1. Fundación Argentina de Transplante Hepático: The man & the dog (Argentyna)
Temat donacji organów po śmierci często wywołuje poczucie wspólnoty między ludźmi. Ta kampania poszła o krok dalej i poruszyła temat jeszcze bardziej emocjonalny – związku właściciela ze swoim pupilem. Pokazała też, jak nieoczekiwany może być zwrot akcji.
2. Festiwal filmowy New Cinema (Argentyna)
Argentyna ma wspaniałą historię, która jest ściśle połączona z piłką nożną – często jest to wykorzystywane w wielkich kampaniach. Na pierwszy rzut oka nie ma pomiędzy sportem, a reklamą wiele wspólnego – lecz ta reklama udowadnia, że jest wręcz odwrotnie, a wspólnych cech jest naprawdę wiele.
Zobacz również
3. Telecom: Yawning (Agentyna)
Ta legendarna kampania, należąca do złotej ery argentyńskiej reklamy, pokazuje że dużo ważniejszy od zbędnych ozdobników jest sam pomysł. Za sterami tego projektu stał team kreatywny agencji Aguila & Baccetti, który zdobył wiele nagród i wyróżnień, a jednocześnie rozpoczął nowy kierunek w lokalnym marketingu.
4. Colgate: Super Bowl Ad (Peru)
W 2015 roku marka Colgate chciała zwrócić uwagę na problem, jakim jest marnotrawstwo wody – peruwiański team agencji Y&R poruszył ten temat w nietypowej kampanii, która swoją premierę miała podczas wydarzenia Super Bowl.
5. Banco Popular: The most popular song (Portoryko)
Ta kampania jest całkowicie wpisana w kulturę Portoryko. Bezrobocie w tym kraju jest niezwykle wysokie i stale rośnie, przez co ludzie odczuwają brak motywacji do szukania pracy. El Gran Combo – popularna grupa taneczna – postanowiła zainterweniować i wraz z tamtejszym bankiem stworzyła pozytywną kampanię, która osiągnęła duży medialny zasięg.
#PolecajkiNM cz. 28: Kreatywność w biznesie, różne twarze polskiego gracza, historia firmy Atlas
6. Hemoba: My blood is red and black (Brazylia)
Ta reklama w kreatywny sposób zwracała uwagę na problem małej liczby dawców krwi w Brazylii. Nic więcej nie mogę powiedzieć o tej kampanii, to trzeba zobaczyć – ona po prostu mówi sama za siebie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
7. San Juan: Where Is My Otorongo (Peru)
Kampania podobna do reklamy polskiego piwa Żubr, która poruszała problem masowego wymierania żubrów. Ta peruwiańska wersja odnosi się z kolei do Otorongo, jaguara z tamtejszych dżungli.
8. Colombia Ministry of Defense: You Are My Son
W ciągu ostatnich dekad, Kolumbia żyła w konflikcie zbrojnym, który miał wpływ na całe społeczeństwo. Ta kampania społeczna jest przykładem tego, jak niekiedy kreatywny pomysł może oddziaływać na emocje widza – w sposób prosty, a jednak niezwykle skuteczny.
Na koniec kilka rad dla marketerów, którzy chcą podbić rynek Ameryki Łacińskiej:
- Jeżeli mówimy o mediach masowych, to warto zwrócić uwagę na to, że w mniejszych miejscowościach lub na wsiach, dostęp do sieci jest wciąż bardzo ograniczony, a czasami nawet nie istnieje. Aby dotrzeć do niektórych grup docelowych, w takim wypadku należy skupić się również na przekazie ATL.
- Im bardziej jednoznacznie tym lepiej. Reklamowy rynek stale ewoluuje w Ameryce Łacińskiej. Dlatego najważniejsze, by kampania miała prosty przekaz. Dopiero w ostatnich latach krajowy marketing zaczął wyrabiać swój styl. Nadal jednak lepiej wysłać konsumentom prostą, bezpośrednią wiadomość. Nie znaczy to oczywiście, że nie można stworzyć ciekawej koncepcji. Wskazana jest po prostu metoda małych kroczków – realizuj kampanię, wsłuchując się w rytm rynku.
- Zbuduj zaufanie. Nie jest to związane jedynie z kwestią marketingową. Wiele państw, w tym właśnie Ameryka Łacińska, cierpi z powodu wysokiej przestępczości i korupcji. Oddziałuje to silnie na poziom ich życia i poczucie bezpieczeństwa. Dlatego właśnie tak ważne jest, by być szczerym wobec konsumentów i nie skupiać się jedynie na sprzedawaniu im produktu. Chodzi nie tylko o bycie zapamiętanym – chodzi o bycie zapamiętanym jako wiarygodna marka.
- Wszystko kręci się wokół negocjacji. Oznacza to mniej więcej tyle, że ten, kto lepiej negocjuje, prawdopodobnie zostanie zwycięzcą. Tyczy się to nawiązywaniu współprac nie tylko z małymi, lokalnymi firmami, ale również z wielkimi domami mediowymi.
- Nasz brak punktualności może sprawiać niektórym problemy. To nie jest coś z czego jesteśmy dumni, ale w pewnym sensie jest to cecha charakterystyczna dla Latynosów. Osobiście uważamy, że bycie punktualnym jest świetne – tylko po prostu nam to nie wychodzi ;).
- Jesteśmy otwarci na nowe pomysły i ludzi. W końcu Ameryka Łacińska jest kontynentem na którym przeplatają się ze sobą różnorakie kultury. Latynosi są otwarci na osoby z zagranicy, lubią się dużo śmiać i są bardzo ekspresyjni, dzięki czemu spędzanie czasu w grupie sprawia im czystą przyjemność. Może mieć na to wpływ pogoda, ale bardziej myślę, że po prostu to kwestia atmosfery, jaką wytworzyli ludzie.
Autor:
Cesar Augusto Erazo Garrido, w latach 2016-2018 był uczniem Miami Ad School w Hamburgu (specjalizacja copywriting) i współpracował z agencją FCB. Pod koniec września br. dołączył do działu kreacji agencji 180heartbeats + Jung v Matt w ramach nowego otwarcia Talent Programu.