Starcom: Święta wyobrażamy sobie bez prezentów, ale już nie bez choinki i „Kevina” [badanie]

W kwestii świąt Polacy są tradycjonalistami, choć niekoniecznie jest to tradycjonalizm religijny. Jest w nim miejsce na pasterkę, ale najważniejsze są rodzina i świąteczne zwyczaje, w tym oglądanie filmów o Kevinie. Nadmierny konsumpcjonizm nam raczej nie grozi – wynika z badania Starcom – HX Study.
O autorze
3 min czytania 2018-12-18

Stare i nowe zwyczaje

Polacy lubią Święta Bożego Narodzenia. Jedynie 10 proc. ma do nich negatywny stosunek, za to jedna czwarta z nas wręcz nie może się ich doczekać. Kobiety częściej niż mężczyźni składają tak entuzjastyczną deklarację (29 proc. vs 21 proc.), choć to one są przeważnie odpowiedzialne za świąteczne przygotowania – 69 proc. kobiet (a tylko 23 proc. mężczyzn) samodzielnie przygotowuje listę zakupów i robi zakupy. Zdecydowana większość z nas spędza Święta z rodziną (77 proc.) lub tylko z najbliższą sobie osobą (11 proc.). 6 proc. Polaków i Polek uczestniczy w więcej niż jednej kolacji wigilijnej, a 4 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w Wigilię znajduje czas dla znajomych.


Zobacz grafikę w większym rozmiarze

Ponad połowa ankietowanych (54 proc.) nie wyobraża sobie Świąt bez choinki. Niezbędne jest też dzielenie się opłatkiem (49 proc. wskazań) i przygotowanie tradycyjnych wigilijnych potraw (46 proc.). Jedna trzecia ankietowanych (34 proc.) za obowiązkową tradycję uznaje śpiewanie kolęd. Tradycją jest też już oglądanie filmu „Kevin sam w domu”. Świąt bez Kevina nie wyobraża sobie blisko połowa Polaków (43 proc.).

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Zobacz grafikę w większym rozmiarze


Zobacz grafikę w większym rozmiarze

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Wigilia z telewizorem… i smartfonem

Chociaż dla wielu z nas okres świąteczny jest okresem bardzo napiętym – osoby nielubiące świąt skarżą się na natłok obowiązków i trudność zdążenia ze wszystkim na czas – to w polskim domu zawsze znajdzie się czas dla telewizji. W ferworze wigilijnych przygotowań na telewizję spogląda 31 proc. ankietowanych, choć wyprzedza ją jeszcze mniej absorbujące, „towarzyszące” radio (36 proc. wskazań). Co ciekawe 15 proc. z nas nie wyłącza telewizora nawet podczas uroczystej kolacji. Podobny odsetek – 14 proc. – słucha wówczas radia. Po kolacji i prezentach wielu z nas nurkuje w swoich smartfonach (37 proc. badanych).

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się


Zobacz grafikę w większym rozmiarze

– Używanie internetu w smartfonie w Wigilię wiąże się z tzw. syndromem FOMO (z angielskiego: fear of missing out), czyli obawą, że kiedy nie jesteśmy online, przegapiamy ważne dla nas wydarzenia – komentuje Katarzyna Gronczewska, strateżka z agencji mediowej Starcom. – Być może dlatego po wigilijnej kolacji rzucamy się do smartfonów, żeby upewnić się, że nic nam nie umknęło kiedy jedliśmy pierogi – dodaje.

Jednak w centrum uwagi ciągle pozostaje telewizor, przed którym po kolacji zasiada już ponad połowa polskich rodzin (52 proc.). Dla porównania, udział w pasterce deklaruje jedynie 19 proc. respondentów.

Święto konsumpcji? Niekoniecznie

Pojawienie się bożonarodzeniowych dekoracji w sklepach jest oznaką nadchodzących Świąt dla połowy Polaków i Polek (49 proc.). Jednocześnie na adwent i roraty jako na zwiastun Świąt wskazuje niecała jedna trzecia badanych (29 proc.).

– Święta są dla nas przeżyciem duchowym i emocjonalnym – tłumaczy Katarzyna Gronczewska – W naszym badaniu na pierwszy plan zdecydowanie wybija się rodzina. To właśnie brak możliwości spotkania się z najbliższymi najbardziej dokucza tym, którzy za Świętami nie przepadają – dodaje Gronczewska.

Zdecydowana większość z nas, bo aż 80 proc., wyobraża sobie święta bez prezentów. Co nie znaczy, że ich nie lubimy. Równie wysoki odsetek, bo 83 proc. przyznaje, że pomysłów na prezenty szuka w internecie. Zwykle robi to ze sporym wyprzedzeniem – prawie jedna czwarta (23 proc.) zaczyna jeszcze w listopadzie. Dwa i trzy tygodnie przed Gwiazdką poszukiwania prowadzi kolejne 42 proc. ankietowanych.

W Święta niespecjalnie przeszkadzają nam nawet reklamy. Najwięcej z nas ma do nich obojętny stosunek (37 proc. wskazań). Jedna piąta (22 proc.) nawet woli te świąteczne od serwowanych na co dzień, a 5 proc. wręcz na nie czeka. Najbardziej świąteczną marką okazuje się Coca-Cola, której świąteczne reklamy spontanicznie kojarzy 39 proc. badanych. Wspomagani listą, badani znów najczęściej wskazywali na Coca-Colę. Na tle „konkurencji” wyróżnia się również Lego (którego reklamy przypomina sobie 34 proc. respondentów) i Allegro (33 proc.). – Coca-Cola na swoją pozycję pracowała od „zawsze”, Lego – to popularny prezent, a Allegro, oprócz tego że jest sklepem, który swoją popularność przeżywa w związku z gwiazdkowymi zakupami, od kilku lat stawiał na emocjonalne kampanie wzmacniające markę w tym kontekście – jak widać, z pewnym sukcesem – komentuje Katarzyna Gronczewska.


Zobacz grafikę w większym rozmiarze


Zobacz grafikę w większym rozmiarze

Przesadzone plotki o śmierci SMS-ów

Jeśli chodzi o formę składania życzeń znajomym, to najpopularniejsze są ciągle SMS-y. Choć wydawałoby się, że sms-owe świąteczne wierszyki swoją świetność przeżywały dekadę temu, tę formę przesyłania życzeń ciągle wybiera zdecydowana większość z nas (61 proc., i jest to największy odsetek wskazań). Dla porównania – wysyłanie tradycyjnych kartek pocztowych deklaruje 30 proc. badanych, a składanie życzeń za pośrednictwem Skype’a – jedynie 7 proc.


Zobacz grafikę w większym rozmiarze

Badanie z serii HX Study przeprowadzone na panelu Ariadna, na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1032 osób. Kwoty dobrane wg. reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości. Metoda: CAWI