W tegorocznym raporcie, oprócz tematów takich jak employer branding, rekrutacja, prawo pracy czy RODO, szczególnie dużo uwagi poświęcono wpływowi dynamicznych zmian technologicznych na rynek HR (social recruiting, crowdsourcing w HR, e-learning, rekrutacja i utrzymanie talentów w start-upach itp.).
Z badania wynika m.in. że firmy rozumieją wagę employer brandingu, jednak przeznaczają na ten obszar stosunkowo nieduże budżety.
Zobacz również
Jest to przyczyną pewnego paradoksu – mimo iż 85% respondentów deklaruje, że regularnie śledzi w sieci opinie na temat swojej firmy, to tylko 23% twierdzi, że ma jasno opracowaną strategię budowania wizerunku pracodawcy w internecie, a kolejne 33% badanych przyznaje, że prowadzi takie działania tylko sporadycznie.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Przy czym najczęściej podejmowane działania to po prostu uzupełnienie zakładki „kariera” na firmowej stronie albo publikowanie w serwisie społecznościowym postów z wydarzeń firmowych (robi to ponad 60% badanych). Znacznie rzadziej firmy decydują się na prowadzenie bloga, wrzucanie na YouTube filmów wizerunkowo-rekrutacyjnych, wchodzenie na forach w dyskusje o pracodawcach.
Tylko nieliczni mogą sobie pozwolić natomiast na współpracę z agencją employer brandingową lub sami próbują kreować swój wizerunek poprzez udzielanie wywiadów, zamieszczanie artykułów w mediach oraz uczestnictwo w konferencjach. Wyniki pokazują, iż kandydaci dokładnie sprawdzają pracodawców przed podjęciem zatrudnienia i nie wybierają firm o niskiej reputacji. Jak wskazuje badanie, głównymi działami odpowiedzialnymi za monitoring opinii o firmie i reagowanie na nie (udzielanie odpowiedzi) są marketing i HR. Warto jednak odnotować, że co piąty respondent nie był w stanie wskazać, kto w jego firmie zajmuje się tego typu działaniami.
Tymczasem bez wypracowanego wizerunku firmy jako dobrego pracodawcy, najlepiej popartego pozytywnymi opiniami wśród internautów, prowadzenie procesu rekrutacyjnego jest obecnie coraz trudniejsze. Jak ważne jest monitorowanie sieci pod względem wizerunku wskazuje fakt, iż aż 13% firm często spotyka się z rezygnacją z procesu rekrutacyjnego przez kandydatów, a 31% ma z tym do czynienia sporadycznie. Wyniki pokazują, iż kandydaci dokładnie sprawdzają pracodawców przed podjęciem zatrudnienia i nie wybierają firm o niskiej reputacji. Z badania #TrendyHR_2018 wynika również, że istnieje zależność między widocznością firmy w sieci i odbywającą się w niej komunikacją a ilością planowanych rekrutacji – wynika to głównie z tego, że przedsiębiorstwa planujące najwięcej rekrutacji są również najbardziej aktywne online.
Prawie 90% badanych firm przyznaje, że w prowadzeniu rekrutacji korzysta z portali rekrutacyjnych i serwisów społecznościowych (najczęściej z pracuj.pl, LinkedIn, GoldenLine oraz Facebooka), przy czym 73% firm jest zadowolona z efektów takich działań. Spadek skuteczności tradycyjnych ogłoszeń publikowanych w mediach lub na firmowej stronie, przestały zmuszać rekruterów do poszukiwania nowych rozwiązań, które mogłyby wspomóc ich w pozyskiwaniu kandydatów. Może świadczyć o tym fakt, że około 40% uczestników badania #TrendyHR_2018 jest w stanie spontanicznie wymienić przynajmniej jedno innowacyjne narzędzie rekrutacyjne, które stosuje w swojej pracy.
Raport powstaje w oparciu m.in. o szerokie badanie rynkowe, przeprowadzone na grupie 720 respondentów. Głównym partnerem merytorycznym tegorocznej edycji jest agencja digital Social Media London Style.