Następnie z agencją kreatywną trenujesz techniki rozwiązywanie briefów w 48h, po to, aby brief, który sam otrzymałeś, omówić zaraz z dyrektorem kreatywnym topowej agencji. Zaraz po tym słuchasz prelekcji Apple, KFC, czy Ubera. W międzyczasie znajdujesz czas na networking – w końcu w twojej 20-osobowej grupie są osoby pracujące dla takich marek jak Coca-Cola, Johnson & Johnson, The Economist, Google, czy Tinder. Po wieczornej gali, siedząc na plaży i trzymając w ręku Rose, wymieniasz się branżowymi plotkami z nowo poznanymi ludźmi z całego świata. Brzmi interesująco?
Young Marketers Academy organizowana w ramach Cannes Lions Festival of Creativity to program dla młodych profesjonalistów zajmujących się marketingiem. Można do niego aplikować, pracując jako specjalista, młodszy lub starszy menedżer marki, czy koordynator kampanii marketingowych. Byleby w dniu rozpoczęcia Akademii nie mieć ukończonych 30 lat. I tu bez żartów – już na etapie rekrutacji weryfikowany jest dowód tożsamości. Program skierowany do młodych liderów branży, nastawiony jest na rozwój ich kreatywnego oraz strategicznego myślenia, poprawę efektywności współpracy na linii klient – agencja oraz poznanie nowych technik i narzędzi pracy. To też doskonała szansa na networking i poznanie największych guru światowego marketingu. Śmiało można stwierdzić że, Akademia dla młodych marketerów to pięć lat nauki marketingu zamknięta w pięciu dniach szkoleń.
Zobacz również
Jak tam trafić?
Możliwość aplikacji online pojawia się na oficjalnej stronie Cannes Lions Festival of Creativity mniej więcej 4 miesiące przed starem Akademii. Oprócz podania standardowych danych osobowych, odpowiedzieć należy na szereg pytań weryfikujących kompetencje marketingowe. Dotyczyć one mogą ulubionej marki, czy kampanii reklamowej, która wywarła naszym zdaniem największy wpływ na wizerunek danego brandu. Udzielone odpowiedzi oraz profil zawodowy (radzę zaktualizować konto na LinkedInie), weryfikowane są przez osoby prowadzące program. Aplikacja online decyduje o naszym być albo nie być w szkole Cannes Lions. Ze względu na to, że nie każda aplikacja jest akceptowana, już sam fakt bycia przyjętym do Akademii jest sporym prestiżem. Jednak nie o samo bycie na zajęciach i otrzymanie dyplomu chodzi. Warto aktywnie zaangażować się we wszystko, co oferuje nam Festiwal.
Co ciekawe, do szkoły Cannes Lions zgłosić się można nie tylko jako oficjalny delegat firmy, ale również prywatnie. Warunek konieczny to udokumentowana praca w branży. W przypadku Young Marketers Academy – po stronie klienta. Jeśli więc zależy ci na rozwoju swoich kompetencji marketingowych, a firma nie oferuje takiego wsparcia, istnieje furtka dla samodzielnego sfinansowania udziału w Akademii. Jeśli zdecydujesz się na takie rozwiązanie, weź pod uwagę koszty, z którymi musisz się liczyć – sam Pass na Akademię kosztuje nieco ponad 2 tys. euro, do tego doliczyć należy zakwaterowanie (ok. 100 euro za dzień), przelot oraz wyżywienie.
