Analitycy Mediakix przewidują, że na koniec 2020 r. wartość influencer marketingu będzie bliska 10 miliardów dolarów*.
Influencer marketing, czyli promocja przez współpracę marki z twórcami internetowymi stał się nieodłącznym elementem strategii marketingowych firm z niemal każdej branży. Według najświeższych danych 93 proc. marketerów uwzględniło współpracę z liderami opinii w swojej strategii marketingowej**, z kolei zgodnie z badaniem CBOS, 53 proc. internautów dokonało zakupu pod wpływem treści znalezionych na blogach. Bez wątpienia jest to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi marketingu internetowego.
Zobacz również
Z czym influencer marketing będzie mierzyć się w 2020 roku?
W 2020 roku bez wątpienia będziemy obserwować dalszy rozwój influencer marketingu. To wymaga wprowadzenia pewnych regulacji dotyczących reklam i obowiązku oznaczania ich w postach, którego w Polsce nadal nie ma. Zdarzają się oczywiście twórcy, którzy otwarcie informują o współpracy komercyjnej z marką, ale nadal nie jest to standardem. Otwartość w tej kwestii, jasna i szczera komunikacja jest doceniana przez followersów, owocuje rosnącym zaufaniem i autentycznością twórcy. Wielka Brytania, a dokładniej Organizacja The Advertising Standards Authority (ASA) we współpracy z Urzędem ds. Konkurencji i Rynku (CMA), poczyniła już krok w stronę uregulowania prawnego influencer marketingu, ustalenia tego, kim właściwie jest influencer, jakie są jego obowiązki względem odbiorców i w jaki sposób reklama powinna być oznaczona. Może czas na nasz rodzimy rynek.
Sami twórcy, a w zasadzie tworzony przez nich content będą ulegały dalszej profesjonalizacji. Kanały, szczególnie tych największych influencerów, to aktualnie firmy, za których sukcesem stoi sztab ludzi. Nie jest to niczym dziwnym. W czasach, gdzie każda osoba posiadająca dostęp do internetu i smartfona może zostać „influencerem”, ci, którzy zajmują się tym na poważnie, będą starali wyróżnić się i podnieść jakość tworzonych treści. Na tę jakość uwagę zwracają przecież nie tylko obserwatorzy, ale i marki poszukujące osób do współprac.
W tym roku dalej rozwijać będą się nowe platformy. Mowa m.in. o Tik Toku, na którym w drugiej połowie ubiegłego roku pojawiły się nowe formaty reklamowe, a marki chętnie rozpoczęły nawiązywanie współprac z tiktokerami. Aplikacja znalazła się także w czołówce najchętniej pobieranych w 2019 r., pokonując m.in. Instagram, a według właściciela platformy każdego dnia korzysta z niej co najmniej 700 mln internautów (dane z lipca 2019 r.). Nie dziwi więc rosnące zainteresowanie reklamodawców, szczególnie tych, chcących trafić do młodych osób, zwłaszcza do pokolenia Z.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Influencerzy wychodzą także poza internetowy świat, tworząc produkty ze znanymi markami, sygnowane ich nazwiskiem (współpraca marki Wibo z youtuberkami tj. Nataliebeautyyy, Wersow, Katosu czy Deynn x GymGlamour), pojawiają się w programach telewizyjnych (Juszes w Big Brotherze, Fit Lovers w Ameryka Express) i na ściankach, a także zmieniają całkowicie swoją profesję i wcielają się w nowe role (jak Tamara Gonzalez Perea, która prowadziła bloga modowego Macademian Girl, a dziś jest prezenterką telewizją i rozwija swoje nowe projekty).
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W poprzednich latach dużo mówiło się o autentyczności twórców. Temat ten będzie aktualny także w tym roku. Użytkownicy social mediów oczekują prawdziwych przekazów i szybko wyłapują wszelkie „potknięcia”. Przed markami stoi nadal duże wyzwanie odpowiedniej weryfikacji twórców pod kątem fake obserwatorów, fake komentarzy, zaangażowania generowanego przez boty oraz mierzenia skuteczności współprac. I (jak się okazało przez kilkugodzinną awarię Facebooka, w czasie której wyszło na jaw, że social media większości gwiazd są prowadzone przez kogoś zupełnie innego) pod kątem tego, kto właściwie prowadzi profile społecznościowe twórców.
