Workation w branży marketingowej – wady i zalety [opinie]

Workation w branży marketingowej – wady i zalety [opinie]
O czym warto pamiętać, decydując się na pracę w trybie workation? Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca? Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?
O autorze
16 min czytania 2022-09-12

O pracy w trybie workation opowiadają: Justyna Szumińska z Kamikaze, Katarzyna Dusińska z Funktional, Karolina Wacholska-Sulejewska z Veoevee, Karol Jedliński z Hagen Comm, Paweł Ostrowski z Madogz, Przemek Majos z Insightland, Maciej Gałecki i Jakub Wojtczak z Bluerank.

Justyna Szumińska
people & culture manager, Kamikaze

Coraz więcej krajów, np. Tajlandia, zachęca digital nomadów do osiedlania się w rajskich rejonach świata. Organizacje wynajmują swoim pracownikom domy w atrakcyjnych miejscach, z których można dowolnie korzystać czy wręcz zabierają na turnusy workation. To wszystko dzięki digitalizacji, elastycznym formom zatrudnienia, na które wpływ miał też COVID. Czy workation oprócz słońca, plaży i drinków z palemką nad basenem ma też swoje ciemne strony?

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Nasz kodeks pracy nie reguluje jeszcze home office, dlatego workation w Polsce nie ma uregulowanego statusu prawnego. Wybierając miejsce wyjazdu warto zastanowić się z jakimi formalnymi wyzwaniami musimy się mierzyć? Kwestie podatkowe, RODO, bezpieczeństwa, opieka zdrowotna zmieniają się w zależności od tego czy pracujemy na terenie Polski, w ramach UE, czy poza granicami UE. 

Workation to nie wakacje. To czas, podczas którego pracujemy, a po skończonej pracy korzystamy z uroków miejsca, w którym przebywamy. Czy umiemy pracować w przypadkowych miejscach? Czy zespół projektowy pracuje w formule zdalnej? Czy fakt, że swoje zadania będę wykonywać w 100% zdalnie nie będzie nikomu przeszkadzać? To pierwsze z pytań, na które trzeba sobie odpowiedzieć, zanim będziemy wizualizować siebie z laptopem nad basenem. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca?

Każdy ma swój sposób na pracę – jedni uwielbiają rytuały, stałe miejsce i ciszę potrzebną do osiągnięcia flow pracy, a na drugich zmiana otoczenia wpływa bardzo twórczo. IT oraz marketing to główne branże, w których pracują digital nomadzi, podróżując po świecie. Elastyczność form zatrudnienia, praca na freelansie, narzędzia do pracy zespołowej, możliwość pracy z dowolnego miejsca  mocno wpływa na popularność tego stylu życia. Są też organizacje, które wysyłają całe zespoły na workation w jedno miejsce w celach integracyjnych i traktują workation czy flex location jako jeden z benefitów pracowniczych.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

W Kamikaze staramy się odpowiadać na oczekiwania członków naszego zespołu i panujących trendów w organizowaniu pracy. Mocno stawiamy na pracę zespołową, która jest kluczowym elementem naszej codziennej pracy. Różnorodność naszego zespołu sprawia, że każdy pomysł na formę i tryb pracy rozpatrujemy indywidualnie – tak, żeby każdy był usatysfakcjonowany ze współpracy.

Jak się przygotować do workation?

Przede wszystkim należy sprawdzić podejście organizacji do workation. Ustalić wszystkie kwestie formalne, zwłaszcza przed dalekim wyjazdem: podatkowe, zdrowotne, RODO, security, VPN, strefę czasową etc. Nie z każdego miejsca na świecie będziemy mieć dostęp do narzędzi, z których korzystamy na co dzień – VPN może okazać się must have! Następnie trzeba określić czas i miejsce oraz budżet. Być może zamiast codziennej pracy w ciekawym miejscu, ale oglądania głównie hotelowego pokoju, wolimy jednak przeznaczyć nasz budżet na wakacje bez pracy.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Nasz umysł muskany bryzą znad oceanu może wskoczyć na nieznane nam dotąd obroty, ale też nie musi. Nie każdy potrafi zorganizować sobie pracę w miejscu, w którym może być wiele rozpraszaczy. Jeśli większą część swojego dnia spędzasz na callach, to z pewnością nie będziesz siedzieć przy basenie, gdzie jest głośna muzyka i niekontrolowane odgłosy bawiących się ludzi. Największą zmorą digital nomadów jest internet, a właściwie brak stałego łącza. Znalezienie i wynajęcie miejsca, w którym będzie można komfortowo pracować (internet oraz biurko) może okazać się sporym wyzwaniem.

Wizja, że zaraz po zamknięciu laptopa wskakujemy do basenu jest jednak bardzo kusząca, ale o czym jeszcze musimy pamiętać?

  • Jeśli na workation wybieramy się z dziećmi, opieka nad nimi podczas godzin pracy musi być doskonale zorganizowana. 
  • Nie zapominajmy o odpoczynku i wybraniu się na prawdziwy urlop wypoczynkowy, podczas którego pozwolimy organizmowi na regenerację.

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Zanim wyjedziesz  na workation na rajskie wyspy zrób sobie krótszy i bliższy wypad. Sprawdź jak radzisz sobie z pracą w innym miejscu. Zweryfikuj wszystkie kwestie formalne w swojej organizacji, jak i też w miejscu do którego się wybierasz. Dowiedz się, czy miejsce, które zamienisz na swoje biuro ma stałe łącze internetowe (można poprosić o test szybkości łącza), ergonomiczne biurko (być może po kilku dniach pracy przy basenie stwierdzisz, że jednak jest to mało wygodne).

Jeśli jedziesz z całą rodziną, z pewnością potrzebny będzie też dodatkowy pokój tylko do pracy. Policz dokładnie wszystkie koszty, ceny biletów, nocleg, ale sprawdź też  lokalne ceny produktów. Pomyśl o strefie czasowej, w której będziesz pracować – budzenie się na calle o godzinie 2:00 w nocy (np. z Meksyku) może nie być najbardziej komfortowe.

Po zaplanowaniu kwestii formalnych można zacząć wizualizować, co będziemy robić po pracy, czy w weekendy w naszym wymarzonym miejscu! Workation to świetny pomysł na spełnienie swoich marzeń o zamieszkaniu w innej części świata, o życiu jak prawdziwy lokals, o realizacji pasji, na którą nie mamy czasu na krótkich wakacjach, czy o naładowaniu baterii podczas w czasie, gdy w Polsce trzaska mróz.

Katarzyna Dusińska
B2B marketing manager, agencja Funktional

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Ideą workation jest przebywanie w miejscu, które zapewnia zarówno możliwość odpoczynku, jak i komfortowe warunki pracy. W moim przypadku nie jest to jedno miejsce, a różnorodne lokalizacje w Polsce, do których docieram podróżując i mieszkając w kamperze. Decydując się na workation na pewno należy zwrócić uwage na aspekty zarówno biznesowe, jak i prywatne. Mówiąc o aspektach biznesowych mam tutaj na myśli zapewnienie sobie np. dostępu do szybkiego internetu. Aspekty prywatne to wybór takiego miejsca/miejsc, w których będziemy mogli wypocząć, spełniać swoje pasje, spędzić czas z rodziną, pobudzać swoją kreatywność.

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca?

Myślę, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy workation jest odpowiednie dla danej branży, czy też nie. W dużej mierze zależy to od osobowości pracownika i podejścia pracodawcy. Z moich obserwacji wynika jednak, że workation i praca zdalna bardzo dobrze sprawdzają się w branżach kreatywnych. W moim obecnym miejscu pracy (krakowska agencja Funktional) wprowadzony został 4-dniowy system pracy w listopadzie 2021 roku. W praktyce oznacza to, że pracujemy od poniedziałku do czwartku po 9 godzin dziennie. Dodatkowy dzień wolny – piątek – to ukłon właśnie w stronę kreatywnych stanowisk takich jak strateg, marketingowiec, grafik, UX designer czy copywriter. Skrócenie tygodnia pracy pozytywnie wpływa na efektywność i motywację pracowików do wykonywania obowiązków. Taka zmiana nie wpłynęła także negatywnie na wyniki finansowe firmy – wręcz przeciwnie. Myślę, że podobnie jest w przypadku workation – jeśli taki system pracy uszczęśliwia pracownika i sprawia, że jest on bardziej wypoczęty i kreatywny, to jest do dobre rozwiązanie niemal dla każdej branży.

Jak się przygotować do workation?

Najważniejsze w workation jest moim zdaniem stworzenie sobie idealnych warunków do pracy. Idealnych, czyli takich, które pozwolą nam wykonywać nasze obowiązki w taki sam sposób, jak robiliśmy to chodząc do biura, czy pracując zdalnie w domu. Na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że warto podróżować i zatrzymywać się w miejscach, które są spokojne, w których jest dobry zasięg i internet, a do tego są to nieprzypadkowe lokalizacje. Celem mojego workation było bowiem przebywanie blisko natury, jezior, nad morzem i w pobliżu bikeparków, ponieważ jestem wielką fanką mtb. Workation i praca zdalna daje mi możliwość łączenia przyjemnego z pożytecznym, bez konieczności np. brania dodatkowych dni urlopowych.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Z mojego punktu widzenia takie rozwiązanie ma tylko jedną wadę. Podczas workation nie mamy możliwości spotkania się na żywo z osobami z biura. W naszej agencji pracują naprawdę świetni i kreatywni ludzie, z którymi przyjaźnimy się również na co dzień. Moje workation zaczęło się w połowie sierpnia i będzie trwało mniej więcej do połowy października (wszystko zależy od pogody). Oznacza to więc, że nie będzie mnie w biurze około 2 miesiące. W tym czasie z moim teamem widzę się codziennie, ale tylko na spotkaniach online. 

Workation ma jednak zdecydowanie więcej zalet niż wad. Podróżowanie kamperem pozwala mi przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze (nie wynajmuję już mieszkania w Krakowie), a także spotykać się ze znajomymi, którzy mieszkają w różnych miejscach w Polsce. Chodzi o to, by w ciągu dnia rzetelnie wykonywać swoje zadania, a po pracy odetchnąć od codzienności – zwiedzać, nawiązywać znajomości, spełniać swoje pasje. Bez konieczności marnowania za każdym razem czasu na dojazdy i pakowanie.

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Myślę, że każdą zmianę w życiu warto najpierw przetestować. Zanim rozpoczęłam swoje dwumiesięczne workation, sprawdziłam, czy na pewno jestem w stanie podróżować i pracować jednocześnie. Zaczęłam więc od kilkudniowego testu. Wybrałam lokalizację znajdującą się blisko Krakowa i „zamieszkałam” tam na kilka dni. W ten sposób sprawdziłam, czy praca, sprzątanie, gotowanie i relaks z drugą osobą na 10 metrach kwadratowych jest w ogóle możliwy. Okazało się, że nie tylko jest to wykonalne, ale wręcz sprawia mi dużo frajdy, satysfakcji i daje jeszcze więcej motywacji do działania.  

