Zdjęcie royalty free z Fotolia
Rozpoznawanie obrazów to technologia umożliwiająca klasyfikację, identyfikację i interpretację obrazów. Opiera się na algorytmach pozwalających na szczegółową analizę badanego obiektu. Cały proces rozpoznawania obrazu składa się z trzech etapów. Najpierw obraz poddawany jest akwizycji, przetwarzaniu wstępnemu, w tym poprawie jakości. Następnie odbywa się segmentacja, wydzielenie i opis cech obiektów znajdujących się na obrazie. Ostatnim etapem jest klasyfikacja, identyfikacja i interpretacja analizowanej sceny. Istotne znaczenie w tym procesie ma wielkość baz danych, na podstawie których rozpoznawane są obiekty.
Zobacz również
Technologia rozpoznawania obrazów znalazła zastosowanie w wielu dziedzinach, m.in. w marketingu, e-commerce, nowych technologiach, prasie czy medycynie. W każdej rozwija się ona w innym kierunku i służy do czego innego, np. wykorzystanie Kinect podczas operacji, a z drugiej strony mobilne aplikacje umożliwiające zakupy poprzez robienie zdjęć.
Medycyna
Aplikacje mobilne
Rozpoznawanie obrazów staje się coraz bardziej popularne za sprawą aplikacji na urządzenia mobilne. Teraz wystarczy pobrać odpowiednią aplikację i zrobić zdjęcie przedmiotowi, który nas interesuje lub który chcemy nabyć, aby otrzymać o nim szczegółowe informacje albo zamówić go w sklepie internetowym – np. aplikacja mobilna sklepu Frisco.pl czy SaveUp, czyli aplikacja umożliwiająca zakupy w różnych sklepach. Jeśli produkt nie jest dostępny, zostanie nam zaproponowany jego zamiennik.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Firmy spożywcze umożliwiają nam nawet ugotowanie posiłku na podstawie zdjęcia jednego produktu. Jeśli np. przemierzając alejki supermarketu, natrafimy na nieznany nam dotąd produkt spożywczy, wystarczy zrobić mu zdjęcie, a na ekranie urządzenia pojawią się wszystkie przepisy, gdzie możemy wykorzystać dany składnik. Przykładem jest aplikacja firmy Knorr – przepisy.pl.
Również w dziedzinie mody powstają aplikacje rozpoznające obiekty. Dobrym przykładem jest świeży projekt ASAP54, który właśnie wypuścił aplikację na urządzenia mobilne, pozwalającą rozpoznać markę i model ubrania czy dodatku, któremu zrobiliśmy zdjęcie, a także zakupić go w sklepie. Od teraz gdziekolwiek jesteśmy, gdy spodoba się nam jakaś koszulka, kurtka czy jakakolwiek inna część garderoby, w szybki i prosty sposób będziemy mogli ją zidentyfikować i nabyć.
Prasa
Technologia rozpoznawania obrazów znalazła zastosowanie również w prasie drukowanej. Dzięki niej, treść można poszerzyć o interaktywne opcje, np. materiały wideo dotyczące czytanego artykułu, rozwinięcie tekstu lub podobne mu publikacje, galerie zdjęć, przeniesienie do strony sklepu oferującej produkt z obrazka lub do witryny firmy czy marki, np. magazyny Men’s Health, Shape czy Glamour. Wystarczy pobrać na smartfon lub tablet aplikację, odpowiednią dla wybranej prasy, zrobić zdjęcia i zapoznać się rozszerzoną treścią. Biorąc pod uwagę aspekt tzw. współkonsumpcji mediów, czyli konsumowania kilku mediów jednocześnie, technologia rozpoznawania obrazu daje doskonałą możliwość wejścia w interakcje z czytelnikiem oraz przekazania mu więcej treści. Zwykłe czytanie może zamienić się w multimedialne doświadczenie, a co za tym idzie – mocniej przekonać odbiorcę do treści serwowanej przez wydawcę czy reklamodawcę.
Rozpoznawanie obrazu dla każdego
Obecnie, każdy może samemu stworzyć aplikacje mobilną, wykorzystującą rozpoznawanie obrazu. Wystarczy pobrać kod programu, na przykład Kooaba czy Recognize.IM – stworzony i udostępniony przez firmę iTraff Technology, dopasować go do potrzeb naszej aplikacji i stworzyć bazę obiektów. Aplikacja jest przystosowana do działania na większości urządzeń robiących zdjęcia, takich jak: smartfon, tablet, Google Glass czy zegarek z funkcją aparatu.
Technologia rozpoznawania obrazu będzie co raz bardziej wpływać na nasze życie. Rozwija się w szybkim tempie i już niedługo może okazać się niezwykle popularna w każdej dziedzinie, w której jest wykorzystywana. Zakupy w sekundę, z każdego miejsca gdzie jesteśmy, obsługa programów i urządzeń za pomocą gestów, w tym sprzętu medycznego czy w pełni multimedialna prasa i reklamy stają się rzeczywistością. Powoli zbliżamy się do świata całkowicie opartego na sztucznej inteligencji, która będzie analizować i rozpoznawać każdy przedmiot oraz nasze gesty, zapewne rozumiejąc nas lepiej niż my sami.
Autor:
Wojciech Samborski
Redaktor, NowyMarketing