W ciągu kilku dni od misji reklamy internauci nie pozostawili na niej suchej nitki, zarzucając marce cynizm oraz wykorzystanie żałoby w celach zarobkowych.
W reklamie widzimy rozmowę matki z synem, który próbuje poradzić sobie z utratą bliskiej osoby. Wspólnie z rodzicielką wspominają zmarłego, jednak przez obraz jaki nakreśla mu matka, ten nie potrafi znaleźć w sobie wspólnych cech z tatą. Rozwiązaniem problemu okazuje się kolacja w McDonald’s i burger Filet-O-Fish, który wg kobiety, również był ulubionym rodzajem kanapek zmarłego.
Zobacz również
McDonald’s miał pełne ręce roboty, kiedy zaczęły pojawiać się obraźliwe komentarze w jego stronę. Marka więc wydała oficjalne oświadczenie, w którym przeprosiła za wywołane emocje i zdenerwowanie.
Rzecznik firmy skomentował, że tym spotem marka chciała „podkreślić rolę, jaką odgrywa McDonald’s w życiu codziennym naszych klientów. Zarówno w dobrych, jak i ciężkich momentach”.
Ostatecznie jednak brand poinformował o wycofaniu spotu ze wszystkich mediów, a ostatnie emisje reklamy odbyły się 17 maja.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Za kreację spotu odpowiada agencja Leo Burnett.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS
Wczoraj prezentowaliśmy reklamę Skittles, którą marka wypuściła z okazji obchodzonego w Stanach dnia matki. Spot miał być symbolem połączenia, które występuje między dzieckiem a matką, jednak coś poszło nie tak.
Początkowo spot był dostępny na oficjalnym kanale Skittles, lecz po jakimś czasie marka usunęła video. Matt Montei, senior director of confections, skomentował sprawę tak: : „zrobiliśmy ten spot dla każdej z tych matek, która lubi żarty. Teraz wycofujemy go z myślą o tych matkach, które żartów nie lubią”.
PS2
Spotkaliśmy się z taką sytuacją również na naszym podwórku. 25 lutego Orange na swoim YouTube, zamieścił dwa spoty z Agnieszką Jastrzębską w roli głównej.
Reklamy spotkały się z niebywałą krytyką Internautów. Orange przepraszało za reklamową wpadkę i zdjęło spoty ze swoich oficjalnych kanałów. Ale jak wiadomo, w Internecie nic nie ginie: