Sytuację postanowił wykorzystać Imagine The Future, interaktywna agencja reklamowa, która zaoferowała klientom kampanie odporne na działanie Adblocka. Przed świętami sprzedają się na tyle dobrze, że agencja chce sprzedawać kampanie także za granicą.
Wiele wskazuje na to, że tegoroczny grudzień będzie dla sprzedawców rekordowy. Już w Czarny Piątek witryny niektórych e-sklepów nie radziły sobie z obciążeniem. Jeden ze sklepów obuwniczych przyznał się, że ruch w jego internetowym sklepie wzrósł nawet 6-krotnie. – To właśnie na grudzień przypada największe natężenie ruchu w polskiej sieci. Zgodnie z naszymi statystykami, ruch jest większy w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku o 20%. To sprawia, że niektóre e-sklepy, zwłaszcza, te, które korzystają z tradycyjnego, obarczonego limitami hostingu, nie radzą sobie z obsługą klientów. Ich strony WWW odmawiają posłuszeństwa – zwraca uwagę Rafał Kuśmider z firmy dhosting.pl, która świadczy usługi elastycznego web hostingu. W biciu sprzedażowych rekordów sprzedawcom szyki mogą pokrzyżować jednak nie tylko problemy z hostingiem, ale także adblokery.
Zobacz również
Do reklamy jak pies do jeża
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez OnAudience.com, już niemal co druga reklama w polskim Internecie jest blokowana przez użytkowników Internetu. Problem jest widoczny zwłaszcza teraz, w przedświątecznym, sprzedażowym szczycie, gdy reklamodawcy próbują dotrzeć do konsumentów z reklamowym przekazem. Ci jednak zdecydowanie się przed nim bronią instalując oprogramowanie blokujące reklamy. Cierpią na tym wszyscy: wydawcy, reklamodawcy, a także – zupełnie nieświadomie – także internauci, bo odcinając portale od pieniędzy płynących z wyświetleń reklam, otrzymują gorsze jakościowo treści.
– Branża reklamowa nie jest tu bez winy. Reklamy często są agresywne, nachalne, niedopasowane do zainteresowań internautów, a przecież są to kluczowe powody instalacji wtyczek blokujących reklamy w internecie. Spójrzmy jednak też na to z drugiej strony. Często mówi się o tym, że w polskim Internecie brakuje dobrych treści i jako przykład rynku, gdzie te treści można znaleźć, wskazuje się Stany Zjednoczone. Gdy jednak przeanalizujemy jaki procent reklam blokuje się za oceanem, to okaże się, że w USA odsetek blokujących jest niemal dwukrotnie niższy niż w Polsce. Oznacza to jedno: wydawców stać tam na tworzenie lepszych treści, bo trafiają do nich większe budżety reklamowe – zwraca uwagę Maciej Sawa z firmy OnAudience.com.
Kampanie bez Adblocka
Do internautów przyzwyczajonych do darmowych treści taka argumentacja trafia jednak rzadko. Portale próbują się przed tym bronić. Wyświetlają osobom blokującym reklamy komunikaty z prośbą o wyłączenie Adblocka. Informują, że pieniądze z reklam pozwalają utrzymać serwis lub chowają się za paywallem. Taka strategia nie zawsze jest jednak skuteczna. Jako, że rynek nie cierpi próżni, Imagine The Future, interaktywna agencja reklamowa, działająca zarówno w Polsce, jak i na europejskich rynkach, zdecydowała się wdrożyć UnBlocka, system emisji reklamy internetowej, który potrafi wyświetlić reklamę nawet u tych użytkowników, którzy korzystają z wtyczek i rozszerzeń blokujących w swoich przeglądarkach.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
– Już od dłuższego czasu analizujemy możliwości zwiększenia realnego zasięgu emitowanych przez nas reklam w internecie. UnBlock pozwoli nam dotrzeć także do tych użytkowników, którzy blokują reklamy internetowe i w ten sposób trafiamy do blisko 30% więcej internautów – zwraca uwagę Michał Łępicki z Imagine The Future, agencji, która świadczy usługi w zakresie marketingu efektywnościowego z wykorzystaniem wielu kanałów komunikacji.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jest się o co bić
Jak policzyły IAB Polska i PwC, tylko w pierwszym kwartale br. rynek reklamy internetowej w Polsce wzrósł rok do roku aż o 24,9 proc. Po trzech miesiącach 2016 r. był wart aż 800 mln zł. To więcej niż wart był rynek cyfrowej reklamy w Polsce w całym 2007 roku. Jest się więc o co bić.