Po raz pierwszy badaniem objęto nie tylko członków klubu, ale także studia niestowarzyszone. W sumie przeanalizowano dane dostarczone przez 18 domów produkcyjnych. W 2018 roku producenci jeszcze częściej pracowali bezpośrednio dla klientów. Produkcje zlecane przez reklamodawców z pominięciem agencji reklamowych to już około 40 procent wszystkich zleceń na rynku.
– Tegoroczne badanie potwierdziło trend, który przewidywaliśmy. Bezpośrednia współpraca reklamodawców z producentami zostaje z nami na dobre. Taki sposób współpracy związany jest z optymalizacją kosztów i poszukiwaniem coraz bardziej efektywnych rozwiązań produkcyjnych. Rynek produkcji to kilkaset milionów złotych, więc takie poszukiwania są racjonalne. Zwiększający się udział produkcji zlecanych bezpośrednio nie oznacza, że rola agencji słabnie, a raczej, że się zmienia. Po pierwsze, ponad połowa zleceń wciąż pochodzi od agencji, po drugie nawet w bezpośrednich zleceniach agencja jest obecna jako doradca lub strona odpowiedzialna za nadzór kreatywny. Wydaje się, że wszystkie trzy strony nauczyły się funkcjonować w takim układzie i doceniły korzyści, które są z nim związane – powiedział Julian Dworak, dyrektor Klubu Producentów Reklamowych.
Zobacz również
Tegoroczne wyniki Badania Producentów wykazały wzrost obrotów przebadanych domów produkcyjnych o ponad 10%. Łącznie, wszystkie przebadane studia osiągnęły obroty wysokości 358 mln. zł. O 8,5% wzrosło także zatrudnienie w domach produkcyjnych. Średnia ilość dni zdjęciowych na projekt w minionym roku wyniosła 2 w stosunku do 1,8 w roku 2017. Wyraźnie zmniejszyła się natomiast liczba zleceń, tu nastąpił spadek o 28%.
– Z punktu widzenia działu Zakupów, ciekawym trendem jest zmniejszanie się liczby projektów, przy równoczesnym wzroście wydatków i wzroście liczby dni na produkcję. Pokazuje to, że najprawdopodobniej produkcje są łączone (jeden proces na kilka spotów) oraz że w ramach produkcji powstaje więcej wersji spotów, na potrzeby TV i digitalu. Coraz częściej klienci współpracują bezpośrednio z domami produkcyjnymi, co pokazuje poszukiwanie wzrostu efektywności i budowanie właściwych kompetencji po stronie klientów. Widać również, że przy współpracy bezpośredniej, częściej zapraszane są mniejsze domy. Zapewnia to bardziej zrównoważony rozwój całego rynku. Badanie Producentów pokazuje, że średnio w jednym postępowaniu bierze udział 2,5 domu produkcyjnego, to dobry wynik, bo pokazuje, że lista zaproszonych jest przemyślana i coraz rzadziej zdarzają się sytuacje, kiedy „na wszelki wypadek” zaprasza się np. 5-6 domów. Rozsądna polityka w tym zakresie pomaga obniżać koszty całej branży – mówi Robert Kruk, szef ds. zakupów usług marketingowych Grupy Polpharma.
Szczegółowy raport jest od dzisiaj dostępny na stronie Klubu Producentów Reklamowych.
Jak marki wspierają ochronę zdrowia psychicznego w Polsce [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing