Dzięki synergii na styku biznes-sektor społeczny niejako przy okazji zyskują klienci firmy.
CSR to nie tylko piękne akcje, ale przede wszystkim działania, które przedsiębiorstwu przynoszą konkretne zyski i pomagają budować jego przewagę rynkową. Ich dodatkowym efektem jest także pozytywny wpływ na otoczenie, czy określonych interesariuszy związanych w mniejszym bądź większym stopniu z przedsiębiorstwem. Działania zrównoważonego rozwoju tworzą wartość dodaną, na której zyskują tak naprawdę wszyscy. Wbrew pozorom to nie jest takie trudne.
Zobacz również
Bezpieczny starter, który oferuje Orange to tak naprawdę efekt współpracy i realizacji działań odpowiedzialnego biznesu realizowanych przez tę firmę telekomunikacyjną. Tu dialog z otoczeniem jest wpisany w swoiste DNA przedsiębiorstwa. Dzięki bieżącej współpracy z podmiotami pozarządowymi firma buduje swoje przewagi konkurencyjne, także w kontekście wdrożeń rozwiązań narzucanych przez regulatorów rynku. Na tym procesie zyskują wszyscy. Organizacja, dzieląca się swoim eksperckim know-how, firma, która pozyskuje wiedzę od partnerów oraz docelowo klienci, otrzymujący lepszy jakościowo produkt dostosowany do ich potrzeb. Bo przecież trudno zdecydować o wyborze modelu telefonu dla seniorów bez zapisania tej grupy. Jednak zamiast bardzo drogich badań konsumenckich można poprosić „wyspecjalizowaną” organizację – oczywiście nie pro bono, o opinię i o zapytanie jej członków lub ekspertów o opinię na ten temat.
Wiele średnich i dużych przedsiębiorstw poszukuje inspiracji u poszczególnych grup konsumenckich, próbując odkryć wzorce konsumpcji, czy sposoby zachowania u młodszego pokolenia – Y i Z, które coraz bardziej zyskują procentowo w grupie konsumenckiej. Odkrywanie najmłodszego pokolenia jest możliwe także dzięki realizacji projektów z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu, które stricte łączą się ze strategią rozwoju przedsiębiorstwa. Zapewne dlatego Coca-Cola Hellenic jest dzisiaj jednym z partnerów Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia przez Polski Czerwony Krzyż. Dzięki udziałowi w tym projekcie firma monitoruje i jeszcze lepiej poznaje najmłodsze pokolenie, przekazując tylko swoją wiedzę nieproduktową, a właśnie z zakresu swoich zrównoważonych działań. Uczniowie, poszukując informacji w raporcie „Zrównoważoną przyszłość tworzymy już teraz” dowiadują się m.in., że 2,5 proc. światowych zasobów stanowi słodka woda, czy fakt, że w naszym kraju tylko 1 proc. jest tak czystych, że woda z nich nadaje się do picia.
Pobiegnij po wspólne zwycięstwo
Budowanie partnerstw nie jest tylko domeną wielkich graczy. Może się odbywać na bardzo różnych poziomach współpracy. Działając lokalnie także możemy budować działania we współpracy z lokalnymi partnerami. I nie chodzi tutaj wyłączenie o sponsoring, czy jednorazowe zaangażowanie, a długofalowe działania, np. we współpracy z lokalnym sztabem WOŚP, czy udział w Szlachetnej Paczce. Przykładem może być gliwickie Centrum Handlowe Europa Centralna – położone przy skrzyżowaniu autostrad A1 i A4, w Gliwicach dzięki partnerstwu z lokalną Fundacją Biegamy z Sercem organizuje co roku dwa projekty biegowe. Gliwicki Bieg Orkiestrowy oraz letni event biegowy „Biegamy z sercem”. Z jednej strony dla centrum, dzięki współpracy z partnerem społecznym, do kalendarza wydarzeń dołączyły dwa wysokofrekwencyjne wydarzenia, które pozwalają też redukować tzw. wkład węglowy, który jest tworzony przez dojazd klientów do tego jednego z największych w Polsce parków handlowych. Z drugiej zaś, to także możliwość dotarcia do nowych klientów ze swoją ofertą, która łączy się także z profilem imprezy. Na współpracy zyskuje także Fundacja. Ma zapewnioną logistykę, wsparcie pozyskiwane także od najemców oraz przede wszystkim tak ważne poczucie stabilizacji przy realizacji projektów. Dzięki projektom biegowym zyskują także podopieczni fundacji.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Budowanie współpracy między biznesem a III sektorem wbrew pozorom nie jest trudne, choć dla obu stron będzie początkowo okazją do poznania własnego stylu pracy. Często firmy traktują – szczególnie na początku – organizację tak samo jak każdego innego partnera biznesowego, zapominając, że często znaczącą część działań wykonują tam wolontariusze, którzy w organizacji nie pracują w godzinach od 9 do 17. Z drugiej strony coraz więcej fundacji i stowarzyszeń, współpracując z firmami, uczy się bardziej biznesowego podejścia do współpracy. Zarówno w warstwie językowej oraz organizacyjnej, pamiętając np. o tak z pozoru błahej kwestii jak odpowiedzi na maila w ciągu doby od jego otrzymania. Chociaż początkowy etap może być nieco trudniejszy to z perspektywy przedsiębiorstw na synergicznej współpracy z III sektorem zyskują wszyscy. A przecież na tym polega dzisiaj efektywny CSR, który we współpracy z różnymi interesariuszami pomaga realizować cele przedsiębiorstwa, wnosząc także pozytywny wkład społeczny. Czy zatem NGO’s może być dla marketera atrakcyjnym partnerem? Zdecydowanie tak. I nie chodzi tutaj tylko o możliwość kontaktu z określoną grupą docelową, ale także okazję do współpracy z wysokowykwalifikowanymi ekspertami-praktykami, których pozyskanie z uczelni zajęłoby często zdecydowanie dłużej.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Adam Piwek
Head of Public Relations w agencji marketingu zintegrowanego Mind Progress Group. Entuzjasta skutecznego employer brandingu i efektywnej społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR).