SMSAPI również pushuje

SMS otworzy 99 proc. odbiorców, powiadomienie push zaangażuje użytkowników aplikacji. Wykorzystanie kilku kanałów komunikacji pomoże zwiększyć wyniki kampanii i trafić do różnych grup docelowych.
O autorze
2 min czytania 2017-06-02

75 proc. Polaków posiada smartfon. Podobny poziom nasycenia mobilnego występuje na całym świecie i tłumaczy coraz wyższe wydatki na marketing mobilny. Telefony stanowią coraz popularniejszy punkt styku z markami. Nic nie wskazuje na to, by przez następne lata więź miedzy telefonem a jego właścicielem miała się osłabić.

– Każde narzędzie wykorzystywane w kanale mobilnym daje inne możliwości i sprawdza się w określonym kontekście. Najlepsze efekty kampanii uzyskuje się dzięki połączeniu komplementarnych rozwiązań.  Dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie nowej funkcji – powiadomień push na platformie – wyjaśnia Andrzej Ogonowski, Brand & PR Director w SMSAPI. Poprzez platformę do masowej wysyłki SMS-ów będzie można teraz wysyłać również powiadomienia push. Oba narzędzia można stosować oddzielnie lub zintegrować. Integracja pozwoli na dostarczenie do odbiorcy SMS, gdy z przyczyn technicznych nie dotrze do niego notyfikacja z aplikacji.   

Obie formy masowej komunikacji z użytkownikami odznaczają się wysoką skutecznością, każda pomaga zaś realizować nieco inne cele. SMS to wciąż najbardziej pożądany kanał otrzymywania ofert handlowych – tak wskazuje 25 proc. Polaków powyżej 15 r.ż. według raportu „Trendy w komunikacji mobilnej 2016”. Żeby go odebrać nie jest konieczne posiadanie smartfona z włączoną transmisja danych – wystarcza zwykły telefon komórkowy. Wiadomość odczytywana jest średnio w ciągu kilku minut. Powiadomienia push natomiast zwiększają zaangażowanie użytkowników aplikacji i zapobiegają jej odinstalowywaniu. Pozwalają na precyzyjne targetowanie i personalizację przekazu oraz są świetnym narzędziem proximity marketingu, angażującego klientów w konkretnej przestrzeni i wielokrotnie zwiększającego konwersję z kampanii poprzez wykorzystanie geolokalizacji.

Według wspomnianego badania przeprowadzonego przez SMSAPI we współpracy z IPSOS swoje aplikacje mobilne posiada 68 proc. sklepów internetowych i 81 proc. sklepów stacjonarnych. Oferty handlowe przez aplikację najchętniej otrzymywaliby mieszkańcy dużych miast w wieku 15-24 lat. SMS preferują natomiast osoby o kilka lat starsze i z wyższym wykształceniem. Ta forma dotarcia z przekazem sprawdzi się również w komunikacji do seniorów, którzy coraz częściej korzystają z telefonów komórkowych. Nie używają aplikacji, ale odebranie SMS-a nie stanowi już dla nich problemu.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

– Dla odbiorców otrzymywanie wiadomości na telefon od ulubionych marek jest po prostu wygodne. Podstawą komunikacji SMS-owej, jak i powiadomień z aplikacji, jest zasada permission marketing czyli wysyłanie wiadomości tylko do tych odbiorców, którzy wyrazili na to zgodę. Natomiast operowanie różnymi narzędziami pozwala lepiej dostosować kanał komunikacji do odpowiednich grup docelowych – tłumaczy Andrzej Ogonowski, Brand & PR Director w SMSAPI.

Do czego wykorzystać SMS-y i powiadomienia w aplikacji? Najczęściej powiadomienia push dotyczą nowości w ofercie, wyprzedaży, specjalnych okazji. Żeby je otrzymywać odbiorca musi  najpierw zainstalować aplikację firmy, dlatego bardzo ważne, by wyraźnie określić korzyści, jakie będzie miał z jej ściągnięcia – czy będzie to wcześniejszy dostęp do nowej oferty, specjalne zniżki czy program lojalnościowy.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

SMS-y wykorzystywane są nie tylko do zachęcania klienta do zakupu wiadomościami o nowościach i kodami rabatowymi, ale również do informowania o etapie realizacji zamówienia czy przy weryfikacji konta. SMS daje również możliwość komunikacji dwukierunkowej. Nadawca może wykorzystać wiadomości w celu zebrania opinii, może też zachęcić klientów do wysłania SMS-a na krótki numer (np. 4321), w odpowiedzi na którego do właściciela numeru oddzwoni  dział obsługi.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się