Dzień z życia ucznia
Kiedy w liście powitalnym czytasz, że program Akademii jest tak intensywny, że nie będziesz nawet mieć czasu, aby się przebrać między zajęciami a wieczorną galą – wiedz, że szykuje się najbardziej nietypowy tydzień w twoim biznesowych życiu.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
W dzień rozpoczynający szkołę, uczestnicy otrzymują specjalnie zaprojektowany plan zajęć (ach, przypominają się czasy szkoły), w którym zajęcia praktyczne przeplatane są ze spotkaniami z największymi nazwiskami z branży oraz wybranymi prelekcjami. Uczestnictwo w zajęciach daje niesamowitą możliwość osobistego poznania wielu osób, do których zwykli śmiertelnicy nie mają dostępu. Nawet w ramach Festiwalu, który z zasady nastawiony jest na networking, nie tak łatwo wpaść na interesujące nas osoby, kiedy to przez miasteczko festiwalowe przelewa się ponad 10 tys. osób każdego dnia. A tak, podczas zajęć, topowe nazwiska same do ciebie przychodzą, chętnie dzielą się wiedzą, doświadczeniem i odpowiadają na wszystkie pytania. To niesamowite, kiedy mimo młodego wieku i wciąż niedużego doświadczenia, masz szansę porozmawiać z Sir Johnem Hegarty, który już w latach 80. projektował kultowe kampanie dla Audi czy Levi’sa, Dario Gargiulo, obecnym dyrektorem marketingu marki Diesel, znanym z wcześniejszych kampanii dla Heinekena lub szefem marketingu marki Burger King – Fernando Machado, o którym w Cannes mówią dosłownie wszyscy. Obecność na zajęciach otwiera także wiele drzwi, za które normalnie nie moglibyśmy zajrzeć. Jedną z takich możliwości jest wizyta w pokoju jury podczas obrad, czy sesja pytań i odpowiedzi z dyrektorami marketingu największych firm na świecie.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Każdego dnia lekcje zaczynają się około godziny 8, a kończą o 18. Godzinę później rozpoczyna się codzienna Gala rozdania nagród, a zaraz po niej wieczorne przyjęcie. Cannes jest niewątpliwie przeładowane liczbą atrakcji i momentami może nas dopaść męczące uczucie, że przez fakt przebywania w jednym miejscu, omija nas szereg innych możliwości. Na szczęście, nie wszystko stracone – uczestnicy Akademii otrzymują dostęp online do prelekcji i po powrocie do domu mogą nadrobić interesujące ich wystąpienia. Przed samym wyjazdem warto zastanowić się, na czym najbardziej nam zależy, zrobić listę najważniejszych prelekcji i osób, które chcielibyśmy poznać. Pomaga to odnaleźć się w późniejszym festiwalowym szaleństwie.
Uczestnicy Akademii mogą też sprawdzić się, realizując przedstawiony im na początku Akademii brief. W tym roku przed młodymi marketerami stanęło wyzwanie aktywizacji Millenialsów w temacie głodu na świecie, zlecone przez UNICEF i twórców aplikacji Share The Meal. Wykonanie zadania pozwala nie tylko na lepsze zrozumienie pracy agencji, ale też otwiera głowę na kreatywne myślenie i daje szansę zaprezentować się przed panelem najlepszych profesjonalistów w branży. Niewątpliwie ciekawym doświadczeniem jest również praca w grupie, złożonej z osób pochodzących z różnych części świata i przeróżnych branż.
Pięć dni intensywnych zajęć, brak czasu na odpoczynek i nużący upał w Cannes – po co to wszystko?
Po powrocie nie tylko przybywa nam kontaktów na LinkedInie. Wracamy z otwartą głową pełną pomysłów i natychmiastową chęcią zmiany sposobu prowadzenia dotychczasowych projektów. Jesteśmy bardziej świadomi swojego wpływu na biznes i tego, jak prowadzony przez nas biznes wpływa na otoczenie. Wiemy więcej i widzimy więcej. Odnosząc się do słów Steve’a Lathama, Head of Talent & Training at Cannes Lions International Festival of Creativity: „67% byłych uczestników zajęć w ramach Cannes Lions School zostaje awansowanych w ciągu 6 najbliższych miesięcy”.
Wiedza na temat najnowszych trendów, rozwoju technologii, nowatorskie spojrzenie na klienta i inspiracje czerpane z wygranych kampanii, to tylko niektóre z benefitów uczestnictwa w Cannes Lions School. Spytacie, czy warto? Och, warto.
BIO o festiwalu:
Akademia dla młodych marketerów została powołana w 2011 roku. Jej dziekanem jest Jim Stengel, były globalny CMO Procter & Gamble, który na swoim koncie ma wiele biznesowych sukcesów, w tym otrzymaną w 2008 roku przez P&G pierwszą w historii nagrodę „Advertiser of the Year” w Cannes. Razem z Suzanne Tosolini, która również swoją karierę marketingową związała z Procter & Gamble, gdzie spędziła ponad 18 lat, wspierają program swoim doświadczeniem i wiedzą, dopasowując zajęcia oraz uczestników, tak aby czas spędzony w Cannes był dla wszystkich jak najbardziej wartościowy.
Young Marketers Academy nie jest jedynym programem skierowanym do młodych. Jeśli zajmujesz się mediami, designem, czy PR-em możesz wziąć udział w innych projektach Cannes Lions School. Dodatkowo, oprócz Akademii, podczas Festiwalu odbywa się konkurs Young Lions Competition. Wygranie w krajowych eliminacjach gwarantuje miejsce na Festiwalu. Można również kupić pass Young Lion i po preferencyjnych stawkach przyjechać na Festiwal jako regularny uczestnik.