Po pierwsze: zadbaj o bazę odbiorców
Niezwykle ważne w korzystaniu z komunikacji SMS jest ścisłe trzymanie się zasady permission marketingu, czyli wysyłania wiadomości jedynie do tych osób, które same podały nam numer telefonu i wyraziły zgodę na otrzymywanie komunikatów firmowych.
Zgoda odbiorców na otrzymywanie treści marketingowych to nie tylko wymóg prawny. Dzięki niej zwiększamy też efektywność wysyłki. – Adresaci z zakupionej zewnętrznej bazy kontaktów nie będą spodziewali się, ani tym bardziej oczekiwali, wiadomości od naszej marki – wyjaśnia Andrzej Ogonowski, PR & Marketing Director w SMSAPI.pl, platformie do masowej wysyłki wiadomości SMS. – Co za tym idzie, obniża to szansę na pozytywną reakcję na kampanię i nie daje nadziei na pożądany stopień konwersji.
Zobacz również
Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy nie posiadasz własnej bazy numerów telefonów? Możesz skorzystać np. z aplikacji Rabaty SMS, która pozwala na zbieranie unikatowych baz danych i przechowywanie ich zgodnie ze standardami Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. W tym przypadku do generowania leadów posłuży strona na Facebooku.
Inną możliwością jest zwyczajny formularz na stronie www, jak np. funkcja Newsletter SMS proponowana przez SMSAPI. Widget można w prosty sposób zaimplementować na stronie www. Następnie w panelu należy określić, jakie dane chcesz zebrać od odwiedzających twój serwis. Oczywiście najważniejszy jest numer telefonu komórkowego. W zamian za przekazanie go, użytkownicy mogą otrzymywać np. kody rabatowe.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Po drugie: przedstaw się
Zadbaj o to, aby w polu nadawcy wpisać nazwę marki, jaka jest znana klientowi. Nie warto podawać oficjalnej nazwy firmy, która widnieje na fakturach lub w urzędowych rejestrach, a która brzmi obco dla klienta. Podobnym błędem jest pozostawianie w polu nadawcy losowego numeru telefonu. Taka wiadomość może być potraktowana jako spam.
Odbiorca informacji inaczej zareaguje na wiadomość, że jego ulubiona marka obuwnicza przygotowała dla niego kod rabatowy, a inaczej, kiedy w podglądzie wiadomości zobaczy nieznany numer.
Po trzecie: targetuj i personalizuj
Bazę odbiorców Twoich wiadomości warto podzielić na różne podgrupy. Możesz to zrobić w oparciu o dane demograficzne, takie jak: wiek, płeć lub miejsce zamieszkania. Dzięki temu będziesz mógł lepiej dopasować ofertę do oczekiwań odbiorcy. Segmentacja pozwala w większości przypadków osiągać większą efektywność niż wysyłanie wszystkim tego samego komunikatu.
Zbierając dane od użytkowników, warto zapytać ich o imię. Dzięki temu będzie można przygotować spersonalizowany komunikat. Dużą rolę odgrywa w tym przypadku odmiana imienia. Wiadomość rozpoczynająca się od zwrotu „Witaj, Piotrze” lub „Dzień dobry, Agnieszko” wzbudza pozytywne emocje u odbiorcy. Pozwala też zmniejszyć barierę psychologiczną dzielącą sprzedawcę i konsumenta. Ponadto w Polsce dzięki znajomości imienia możemy dostosować formy gramatyczne w treści maila do płci odbiorcy.
Według raportu „Komunikacja mobilna w biznesie”, przygotowanego przez Ipsos Polska na zlecenie SMSAPI.pl, spersonalizowane oferty handlowe za pomocą SMS wysyła 22% sklepów internetowych oraz 47% sklepów stacjonarnych. Jak więc widać, e-commerce może jeszcze wiele na tym polu zyskać.
Po czwarte: bądź konkretny
SMS zmusza do kreatywności, ale zarazem wymaga podania jasnej i konkretnej wiadomości za pomocą 160 znaków. Aby odbiorca podjął konkretne działanie, powinien widzieć w tym korzyść. Najlepiej wprost przedstaw mu korzyść: rabat, udział w akcji promocyjnej itp. W tym celu należy użyć wyraźnego elementu call to action (CTA). Powinien to być zwrot bezpośrednio zapraszający do podjęcia działania: skorzystaj, kliknij, wejdź, zamów.
Jeśli chcesz skłonić odbiorcę SMS-a, aby wszedł na twoją stronę internetową i tam kontynuował akcję, zamieść w wiadomości skrócony link. Dzięki temu nie wykorzystasz niepotrzebnie limitu znaków. Wówczas link będzie wyglądał np. tak: idz.do/XYZ123.
Zwróć uwagę na język, którym się komunikujesz. Poza poprawnością ortograficzną i gramatyczną bardzo ważne jest dopasowanie treści komunikatu do odbiorcy.
Po piąte: nie spamuj
Wskaźnik otwieralności wiadomości SMS wynosi 99%, a co więcej – 99% z nas otwiera ją w ciągu trzech minut od otrzymania. Są to dane bardzo kuszące dla marketerów. Oczywiście jednak nie wolno przesadzać z częstotliwością wysyłania komunikatów. Zbyt intensywne wysyłki mogą zniechęcić do ciebie odbiorców i sprawić, że będą się oni wypisywać z bazy.
Należy też zwracać uwagę na porę dnia, w której wysyłasz SMS-a. Nikt nie będzie chciał skorzystać z promocji, o której dowie się z wiadomości, która obudziła go w środku nocy. Podobnie wygląda sprawa z wiadomościami VMS. Z szacunku dla odbiorców nie powinniśmy wysyłać wiadomości głosowych przed godziną 8 rano lub po 22. Weź pod uwagę także aspekt marketingowy i oferuj promocje na produkty i usługi, którymi odbiorcy mogą być akurat zainteresowani w danym okresie.
Podsumowanie
Komunikacja mobilna jest coraz ważniejszym elementem kampanii marketingowych. Według badania Ipsos aż 78% sklepów e-commerce i 70% sklepów stacjonarnych deklaruje wydatki na ten cel. Firmy zarazem zwiększają nakłady na komunikację mobilną: deklaruje tak 51% sklepów stacjonarnych oraz 41% sklepów internetowych.
Taka forma komunikacji jest popularna nie tylko wśród marketerów, ale też wśród samych odbiorców komunikatów. Warto więc korzystać (z umiarem) z sympatii Polaków do otrzymywania wiadomości SMS, nie zapominając o prostych zasadach permission marketingu: odpowiednio przygotowanego komunikatu i właściwego czasu wysyłki. Tylko tak przygotowane kampanie spełnią oczekiwania odbiorców i przyniosą dobre efekty.