Trwa przedwyborcza kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych. Jak zwykle towarzyszy jej wiele emocji, które dodatkowo zaogniła niedawna rezygnacja Joe Bidena. Obecny prezydent USA zdecydował się wycofać z walki o reelekcję, a jego miejsce zajęła dotychczasowa wiceprezydentka kraju, Kamala Harris. W sieci pojawił się właśnie pierwszy oficjalny spot wyborczy prawdopodobnie nowej kandydatki Partii Demokratycznej na urząd prezydenta USA.
Zobacz również
Komentarz eksperta
dr Krystian Dudek
prof. Akademii WSB, autor kampanii wyborczych, właściciel Instytutu Publico
Mocny i wymowny spot na start kampanii. Zgodny z amerykańską zasadą – opowiedz siebie i opowiedz przeciwnika.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
W spocie są, będące nośnikiem przekazu emocje, wartości, oferta i obietnica, rozróżnienie kandydatów i wskazanie kto i dlaczego jest dobry, a kto zły. Przy prezentacji Trumpa wykorzystano symbolikę efektów wizualnych.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Pada ukochane w USA słowo – wolność. Jest nawiązanie do zdrowia (kontynuacja Obama Care), przyszłości – ilustrowanej ujęciami dzieci, prawa – lekceważonego przez Trumpa, a szanowanego przez byłą prokurator Harris oraz decydowania o swoim ciele – z ujęciami kobiet. Tłum ludzi popierających Harris i skandujących gromkie „Kamala! Kamala!” to społeczny dowód słuszności.
(W Polsce kiedyś świetnie wykorzystał to Kwaśniewski w kampanii z Wałęsą, pokazując wiec w hali w Sosnowcu, wypełnionej ludźmi w różnym wieku. Każdy mógł „zobaczyć tam siebie”. Pod koniec tego wiecu Kwaśniewski symbolicznie zapytał zebranych – „Pomożecie?”, a sala odpowiedziała gromkim „Pomożemy!” – co w Sosnowcu miało podwójną moc i nawiązywało do Gierka. Na podobnym mechanizmie opierał się „Marsz miliona serc”).
Całość do hitu Beyonce, co niejako pozwala ogrzać się w blasku tej uwielbianej gwiazdy.
Jedyny element, jakiego brakuje, a który bym dodał, to puenta ze spojrzeniem Kamali prosto w ekran i oczy wyborców, na zbliżeniu, z przekazem call to action – zagłosuj, wybierz przyszłość i wolność, dla siebie i swoich dzieci.
Zdjęcie główne: YouTube
PS Czy w Polsce tak jak na Ukrainie można wygrać kampanię, wyborczą prowadząc działania tylko online? [opinie]
Nowy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał jedną określoną strategię, co do swojej kampanii politycznej – prowadził ją tylko online. Nie wygłosił żadnych publicznych wystąpień, nie zorganizował żadnej konferencji prasowej. Czy w Polsce udałoby się w taki sam sposób wygrać wybory?
PS2 „Więcej testów – To mniej zakazów”, „Naprzód Polsko!”, czyli spoty wyborcze 2020 [opinie]
W związku z tegorocznymi wyborami prezydenckimi, które najprawdopodobniej odbędą się już wkrótce, poprosiliśmy ekspertów o wskazanie najlepszych i najgorszych ich zdaniem kampanii wyborczych. Które spoty „zasługują na wygraną”?