Neuromarketing w pigułce, czyli jak reklamy oddziałują na mózg cz. 3

Neuromarketing w pigułce, czyli jak reklamy oddziałują na mózg cz. 3
Oto trzecia już odsłona cyklu pt. „Neuromarketing w pigułce, czyli jak reklamy oddziałują na mózg”. Tym razem zajmiemy się ocieplaniem wizerunku, a także wyjaśnię, dlaczego nie warto być perfekcyjnym.
O autorze
2 min czytania 2024-08-12

Poprzednią część cyklu „Neuromarketing w pigułce” przeczytasz tutaj >>

Wizerunek i uczucia odbiorców wobec marki to ważna sprawa – i tu neuromarketing też jest w stanie pomóc. Jeżeli marka ma być zapamiętana, powinna wzbudzać emocje. A skoro tak, to sprawmy, żeby to były dokładnie takie emocje i odczucia, jakie chcemy – niekoniecznie muszą być to te, zaliczane zwyczajowo do „pozytywnych” ani takie, które kojarzą się z daną branżą. Najlepiej zobaczyć to na przykładach.

Pokaż, że jesteś dla kogoś

Twój produkt rozwiązuje konkretny problem pewnej grupy? Mów o tym głośno! Klienci chcą widzieć, że coś jest dla nich, że to oni są odbiorcami produktu. Zobacz, jak zrobiła to marka z branży sex-tech, pokazując, że ich produkt mogą używać również osoby z niepełnosprawnością. To odważny i ważny ruch w rzeczywistości, w której seks i niepełnosprawność raczej nie występują w jednym zdaniu. 

Ocieplaj wizerunek

Są takie czynności w życiu, które nie należą do przyjemnych, ale są koniecznością. Podmioty świadczące takie usługi często są postrzegane jako zdehumanizowane i zimne. Z takim wizerunkiem zmagają się np. banki lub agencje ubezpieczeń. 

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 97 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

A co, jeżeli przez cały proces zgłaszania szkody przeprowadzi Cię sympatyczny… gekon? Jakoś lżej, prawda? Taki zabieg zastosowała amerykańska firma ubezpieczeniowa GEICO, ale na naszym podwórku też znajdziemy przykłady umiejętnego ocieplania wizerunku. 

Czekanie na paczkę bywa stresujące, nie wiemy kiedy przyjdzie i czy trafi do nas w nienaruszonym stanie. Tutaj na scenę wchodzi InPost i jego komunikacja z wykorzystaniem postaci paczki. Spotkać ją można na stronie InPostu, w mailach informujących o statusie przesyłki, na samochodach, a sama komunikacja jest nieco humorystyczna. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Budowanie zaufania

Wierzymy bardziej przedmiotom i interfejsom, w których użyta jest ludzka twarz – udowodnili to w swoim badaniu Giulio Gabrieli, Sarah Ng oraz Gianluca Esposito. Pokazywali oni badanym zdjęcia bankomatów – część z nich została poddana edycji i dodano do nich twarze ludzi w różnym wieku, płci i etniczności. 

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Twarze w różnym wieku wpływały na ocenę zaufania do maszyny, jednak najmocniejszy efekt występował, kiedy na bankomacie było zdjęcie dziecka. Za to płeć i etniczność zdawała się nie wpływać na respondentów. Zdjęcie dziecka więc działa nie tylko w produktach dla dzieci i rodziców, chociaż to tam najczęściej spotkamy się z takim zabiegiem. 

Nie dziwi więc, że wiele osób publicznych, celebrytów i polityków próbuje ocieplić swój wizerunek, wykorzystując dzieci. Otwiera to też pole do dyskusji na temat etyki wykorzystywania dzieci w biznesie. 

Nie idź w perfekcję

Co jest Twoim zdaniem bardziej wiarygodne: średnia ocen 5/5 czy 4,8/5? Dla większości bardziej autentyczna będzie ta druga opcja. 

Dlatego warto pokazywać, że nie wszystko jest idealne. 

Nawet więcej – czasami warto się z siebie pośmiać. Z wpadek można stworzyć zabawną reklamę, a nawet ją spieniężyć.

Tesla po tym, jak szyby Cybertrucka okazały się nie być aż tak niezniszczalne jak miały być, zaczęła sprzedawać koszulki ze zdjęciem zbitej szyby. Nagranie z uszkodzenia samochodu stało się viralem, a o koszulkach pisały portale z całego świata, nie tylko motoryzacyjne i biznesowe.

Czeka Cię długa podróż

Kreowanie wizerunku to trochę niekończąca się opowieść, do tego wielowątkowa i skomplikowana. Techniki bazujące na neuronauce pozwalają na uporządkowanie niektórych wątków – niczym dobrze napisana recenzja książki. W kolejnej części przeczytasz z kolei o zaskoczeniach, wyróżnikach i… bezpiecznych opcjach!

Zdjęcia: mat. aut.

PS Neuromarketing w pigułce, czyli jak reklamy oddziałują na mózg cz. 1

W cyklu pt. „Neuromarketing w pigułce, czyli jak reklamy oddziałują na mózg” opowiadam o marketingu i jego wpływie na mózg. Jak tworzyć reklamy, aby osiągać sukces sprzedażowy? Co łączy ludzi pierwotnych ze współczesnymi? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w tym i kolejnych odcinkach serii.