Karolina Wacholska-Sulejewska
head of sales, Veoevee

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Jak sama nazwa wskazuje workation to połączenie pracy z wakacjami, a więc możemy pracować z dowolnego miejsca na świecie, jeśli mamy odpowiednie narzędzia. I to właśnie one są kluczowe. Należy przede wszystkim pamiętać o zabezpieczeniu sprzętu, na którym będziemy pracować, m.in. pod kątem ewentualnej utraty danych, a także upewnić się czy mamy do niego zasilanie. Druga kwestia, bez której to się nie uda, to oczywiście internet. Warto dokładnie sprawdzić dostęp do szybkiego łącza, np. przy wynajmowaniu mieszkania przez Airbnb można poprosić gospodarza o screen z narzędzia mierzącego prędkość internetu. Sugeruję też, aby w miarę możliwości wybrać termin, kiedy pracy jest mniej albo jest ona bardziej zadaniowa – tak, by wyjazd był przyjemnością. 

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca? 

Marketingowcy mogą pracować z każdego miejsca na świecie – nie muszą być obecni w biurze, a ogranicza ich jedynie jakość łącza internetowego i ewentualnie strefa czasowa. Dlatego też workation jest formą pracy, która w tej branży może się świetnie sprawdzić. Dodatkowo, zdaniem naszego zespołu, zmiana otoczenia wpływa pozytywnie na kreatywność i efektywność. Myślę, że warto o tym pomyśleć również w miesiącach jesienno-zimowych, dzięki czemu zamienimy nasz polski klimat na odrobinę ciepła i słońca, a to może pozytywnie wpłynąć na naszą pracę. 

Jak się przygotować do workation?

Przede wszystkim należy zweryfikować łącze internetowe, a także warunki na miejscu. Przy dłuższym pobycie trzeba sprawdzić czy będziemy mieli do swojej dyspozycji w miarę komfortowe miejsce do pracy. Mimo zmiany otoczenia, będziemy spędzać kilka godzin dziennie przed komputerem, a więc nasze zdrowie i komfort są istotne. Z kolei przy dalszych podróżach – sprawdzić strefę czasową i zastanowić się czy będziemy w stanie wykonywać w niej nasze służbowe obowiązki. Pamiętajmy, że pracujemy w godzinach obowiązujących w siedzibie naszej firmy, więc zbyt duża różnica czasowa może niekorzystnie wpłynąć na komfort naszej pracy oraz rozkład dnia.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Zalety: 

  • Praca w innych okolicznościach niż biuro, przełamanie schematów, co finalnie dobrze wpływa na efektywność i kreatywność.  

  • Możliwość wypoczynku oraz podróżowania przy braku wykorzystania dni urlopowych. 

  • Możliwość wyjazdu w mniej obleganych terminach, a co za tym idzie – oszczędność finansowa.

Wady: 

  • Bardzo rzadko, ale czasami zdarza się brak dostępu do zabezpieczonego łącza, co dla niektórych firm może stanowić przeszkodę dla tego typu pracy. 

  • Przy kumulacji zadań w pracy urlop połączony z pracą może stać się wyłącznie pracą.

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Wszystko, co zostało wymienione wyżej, przy czym najważniejsze jest szybkie łącze internetowe, a z tym jest zazwyczaj największy problem. Weźmy pod uwagę, że internet będzie nam służył nie tylko do wysyłania maili, ale także do rozmów/ telekonferencji.  

Dobrze jest też przeanalizować kalendarz pod kątem natężenia pracy i na workation wybrać te okresy, kiedy przewidujemy, że zadań może być mniej (wiele zawodów rządzi się swoistą sezonowością i warto wykorzystywać na wyjazdy te „najmniej pracowite” miesiące). I na koniec – niezmienny tip dla osób podróżujących poza UE – ładowarka i sprzęt to nie wszystko. Zabierzcie ze sobą również przejściówkę!

Karol Jedliński
founder & CEO, Hagen Comm

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

O tym, że nieprzypadkowo w tym neologizmie „work” jest dominujące i pierwsze. Workation z nastawieniem „ot, wakacje z laptopem” nie zdają egzaminu, jeśli patrzymy na efekty pracy. Warto też pamiętać, że w takim trybie planowanie kalendarza musi być jeszcze bardziej skrupulatne niż dotychczas. Inaczej nie ma szans nawet pomoczyć nóg w jeziorze po pracy.