Na wzrost autentyczność instagramowych kont ma także wpłynąć testowana już od jakiegoś czasu opcja ukrycia serduszek (które często „nabijane” są przez boty) pod postami. Zdania co do słuszności takiego rozwiązania są podzielone – zarówno z perspektywy twórców, jak i reklamodawców. Użytkownicy Instagrama znudzeni sztucznością i wyretuszowanymi zdjęciami chętnie oglądają i poszukują naturalnego contentu. Na autentyczność, zwłaszcza znanych beauty influencerek i aktorek, w 2019 roku wpływał także trend ukryty pod popularnym hasztagiem nofilter.
Obok tych największych, znanych twórców, 2020 rok będzie rokiem nano i mikroinfluencerów. Było o nich głośno już w ubiegłym roku. Mówiło się o nich, jak o tych, którzy generują markom największe zyski. To wszystko dzięki ich wiarygodności, bliskości i autentyczności. Odbiorcy łatwo identyfikują się z takimi osobami, często mają podobne problemy i rozterki, a dzięki temu znacznie bardziej ufają twórcom o mniejszych zasięgach. Ich dużą przewagą jest także to, że nie że są powiązani z licznymi markami, nie promują wielu produktów (tzw. tablica reklamowa), a dzięki temu są bardziej wiarygodni.
Jak efektywnie współpracować z influencerami?
Na efektywność i skuteczność współpracy z influencerami wpływa kilka czynników. Zaczynając od indywidualnych relacji z danym blogerem oraz właściwego doboru profilu do specyfiki produktu, usługi czy marki. Budżet daje niemal 100 proc. pewność na nawiązanie współpracy. Niemal, bo jeśli produkt totalnie nie wpisuje się w ideologię czy profil twórcy, propozycja współpracy i tak zostanie odrzucona.
Jedną z ważniejszych kwestii jest sposób przekazania idei kampanii czy produktów lub usługi influencerowi. Mowa o tzw. przesyłce kreatywnej, która często jest „kreatywna” tylko z nazwy. Tymczasem stworzenie kreatywnej przesyłki produktowej, która przełoży się na wartościowe publikacje i ciekawe współprace z blogerami, nie musi od razu oznaczać dużego nakładu środków finansowych. Na jej sukces składa się przede wszystkim ciekawy pomysł, ale i użyteczność. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nawet jeśli bloger nie zaprezentował na swoim Stories produktów zaraz po odebraniu ich od kuriera, pojawią się one na relacji, towarzysząc w codziennych czynnościach, tj. parzenie kawy czy gotowanie obiadu. Taka forma reklamy jest nienachalna, a tym samym, bardziej wiarygodna dla grupy odbiorców.
Źródło: www.instagram.com/p/B0L5XB5I0iT/
Warto regularnie przeglądać blogi i media społecznościowe osób, z którymi chcielibyśmy w przyszłości współpracować, czerpać wiedzę i w odpowiednim momencie z niej skorzystać. Umiejętne wykorzystanie okoliczności (zbliżające się urodziny influencera, świętowanie sukcesu, narodziny dziecka) pomogą w stworzeniu spersonalizowanej przesyłki i ucieszą bardziej, niż wysyłany masowo gift.
Źródło: piwnygaraż.pl
Profile społecznościowe oraz blogi to wizytówki influencerów. To powód, dla którego przesyłka kreatywna powinna być atrakcyjna wizualnie, czyli estetyczna i przykuwająca uwagę. Motyw przewodni może nawiązywać do okazji (np. Walentynki, letni piknik), ale także odwoływać się do cech marki i jej identyfikacji wizualnej (m.in. kolorów, claimu). Tutaj także należy dobrze rozpoznać influencera i dopasować przesyłkę do jego estetyki. Jeśli wiemy, że blogerka lubuje się w pastelowych odcieniach, mało prawdopodobne jest, że przypadnie jej do gustu dodatek w krzykliwym kolorze.
Źródło: www.instagram.com/p/B2V0evBID54/
Stworzenie przesyłki, której odbiór i efekty będą zadowalające jest zadaniem złożonym. Wymaga również dobrej znajomości blogosfery. Warto przekazać ten temat w ręce specjalistów, którzy zapewnią ciekawą prezentację produktu lub marki w kanałach social mediowych influencerów, a tym samym trafienie do nowych grup odbiorców.
*mediakix.com/blog/influencer-marketing-industry-ad-spend-chart/#gs.frscdt
**SocialPubli 2019 Influencer Marketing Report, socialpubli.com/blog/2019-influencer-marketing-report-a-marketers-perspective/