Mularczyk to pasjonat gier i doświadczony developer, który od 10 lat jest związany ze spółką medyczną Medicalgorithmics S.A. – Firma rozwinęła się ze startupu do dużej firmy, a ja zdobywałem dużo cennego doświadczenia. Po wielu latach zapragnąłem stworzyć coś nowego, od „zera” – zarówno po to, by wykorzystać to, czego się nauczyłem, a także realizować moją wielką pasję, jaką są gry – mówi.
CEO SteamBytes tworzeniem i programowaniem gier interesuje się od najmłodszych lat. – Od kiedy pamiętam zawsze uwielbiałem wszelkiego rodzaju gry. Pamiętam, że jako małe dziecko rysowałem je na papierze i męczyłem wszystkich wokół, by grali razem ze mną. Dzięki temu, że szybko jak na tamte czasy dostałem swój pierwszy komputer, zacząłem uczyć się programowania, a moja rodzina nie musiała już być nękana kolejnymi kreacjami – wspomina z uśmiechem. Z grami związana była też pierwsza praca Tomka Mularczyka, który pracował w studiu projektującym gry 3D, L’Art. Tam też pracował jako programista przy popularnych wówczas produkcjach, takich jak „Skoki Narciarskie” – licencjonowanej grze będącej hołdem dla Małyszomanii czy grze przygodowej „Chłopaki nie Płaczą”, inspirowanej filmem o tym samym tytule.
Zobacz również
Impulsem do stworzenia własnego studia stało się dla Tomka rodzicielstwo. Szukając rozwijającej rozrywki dla swojego dziecka zauważył, że oferta gier edukacyjnych jest dosyć uboga, a ich wykonanie dalekie jest od doskonałości – gry były niedopracowane, nieatrakcyjne graficznie, mało wciągające. – Nie znalazłem zbyt wielu gier, które rzeczywiście kładłyby nacisk zarówno na świetną rozrywkę, jak i stymulację intelektualną i polepszenie umiejętności gracza. Zauważyłem, że rynek oryginalnych i naprawdę dobrych jakościowo gier edukacyjnych jest mało wyeksploatowany i uznałem, że fajnie byłoby to zmienić przy pomocy własnego studia developerskiego.
I tak też ponad półtora roku temu powstało SteamBytes. Tomkowi bardzo zależało na tym, by jego zespół składał się z pasjonatów i ludzi rozumiejących wizję „nauczania poprzez granie”. Do współpracy zaprosił m. in. Piotra Wiśniewskiego – finalistę konkursu Imagine Cup, któremu mentorował w tym konkursowym projekcie Microsoftu oraz liderów prężnie działającego „Polygonu” – koła naukowego twórców gier działającego przy Politechnice Warszawskiej. – Wiemy, że jest sporo ludzi, którzy tak jak my cenią sobie rozwijającą rozrywkę. Dużo czasu spędzamy w miejscach takich jak środki transportu, dlatego chcemy pokazać, że nawet takie momenty w ciągu dnia można spędzić w sposób pożyteczny i wykorzystać je w sposób wartościowy – wtedy nie czujemy, że marnujemy czas – mówi z przekonaniem Tomek.
Najnowszą produkcją SteamBytes jest powstała w marcu 2015 roku DIVIDO – matematyczna łamigłówka przypominająca kultową grę Tetris. Cel gry jest prosty: wybór dzielnika, który usunie jak największą liczbę klocków z planszy. Jeśli wybór gracza okaże się błędny – plansza zapełnia się szybciej. Jeśli jednak kalkulacje okażą się słuszne – plansza cały czas ewoluuje, kombinacje stają się trudniejsze, a gracz zdobywa coraz więcej punktów.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Divido przeznaczona jest dla każdego, kto chce spędzić czas w rozwijający sposób, bez względu na wiek czy wykonywany zawód. Stworzyliśmy dwie wersje Divido: nowoczesna Divido Modern dedykowana jest graczom lubiącym przejrzystą i przyjazną grafikę, a „sentymentalna” czyli Divido Retro, przeznaczona jest dla fanów stylistyki gier z lat 80’, którzy podobnie jak ja z nostalgią wspominają godziny spędzone przed swoją pierwszą konsolą czy komputerem – mówi Tomek.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Zespół SteamBytes stale inwestuje w rozwój swoich produktów: w maju w sklepach ukazała się odświeżona odsłona Divido – wersja 2.0, która została wzbogacona o tutorial oraz ranking i możliwość odnotowywania osiągnięć gracza na Androidzie poprzez Google Play Games. W portfolio studia znajduje się również gra Geo Flags Academy, która poprzez zabawę pozwala w bardzo przyjemny sposób uczyć się flag poszczególnych krajów. Studio już teraz intensywnie pracuje nad kolejną grą, która łączyć będzie elementy gry zręcznościowej z quizem edukacyjnym.
– W SteamBytes bardzo lubimy eksperymentować z grami i chętnie sięgamy po nowe formy. Teraz intensywnie pracujemy nad kolejną grą, którą przedpremierowo zaprezentujemy już w pierwszej połowie czerwca, w sklepach natomiast gra pojawi się w sklepach pod koniec miesiąca. Mamy nadzieję, że gracze będą zadowoleni i nie ukrywam, że zawsze bardzo liczymy na ich opinie, by dalej udoskonalać nasze produkty – mówi Tomek i dodaje – Wszyscy widzimy, jak silnym trendem jest dziś bycie „fit” i trening ciała. Chciałbym, aby modny stał się też trening umysłu, co w dobie rozwijającej się technologii jest niezwykle ważne. Wciąż uważam, że to edukacja jest kluczem do przyszłości, dlatego myślę, że warto poświęcić chociaż kilka minut każdego dnia na stymulującą rozrywkę, która zarówno nas zrelaksuje, jak i pozwoli pożytecznie wykorzystać czas.
Więcej informacji o studiu SteamBytes można znaleźć na stronie www.steambytes.com.