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca?

Moim zdaniem całkiem nieźle. Pobudza, orzeźwia, oczyszcza. Oczywiście, ten efekt widoczny jest pewnie bardziej u singli, a nieco mniej u dzieciatych, gdzie workation to również sztuka kreatywnego unikania hałaśliwej hałastry dzieciaków podczas ważnych calli. Widok poszarpanego chmurami sklepienia (polecam pracę na balkonach i tarasach) zamiast zapyziałej kratki wentylacyjnej w biurowcu – to robi robotę.

Jak się przygotować do workation?

Przedłużacz i powerbank z panelem słonecznym. Dobrze zaplanować cały okres workation pod kątem spotkań. Nie brać więcej niż zwykle na plecy, tłumacząc, że przecież „szybciej się zregeneruję, bo to w końcu workation w Karpaczu”. Wstawać przed 6:00 i pracować na mailach do śniadania. Tak, by slot poobiedni mieć już na wakacje.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Wady: frustracja, gdy piękny dzień się rozwija, a w kalendarzu przybywa niespodziewanych spotkań. Wściekłość, gdy WiFi czy słaba sieć zrywa calle. Oddalenie od spraw codziennych plus większe niż zwykłe wydatki. Obie rzeczy trzeba potem nadrobić lub odpokutować.

Zalety: można robić wybrane calle podczas kąpieli w Mamrach, czy wspinaczki na Śnieżkę bez poczucia, że gubi się koncentrację czy jakość. Większa asertywność przy wyborze, czy mam poświęcać czas na nieistotne, niepotrzebujące mnie procesy w firmie. Poczucie, że work-life balance to nie wymyślony model butów New Balance, a zjawisko, które da się poczuć i posmakować.

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Nastawiajcie się na bujanie w hamaku pod palmami z lapkiem w rękach. Wówczas miło się rozczarujecie! Pilnujcie higieny snu i pracy, nie dajcie się ponieść w jedną (wakacyjną) lub drugą (pracową) stronę. Workation dobrze smakuje jedzone małą łyżeczką.

Paweł Ostrowski
strategy director & co-founder, Madogz

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Przede wszystkim o tym by dobrze przemyśleć i wybrać destynację. Ja popełniłem ten błąd, że postanowiłem spędzić miesiąc na Lanzarote. Mimo, że okoliczności przyrody były cudowne, to wyspa ma to do siebie, że jest dość niewielkim miejscem o ograniczonej przestrzeni a ja już mniej więcej po 2 tygodniach znałem wszystkie jej lokalne atrakcje turystyczne. Oczywiście, można było się wybrać promem czy samolotem na sąsiednią wysepkę, niemniej były to już wycieczki stricte weekendowe, które niestety nie mogły odbyć się po normalnym dniu pracy. Zdecydowanie należę do osób lubiących aktywnie zwiedzać nowe miejsca, dlatego następnym razem na pewno wybiorę cel podróży oferujący więcej opcji na szybkie zwiedzanie po zamknięciu laptopa o 17.00.

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca?

Wydaje mi się, że to jest bardzo subiektywna kwestia, pewnie wszystko zależy od tego jak czujemy się i odnajdujemy w modelu pracy zdalnej vs. pracy w biurze. Akurat ze względu na charakter mojej— na co dzień potrzebuję na żywo o omawiać wiele tematów z zespołami – nie było to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Calle z brainstormami nie są najefektywniejsze – zaznaczam, przynajmniej dla mnie. Niemniej jeśli ktoś lubi video calle i są one dla niego tak samo efektywne jak spotkania face2face, to myślę, że opcja workation jest wprost idealna!

Jak się przygotować do workation?

To co na pewno było dla mnie istotne to strefa czasowa. Nie chciałem być po drugiej stronie globu i pracować w środku nocy, dlatego wybrałem miejsce gdzie różnica czasowa wynosiła tylko godzinę względem czasu polskiego. Drugą, równie istotną dla mnie kwestią, było towarzystwo. Miałem to szczęście, że wyjechałem ze znajomymi – oni również pracowali – dlatego nasz wynajęty dom w ciągu dnia zmieniał się w biuro, a popołudniami mogliśmy wspólnie planować różne aktywności. Nie lubię podróżować sam i dlatego dobór osób towarzyszących mi w tym czasie był super ważny!

I oczywiście last but not least: finanse. Ze względu na współdzielenie kosztów wynajmu domu, cała przygoda była ciut tańsza, niemniej jeśli zdecydowałbym się na taką operację samodzielnie, to myślę, że mógłbym wrócić po tygodniu, a nie po czterech.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Jak wspomniałem wcześniej, dla mnie na pewno największą wadą jest brak możliwości kontaktu z ludźmi twarzą w twarz i praca zdalna, ale jeśli komuś to nie przeszkadza, to chyba większych wad nie ma. Zalety? Dla mnie to nieziemskie wschody i zachody słońca, możliwość picia porannej kawy z widokiem na ocean i przede wszystkim codzienne eskapady turystyczne. Nie wspominam też o lokalnej kuchni, bo to raczej oczywiste.

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Jeśli miałbym się zdecydować powtórnie na taką opcję, to na pewno zastanowiłbym się nad miejscem, które w moim mniemaniu jest kluczowe. Druga sprawa to czas – muszę przyznać , że po miesiącu dni zaczęły mi się dłużyć, stąd teraz zapewne zdecydowałbym się na krótszy wyjazd. Trzeci aspekt to ludzie. Czas spędzony na workation na pewno zyskuje na jakości i intensywności jeśli spędzasz go z dobrą ekipę. Zatem polecam opcję wyjazdu w większym gronie. Chyba, że ktoś lubi podróżować samodzielnie, wtedy ten punkt na pewno odpada.

Przemek Majos
data analyst, Insightland

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Z mojej perspektywy kluczowe są dwie rzeczy – stabilny internet i odpowiednia strefa czasowa. Wydaje mi się, że przy pracy zdalnej nie ma nic bardziej frustrującego/stresującego niż niestabilne łącze, zatem warto zadbać o takie rzeczy i upewnić się, że miejsce do którego jedziemy oferuje odpowiednią jego jakość. 

Znaczne różnice czasowe mogą okazać się problemem podczas spotkań online – warto upewnić się, że nawet z kilkugodzinnym przesunięciem nasz kalendarz będzie się „spinał” i nie będziemy musieli pracować późnym wieczorem lub bladym świtem. W końcu jak sama nazwa mówi, poza pracą są to wakacje, więc relaks i odpoczynek, a nie ciągła walka z czasem. 

Jak sprawdza workation w pracy marketingowca?

Myślę, że to w znacznym stopniu będzie zależało od danej osoby. Dla jednych będzie to motywacja do sprawniejszego i efektywniejszego wykonywania zadań. Dla innych myśl o tym, że 5 minut od domu czeka na nich turkusowa woda i gorąca plaża może być rozpraszająca. Ważne, żeby znaleźć swój tryb i jak najlepiej wykorzystać ten czas. 

Jak się przygotować do workation? 

Jeśli wybieramy się gdzieś na dłużej na pewno warto przed wyjazdem sprawdzić stan swojego zdrowia i zainteresować się ubezpieczeniem na wypadek niespodziewanych zdarzeń. Warto też zrobić research odnośnie miejsca do, którego zamierzamy się udać. Pod kątem pracy może być to sprawdzenie, czy w okolicy znajdują się jakieś coworkingowe przestrzenie. Pod kątem wakacji, jakie atrakcje czekają nas na miejscu. 

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy? 

Największa zaletą jest to, możemy pracować i podróżować jednocześnie. Aktywności po pracy mogą być znacznie ciekawsze, niż te które mamy w „codziennych” warunkach, a to z kolei może skuteczniej ładować nasze baterie. 

Dodatkowo zupełnie obce dla nas miejsce to świetna okazja, żeby poznawać, zwiedzać, doświadczać, próbować. Nasze work-life balance może na tym skorzystać. 

W zależności od miejsca w jakim jesteśmy możemy nauczyć się czegoś nowego. Egzotyczne miejsce może być świetną okazją do nauczenia się czegoś za co chcieliśmy się zabrać już dawno temu, ale nie było okazji lub czasu podczas tygodniowego urlopu. 

Z drugiej strony nie wiemy lub nie jestesmy pewni tego, czy dobrze będzie nam się pracowało z danego miejsca. W gorącym klimacie ciągła wysoka temperatura może być na dłuższą metę męcząca dla tych, którzy nie są fanami upałów. 

Jakie masz rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Zabrać wszelkie niezbędne rzeczy do pracy. Zostawić rośliny komuś doświadczonemu (RIP mój bananowiec). Dobrze się bawić. Spędzać czas tak, jak się chce – to jedyna reguła której moim zdaniem warto się trzymać. 

Maciej Gałecki
CEO, Bluerank

Jakub Wojtczak
PR Specialist, Bluerank

O czym warto pamiętać decydując się na pracę w trybie workation?

Workation wydaje się być spontaniczną inicjatywą, ale oprócz spakowania kąpielówek i komputera, należy pamiętać o kilku ważnych sprawach. Planując wakacje z pracą, staraliśmy się przewidzieć wyzwania, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć na miejscu, udało się, ale to nie znaczy, że obyło się bez niespodzianek. Najważniejsze było to, aby zapewnić dobre warunki do pracy, a więc po pierwsze – miejsca, gdzie będzie można wygodnie siadać i pozostawać w pozycji siedzącej przez kilka godzin, bez uszczerbku na zdrowiu pleców. Znaleźliśmy oferty z biurkami w pokojach hotelowych, ale już kiedy miały przy nich siedzieć dwie osoby, komfort był nieco obniżony. Na statusy staraliśmy się więc wychodzić do pokoju obok, albo do lobby, żeby nie przeszkadzać sobie wzajemnie. 

Szybkość i stabilność łącza internetowego była kluczowa. Otrzymaliśmy zapewnienie o tym, że na miejscach znajdziemy odpowiedni standard, ale rzeczywistość nie była tak różowa. O ile z wysyłaniem maili problemów nie było, tak spotkania z przesyłaniem dźwięku i obrazu czasem kończyły się prośbą o zgodę Partnera na wyłączenie kamerki.

Różnica czasu. Jedną z destynacji naszego workation była Fuerteventura, hiszpańska wyspa na Kanarach, gdzie zegarki cofa się o godzinę. Już ta niewielka różnica czasu stanowi wyzwanie, które jest dodatkowym utrudnieniem przy umawianiu spotkań z przebywającymi w Polsce. Należy pamiętać, że godzina 9 nie jest dziewiątą dla drugiej strony, o innych porach też zaczyna się i – co ważniejsze – kończy pracę. W Bluerank nie mamy sztywnych godzin pracy, zaczynamy, pomiędzy 7 a 10, a kończymy pomiędzy 15 a 18. Należało zatem, w kontekście spotkań, pamiętać o unikaniu skrajnych godzin, choć tu wystarczała też dobra komunikacja.

Jak się sprawdza workation w pracy marketingowca?

