W ubiegłym tygodniu media obiegła informacja o zastąpieniu ludzkiego głosu w nawigacji Google Maps asystentem stworzonym przez sztuczną inteligencję. To nie spodobało się społeczności polskich kierowców, którzy wyrazili swój sprzeciw w różnych kanałach społecznościowych, a nawet zdecydowali się na wystawianie niskich ocen i opinii globalnej nawigacji.
Odwrotną taktykę przyjął polski system dla kierowców Yanosik. Marka od lat współpracuje z Jarosławem Juszkiewiczem i nie zamierza tego zmieniać, o czym poinformowano za pośrednictwem kanałów w mediach społecznościowych w tym samym dniu, w którym lektor wydał oświadczenie o zakończeniu współpracy z globalnym gigantem nawigacyjnym.
Zobacz również
Głos Pana Jarosława wraca do polskich aut
Ten zabieg spotkał się z aprobatą polskich kierowców, którzy dziękowali marce w jej profilach społecznościowych. Trzeba również zaznaczyć, że marka Yanosik, jako jedna z pierwszych zareagowała na komunikat o zakończeniu współpracy Jarosława Juszkiewicza z globalnym gigantem nawigacyjnym. Wideo informujące o kontynuowaniu współpracy Yanosika z Panem Jarosławem uzyskało 31 451 polubień.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
To nie była jedyna odpowiedź marki. Yanosik dolał jeszcze oliwy do ognia, publikując krótki materiał z odwiedzin u Jarosława Juszkiewicza w swoich mediach społecznościowych. Video w serwisie Facebook uzyskało zasięg 675 605 oraz 11 400 reakcji.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Innym efektem deklaracji o kontynuacji współpracy z Jarosławem Juszkiewiczem był wyraźny przypływ nowych użytkowników. Yanosik odnotował skok wzrostu liczby nowo przybyłych użytkowników samej aplikacji o 25%, w porównaniu do poprzedniego tygodnia, a o ponad 37% względem tego samego okresu rok wcześniej.
Podczas odwiedzin, eksperci z zespołu Yanosik mieli przyjemność przeprowadzić wywiad z Jarosławem Juszkiewiczem, w którym m.in. rozmawiali o sztucznej inteligencji:
– Sztuczna inteligencja to jest narzędzie takie samo, jak młotek, komputer, czajnik elektryczny czy prom kosmiczny. To jest narzędzie w rękach człowieka i rzeczywiście jest tak, ale tak często jest z nowymi technologiami, że je uczłowieczamy – dajemy im jakąś osobowość, mówimy, że sztuczna inteligencja zrobi to albo zrobi tamto. Nie, tego nie zrobi sztuczna inteligencja, tylko zrobią to ludzie, którzy tworzą jakieś projekty z jej wykorzystaniem. A to jest różnica, bo każde narzędzie można wykorzystać dobrze, źle albo głupio – wyjaśnia Jarosław Juszkiewicz.
źródło: mat. prasowe, opracowanie: Agata Drynko