fot. www.facebook.com/michalzebrowski
Facebook, Instagram, Twitter i Snapchat zostały wypełnione czarnymi treściami. Oprócz relacji foto i video ze strajków i marszy, miały miejsce również zorganizowane kampanie w Internecie. W social mediach odbyły się zaplanowane akcje, wiele zdjęć profilowych i cover foto nabrało czarnych odcieni. Ponadto ludzie całego świata okazywali solidarność polskim kobietom, zamieszczając fotografie i nagrania video opatrzone hashtagiem #czarnyprotest w swoich językach.
Zobacz również
Aktywne chłopaki
Na polskich profilach społecznościowych szczególną popularnością cieszyły się materiały opublikowane przez mężczyzn wspierających inicjatywę kobiet. Na Facebooku i Instagramie swoje poparcie dla akcji wyrazili m. in. Kuba Wojewódzki i Maciej Zakościelny dodając nowe, czarne zdjęcia. Oprócz marszy i manifestów główną inicjatywą w ramach czarnego protestu było nie pojawianie się dzisiaj w miejscu pracy. W wielu przedsiębiorstwach i instytucjach panowie musieli poradzić sobie bez kobiet. Można było to zauważyć także w social mediach. Koleżanki z pracy aktora Michała Żebrowskiego nie zjawiły się dzisiaj w teatrze. Artysta musiał sam zająć się obsługą rezerwacji i sprzedażą biletów. Zdjęcie ,,na kasie” opublikował na profilu na Facebooku. Krzysztof Gierat, dyrektor artystyczny Krakowskiego Festiwalu Filmowego na oficjalnym profilu Krakow Film Festival podzielił się nagraniem przedstawiającym puste biuro festiwalowe. Kobiety pracujące z nim na co dzień zdecydowały się na protest w czarny poniedziałek, dlatego w fundacji był dziś zdany tylko na siebie. Podobna sytuacja spotkała burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, który opublikował zdjęcia pustych i ponurych pokoi jego współpracowniczek. Robert Biedroń, prezydent Słupska poinformował na swoim fanpage’u, że całe działy w miejskim ratuszu nie pracują. Przeprosił za utrudnienia, poprosił o zrozumienie i okazał solidarność protestującym.
Jest jeszcze za wcześnie, żeby w konkretnych liczbach mówić o tym, jaki ruch wygenerowały protestujące tłumy zarówno na ulicach jak i w Internecie. Bez wątpienia w mediach społecznościowych i całej Polsce nie był to zwykły dzień. Pomimo, że wczoraj panowie dali z siebie wszystko, zastępując koleżanki z pracy, wszyscy mamy cichą nadzieję, że taka sytuacja prędko się nie powtórzy. Przesłanie, które płynie z postów, zdjęć i nagrań opublikowanych przez mężczyzn w tym szczególnym dniu jest bardzo istotne: no woman, no kraj.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce