W swojej nowej publikacji Streetwear w Polsce Sizeer bierze pod lupę zmieniający się obraz polskiego streetwearu na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat. Korzenie „mody ulicy” autorzy odnajdują jeszcze dawniej, bo już w latach 50. ubiegłego wieku. Od bikiniarzy, przez hipisów i punków, aż do raperów i sneakerheadów – analiza śledzi zmiany i wpływy, jakim podlegała codzienna moda.
Za prawdziwy początek polskiego streetwearu Sizeer uznaje rok 1989, kiedy to krajowy rynek wreszcie mógł szerzej otworzyć się na światowe trendy. Uliczna moda nad Wisłą nie obyła się jednak bez typowo lokalnych akcentów. Jednym z nich są słynne „lenary”: szerokie spodnie nazwane tak od nazwiska ich projektanta, Ryszarda Lenara. Olbrzymi wpływ wywarł także rodzimy hip-hop, dominujący w młodej kulturze lat 90. Polscy raperzy wykształcili własny, niepowtarzalny styl – również w kwestii ubioru.
Zobacz również
Autorzy wspominają także o konsolidującej roli, jaką dla streetwearowego środowiska odgrywały koszykówka i deskorolka. Społeczności łączył nie tylko sam sport, ale również skupione wokół niego dyskusje, toczone na skejtowskich forach. To m.in. one doprowadziły do powstania pierwszych magazynów streetwearowych w kraju.
Pomimo zachodzących w modzie zmian, autorzy zestawienia przyglądają się przede wszystkim podobieństwom, jakie można dostrzec w kolejnych dekadach. Mowa tu przede wszystkim o powracających trendach, takich jak „reaktywacja” ortalionu i dresu, który w ciągu ostatnich dziesięciu lat awansował do rangi stroju na co dzień.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jakie są podstawy ulicznej mody według Sizeera? Przede wszystkim potrzeba podkreślenia własnego, niepodrabialnego gustu oraz głęboko zakorzeniony etos DIY. W ostatnich latach mieszankę ulicznych inspiracji napędza również ironia – ale, jak zaznaczają autorzy, w swej „mrocznej” odsłonie.
Publikacja Streetwear w Polsce. Trzy dekady ulicznej mody nad Wisłą jest dostępna na stronie.