Poznaj pięć najważniejszych celów, które możesz realizować dzięki newsletterowi.
1. Wzrost ruchu na stronie
Dla większości firm newsletter jest dodatkiem do innych mediów. Służy przede wszystkim do informowania o aktualnościach na stronie sprzedażowej czy nowych wpisach na blogu firmowym. Jednak to z reguły przynosi pożytek wyłącznie witrynom, które utrzymują się z ruchu (blogerom lub portalom nastawionym na zyski z reklam). O wiele lepiej uczynić z poczty „ekskluzywny” kanał komunikacji, gdzie będą się pojawiać nie tylko zajawki do treści na stronie, ale także informacje dostępne wyłącznie dla czytelników newslettera. W ten sposób płynnie przechodzimy do kolejnego punktu…
Zobacz również
2. Edukacja klientów
Wprowadzenie contentu edukacyjnego przynosi korzyści zarówno wtedy, gdy odbiorca jeszcze nie zna Twojej marki, jak i wtedy, gdy interesuje się branżą, w której działasz, i lubi być poinformowany o nowościach lub przykładowych sposobach na rozwiązywanie problemów, z którymi boryka się na co dzień. W celu zbliżenia się do odbiorcy pokazuj mu swoją firmę od kuchni, daj się poznać z zupełnie innej strony, a przy okazji dostarczaj mu przydatnych informacji. Jeżeli sprzedajesz skomplikowane produkty, uświadamiaj, jak są zrobione, w jakim celu je wykorzystać itp. Akcentuj najważniejsze wartości, przekonuj, jak wiele można zyskać, stając się Twoim klientem. I właśnie między innymi w ten sposób buduje się i utrzymuje…
3. Relacje z klientami
Wystartowanie z ofertą sprzedaży od pierwszego maila to nie najlepszy pomysł na newsletter (szczególnie, jeśli nie jesteśmy sklepem internetowym). Lepiej wykorzystać go do budowania świadomości marki i jej produktów oraz kreowania wizerunku, czyli przyciągania uwagi i stopniowego przygotowywania klientów do zakupów.
Wysyłając regularne wiadomości, dajesz się poznać klientom i sprawiasz, że zaczynają Ci ufać. Nie piszesz na forum do ogółu, bo wysyłasz informacje na prywatną skrzynkę, co skraca dystans i sprawia, że każda wiadomość wydaje się bardziej osobista. Można przedstawiać swoją firmę jako profesjonalną, dbającą o potrzeby klientów, ale to może być odbierane jako puste słowa, obietnice bez pokrycia, charakterystyczne dla wszystkich. Newsletter jest po to, by udowodnić swoją wartość i utrwalić wizerunek specjalisty. A to z kolei jest wstępem do…
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
4. Sprzedaży
Czy istnieje lepszy sposób na wprowadzenie nowego produktu lub usługi na rynek niż przekazanie o tym informacji stałym odbiorcom? O wiele łatwiej jest sprzedać coś osobie, która zdążyła zapoznać się z firmą i jej zaufać. Newslettery zawężają grono odbiorców do tych, którzy naprawdę chcą pozostawać z firmą w kontakcie. Dysponujesz adresami e-mail osób znajdujących się w obrębie Twojej grupy docelowej. Dzięki temu, gdy chcesz ruszyć z kampanią produktu, nie musisz się martwić o każdorazowe wyszukiwanie potencjalnych klientów, gdyż masz już kontakt do tych najbardziej zainteresowanych Twoją marką i produktami. Teraz tylko wystarczy dobrze wykorzystać newsletter, by za jego pośrednictwem maksymalizować przychody.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Dzięki temu, że precyzyjnie kierujesz reklamę do konkretnej grupy, sprzedajesz więcej, a koszt pozyskania klienta jest niższy. Jeżeli odbiorcy Cię znają, cenią za dostarczanie rzetelnych, atrakcyjnych informacji, gdy zaoferujesz im swój produkt, będą bardziej skłonni go kupić. Właśnie dlatego, że zdążyli Cię poznać, obdarzyć zaufaniem, a także poniekąd będą chcieli odwdzięczyć się za wcześniejsze bezpłatne dostarczanie wiedzy czy rozrywki.
Poza tym newsletter ma nieocenioną wartość, gdyż pomoże przygotować grunt nie do jednej akcji promocyjnej, a wielorazowej sprzedaży. Newsletter nie musi prowadzić do natychmiastowej sprzedaży – może do niej prowadzić stopniowo. Wiele firm postępuje tak, że tygodniami czy miesiącami rozgrzewa publiczność, podkręca zainteresowanie, by w odpowiednim momencie przedstawić konkretną ofertę produktu czy usługi (jest to kluczowa kwestia w przypadku tzw. kampanii product launchowych). Jeśli sprzedaż kończy się sukcesem, a klienci są usatysfakcjonowani, jeszcze bardziej zwiększa się potencjał przyszłej kampanii. Kolejnym celem może być natomiast…
5. Pozyskanie danych o klientach
Informacje o preferencjach klientów są na wagę złota. Już sama reakcja na newslettery (współczynnik otwarć, kliknięć czy odpowiedzi) pomaga wysunąć wnioski, czy przesyłane informacje są ciekawe dla odbiorców. Ludzie sami wysyłają sygnały, że maile są nieodpowiednie — albo ich nie otwierając, albo wypisując się z bazy. Na podstawie tych ogólnych danych możesz poprawiać styl i jakość komunikacji mailowej.
A gdy chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o swoich klientach, warto zaprosić ich do badania opinii czy preferencji. Stali odbiorcy chętniej wypełnią przesłaną ankietę niż przypadkowe osoby. Poza tym dowiesz się, co myślą o firmie, jakości obsługi czy produkcie ludzie, którzy faktycznie tę firmę znają, czyli ci, których opinia jest najcenniejsza.
Dzięki newsletterom możesz ogólnie poznać swoich klientów, a także zdobyć o nich bardziej szczegółowe informacje, które są trudniejsze do pozyskania. Potem zaczniesz targetować przekazy, celując z ofertami do konkretnych grup klientów, np. kobiet w wieku od 30 do 40 lat, lubiących określone produkty, mające konkretne potrzeby i problemy. By zwiększyć prawdopodobieństwo uzyskania informacji o firmie czy produkcie, warto korzystać z narzędzi pozwalających budować szczegółowe badania i umieszczać je od razu w wiadomościach.
Pomyśl, ile reklam, wysiłku i pieniędzy potrzeba, by dotrzeć do klientów zainteresowanych Twoim produktem? Dysponując bazą odbiorców, masz tych klientów na wyciągnięcie ręki. Dzięki newsletterowi szerzysz informacje o marce, budujesz grupę lojalnych odbiorców, a potem — w przyjaznej, nienachalnej formie — reklamujesz i sprzedajesz swoje produkty. Jeśli będziesz pomocny, postawisz nie tylko na sprzedaż, a utrzymywanie długotrwałych kontaktów i automatycznie zdobędziesz zaufanie ludzi, którzy przy nadarzającej okazji odwdzięczą Ci się zakupami.