Workation to wymarzone okoliczności pracy kreatywnej. Ta potrzebuje bodźców, inspiracji, ale również dobrego nastroju i energii do aktywności zawodowej. Dla nas, praca na wakacjach spełnia te warunki. Ciepły klimat, egzotyczna roślinność, obcowanie z inną kulturą i zwiedzanie nowych miejsc to podstawy warunki, jakie czekały na workation. Nie można też pominąć aspektu organizacji pracy i tego, co robiliśmy po pracy, a właściwie głównie tego czego nie robiliśmy. Co zatem robiliśmy, zwiedzaliśmy, integrowaliśmy się -odpoczywaliśmy. Czego nie robiliśmy? Nie robiliśmy zakupów spożywczych, nie gotowaliśmy, nie sprzątaliśmy, nie zajmowaliśmy się dziećmi. Odpadły nam wszelkie obowiązki poza pracą. 

Z perspektywy marketingowca cenne są również kontakty z zespołem, który jest dostępny nie tylko na umówionych statusach, które mają swoją agendę, ale właściwie cały czas. Można więc wymieniać się opiniami, konsultować pomysły podczas spacerów po plaży i kolacji w restauracjach. To jedna z przewag, której nie ma na tradycyjnych wyjazdach integracyjnych, które zwykle trwają krócej i podczas których nie pracuje się, a więc wątki zawodowe nie są tak świeże jak podczas workation.

Jak się przygotować do workation?

O przygotowaniach już nieco było w odpowiedzi na pytanie o czym należy pamiętać decydując się na workation, ale warto dodać, że należy pomyśleć o zapasowym sprzęcie komputerowym. W Bluerank każdy zespół partnerski zabrał dodatkowego laptopa. Łatwo sobie bowiem wyobrazić skutki awarii w kurorcie turystycznym, gdzie nie ma dostępności do pomocy firmowego IT, a dodatkowo praca na innym komputerze, niż służbowy nie wchodzi w grę, ze względu na poziom zabezpieczeń, które stosujemy. To okazało się szczególnie przydatne już drugiego dnia workation, kiedy posłuszeństwa odmówił jeden z komputerów. 

Na etapie przygotowań należy również pamiętać o ubezpieczeniu i wszystkich innych kwestiach formalnych związanych ze specyfiką miejsca do którego się wybieramy.

Z punktu widzenia firmy, która przygotowuje workation dla swoich pracowników, cenne jest to, żeby oferta była atrakcyjna dla jak największej grupy. Wśród powodów nie wzięcia udziału, na które wskazywali nasi specjaliści, najczęstsze to: brak możliwości zapewnienia odpowiedniej opieki nad małym dzieckiem, nieodpowiedni termin wyjazdu, kwestie zdrowotne i inne sytuacje losowe.

Jakie są zalety, a jakie wady takiej pracy?

Wśród największych zalet jest integracja. Uczestnicy workation Bluerank w ankietach, które przeprowadziliśmy po powrocie wykazali duży poziom satysfakcji z uczestnictwa, a największe zalety to ich zdaniem: nowy wymiar integracji (wspólna praca, a potem wspólne spędzanie czasu) oraz oderwanie od rutyny i możliwość zwiedzania nowych miejsc.

Wśród wad uczestnicy wymieniają: słabszy internet, brak w pełni wyposażonych miejsc do pracy oraz konieczność przestawienia się na nieco inną organizację działań ze względu na długie podróże i różnice czasowe.

Jakie macie rady dla osób, które decydują się na swoje pierwsze workation?

Planując pierwsze workation radzimy dobrze przemyśleć i zaplanować to jak będzie wyglądała praca na wakacjach, aby stworzyć sobie warunki do tego, żeby pracować komfortowo i nie obniżyć jakości swojej aktywności zawodowej. Problemy, które mogą się pojawić, jeśli nie będziemy w stanie realizować zadań mają potencjał do zepsucia nie tylko pracy, ale też odpoczynku. Z takiego workation na pewno satysfakcji nie przywieziemy.

Więcej o naszym workation (w tym o wynikach ankiet) można przeczytać w naszym biurze prasowym: Czy workation sprzyja pracy? (bluerank.com)