Słowa „startup” i „innowacje” ostatnio odmieniane są przez wszystkie przypadki. Coraz częściej możemy przeczytać historie osób, które dzięki swojej unikatowej aplikacji, usłudze czy produkcie osiągnęły szybki zysk. Wyzwaniem dla polskiej gospodarki na kilka najbliższych lat jest dostosowanie się do tej tendencji. Jak to zrobić? Będziemy o tym dyskutować w trakcie konferencji Startup Wrocław 2016 między 24 a 25 maja.
Jednym z ważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki jest wyjście z tzw. pułapki średniego rozwoju. – by tego dokonać, rodzime firmy muszą stać się bardziej innowacyjne. Naszym wielkim firmom brakuje innowacji, a tym małym, jak najbardziej innowacyjnym – brakuje kapitału, struktur i doświadczenia – wyjaśnia Szymon Sikorski, dyrektor ds. nowych mediów, z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Dodaje, że są innowacje i innowacyjne produkty na uczelniach, ale brakuje umiejętności ich komercjalizacji. To tylko podstawowe problemy, z którymi dziś mierzy się biznes.
Zobacz również
Konferencja „Startup Wrocław 2016” kierowana jest do reprezentantów wielkiego biznesu, lokalnych czempionów (firmy globalne wyrosłe we Wrocławiu), startupów, a także przedstawicieli świata nauki i samorządu.
Jedną z idei, która stoi u podstaw wrocławskiej konferencji, jest historia firmy z Wrocławskiego Parku Technologicznego – producenta katalizatorów wykorzystywanych w przemyśle chemicznym i farmaceutycznym. Firma sprzedaje na całym świecie, otwiera biuro w Bostonie, a największe trudności ma z tym, by sprzedawać produkty w Polsce. W obliczu deklaracji Ministerstwa Rozwoju, silne polskie marki, w których udziałowcem jest Skarb Państwa (takie jak Lotos, Orlen, KGHM, PZU), powinny wspierać innowacje. Tylko jak podejść do tego systemowo? Jak wspierać pomysły? Jak wykorzystywać potencjał naukowy? I jaką rolę w tym procesie może, a jaką powinien odgrywać sektor publiczny? Pytań i tez jest wiele.
Firmy potrzebują systemowych rozwiązań dla wspierania innowacyjności. Wrocław chce być pionierem w ich opracowaniu. W mieście działają wszystkie elementy układanki: spółka EIT+, która dysponuje bardzo nowoczesną infrastrukturą laboratoryjną i ma know-how w komercjalizowaniu wiedzy. Mamy Wrocławski Park Technologiczny, który zgromadził już kilkaset młodych, innowacyjnych firm, mamy reprezentantów dużego kapitału, mamy dobre uczelnie. Tym, czego brakuje, jest systemowa współpraca i element, będący jednym z ważniejszych komponentów krzemowej doliny – tzw. sieciowanie. „Startup Wrocław” to pierwszy krok w budowaniu odpowiedniej infrastruktury społecznej nowej gospodarki Polski.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
O konferencji
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Podczas konferencji „Startup Wrocław 2016”spotkają się: reprezentanci Ministerstwa Rozwoju, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Będą także przedstawiciele największych polskich spółek, takich jak Tauron, Lotos, KGHM, oraz lokalnych wrocławskich czempionów: Techland, KRUK, Neurosoft, Rec Global. Miasto reprezentowane będzie przez swoje władze, ale także szefów instytucji: EIT+, WPT czy ARAW.
Pierwszy dzień konferencji (24.05), która odbędzie się w Hali Stulecia, ma charakter zamknięty, drugi (25.05) – otwarty. Wstęp na wydarzenie jest wolny, a program można znaleźć na www.wroclaw.pl/startupy/konferencja