. Zawsze chodziłem do lekarza, gdy coś mi dolegało. Tym razem przyszedłem, bo od dłuższego czasu coś kłuło mnie w sercu. Lekarz rodzinny skierował mnie na kompletne badania morfologii, ze względu na wiek. Tym razem w badaniu określono także poziom PSA. Wcześniej, mimo przekroczenia 50-tki nie miałem nigdy tego badania.” mówi z żalem.
– Nawet przez myśl mi nie przeszło, że te kłucia mogły być efektem raka! Nie minęły dwa dni od odebrania wyniku, gdy trafiłem do urologa, a po tygodniu byłem już po biopsji prostaty – wspomina Andrzej Grabowski.
– Wynik nas zmiażdżył. Zaraz za tym posypały się badania, tomografie, scyntygrafie… Okazało się, że to czwarte stadium choroby, choć nie było żadnych symptomów, żadnych sygnałów. I dalej lawina złych wiadomości – kości też były zajęte. Jednak po leczeniu chemioterapią i hormonoterapią choroba na rok się zatrzymała. Niestety, teraz Andrzej walczy ze wznową. Rak jest już dużo trudniejszy do opanowania – mówi Żona Andrzeja, Violetta
– Mam kochającą żonę Violettę i wspaniałe dzieci: Ewelinę i Tomasza. Dziękuję im za to, że są przy mnie w tych trudnych momentach oraz za wsparcie, jakie mi okazują każdego dnia. Dzięki nim nadal chcę walczyć i być przy nich! – mówi Andrzej.
Dlatego razem z rodziną szuka kolejnych opcji leczenia, również nierefundowanych i razem z Fundacją Onkologiczną Alivia zbiera środki na ten cel. leczenie. Możesz pomóc Andrzejowi na stronie skarbonka.alivia.org.pl.