Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

Adweek – jeden z najlepszych magazynów marketingowych na świecie doczekał się nowej strony www. Jak oceniają ją eksperci UX?

Adweek – jeden z najlepszych magazynów marketingowych na świecie doczekał się nowej strony www. Jak oceniają ją eksperci UX?
Kilka dni temu jeden z najbardziej znanych amerykańskich tytułów marketingowych – Adweek – zmienił swoją internetową odsłonę.
O autorze
5 min czytania 2017-02-01

Pod koniec stycznia Adweek.com przeszedł znaczący redesign. Całość jest bardziej minimalistyczna i estetyczna, a co za tym idzie, bardziej przejrzysta i czytelna dla odbiorcy. Na stronie głównej znajduje się teraz podział na pięć sekcji tematycznych: Brand Marketing, Agencies, Digital, TV/Video i Creativity.

Nowa strona jest dobrze przystosowana do urządzeń mobilnych. Oprócz strony głównej i artykułów zmienił się także układ reklam.

Adweek wprowadził nową wersję strony na krótko przed jednym z najważniejszych wydarzeń w USA, również pod względem reklamowym, czyli Super Bowl. Może to być dobre posunięcie, zważywszy na wzmożony ruch na stronie podczas rozgrywek oraz duże zainteresowanie reklamową otoczką wydarzenia.

Jak możemy przeczytać na stronie: w związku ze zmianami konsumpcji treści przez odbiorców, spowodowanymi rozwojem technologicznym, również Adweek musiał się zmienić, aby pozostać konkurencyjnym tytułem, który sprosta wymaganiom czytelników i dalej będzie im służyć*.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Jak nową odsłonę Adweeka oceniają eksperci?

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Aleksandra Mozalewska
Senior UX/Content Specialist, Agencja UX Symetria

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Zmiany w adweek.com wpisują się w ogólny trend w projektowaniu serwisów opartych na treści. Stworzenie użytecznego serwisu contentowego to spore wyzwanie, dlatego zacznę od plusów. Minimalistyczny design, większe moduły, układ typograficzny i mikrointerakcje sprawiają, że serwis jest bardzo estetyczny i lekki. Podoba mi się brak lęku przed wolną przestrzenią, który zaowocował sporym skokiem przejrzystości. Poprawę komfortu zapoznawania się z treścią gwarantuje także brak rozpraszaczy w postaci przeładowanych, „gazetowych” kolumn.

Na korzyść działa mechanizm przewijania, który sprawdzi się przy przeglądaniu treści w obrębie wybranej kategorii. W obliczu możliwości nieprzerwanego buszowania po artykułach o różnej długości i stopniu skomplikowania pewnym mankamentem jest jednak brak paska postępu czytania (reading progress bar), który dawałby użytkownikowi poczucie kontroli nad oceanem treści.

Pozostając przy samej treści, architektura informacji to istotny składnik sukcesu serwisów contentowych. Przeglądając adweek.com, zauważam, że poszczególne artykuły zostały przyporządkowane do podkategorii, których nie znajduję w obrębie nowej nawigacji głównej. Ich eksploracja jest możliwa z poziomu konkretnego artykułu, a to zmusza mnie do każdorazowego zapoznawania się z elementami interfejsu – zupełnie tak, jakbym kartkowała któreś z analogowych wydań magazynu. Łatwość odnajdywania i powrotu do interesujących treści wydaje się być kluczowe z punktu widzenia celu serwisu – im więcej nieinwazyjnych możliwości dotarcia do nich, tym lepiej.

Nowy serwis został przygotowany w technologii RWD, w założeniu umożliwiającej dopasowywanie się jego zawartości do rozdzielczości urządzenia. Okazuje się jednak, że i tu nie jest najlepiej. Po pierwsze – rażą wpadki na gruncie front-endu RWD. Serwis nie dopasowuje się w pełni do rozdzielczości urządzenia mobilnego, w wersji desktop zawieruszyła się natomiast wersja mobilna hamburger menu. Po drugie – nawigacja. Przeglądam serwis na komputerze. Przypuśćmy, że nie interesują mnie wyróżnione artykuły i nie przepadam za przeglądaniem kategorii – szukam konkretów. Zostaje więc wyszukiwarka, w którą wpisuję dowolne hasło. Otrzymuję wyniki w przypadkowym porządku chronologicznym. Nie ma tu również filtrów, które pozwoliłyby je zawęzić, a mamy przecież do czynienia z serwisem treściowym. Sytuacja wcale nie wygląda lepiej w wersji mobilnej – nie mam już możliwości sprawdzenia zawartości kategorii, gdyż nie pojawiają się w menu. Mam więc do wyboru scrollowanie w poszukiwaniu interesującego artykułu lub opuszczenie strony. To niedopatrzenie może przełożyć się na ogólne doświadczenie w korzystaniu z serwisu i utratę użytkowników, którzy nie poruszają się po nim w sposób założony przez twórców.

Nowa wersja serwisu adweek.com to dowód na to, że zakładanie, iż użytkownicy będą korzystać ze strony według jednego schematu, jest bardzo ryzykowne. Przejrzysty layout to nie wszystko – nic nie pomoże, jeśli nie będę mogła dotrzeć do interesującej mnie treści.

Gustaw Rozmarynowski
New Business Director, Digital Kingdom

Adweek wersja 3.0 nieprzypadkowo startuje na tydzień przed największym wydarzeniem w branży reklamowej – Super Bowl. Jest to świetna okazja, żeby wykorzystać wzmożony w tym okresie ruch z searcha i social media, stanowiący odpowiednio (43% i 22% trafficu) i przedstawić użytkownikom nową odsłonę serwisu.

Sami przedstawiciele Adweeka piszą o zmianach w okrągłych słowach: „This relaunch reflects the reality that as technology changes how users consume news every day, we must change too in order to remain competitive, relevant and to truly serve our audience and clients”.

Trzeba przyznać, że mają rację. Dlaczego?

Po pierwsze responsywność: strona jest przygotowana i zoptymalizowana pod wszystkie ekrany. Zoptymalizowana zarówno pod kątem serwowania contentu użytkownikom, jak i pod kątem biznesowym.

Po drugie: Dopracowany UX i minimalistyczny (w porównaniu do poprzedniej wersji) layout. Warto zwrócić uwagę, że pojawiła się nowa kategoria w menu nawigacyjnym „DIGITAL” , która na homepage’u występuje w hierarchii treści nad kategorią „TV/ VIDEO” ;).

Po trzecie: Przewidywalność i zachowawczość, którą pochwalają wszyscy UX designerzy, przekonani – zresztą słusznie, że ludzie uwielbiają piosenki, które znają…

Jednak od najważniejszego serwisu branżowego na świecie, odwiedzanego przez 8 milionów użytkowników miesięcznie, oczekiwałbym więcej odwagi i innowacyjności. Kto ma wyznaczać trendy, jeśli nie oni?

Jarosław Kosiński
Digital Art Director w Agencji VMR

Re-design, jaki przeszedł ostatnio Adweek to bez wątpienia krok do przodu w stronę aktualnych trendów UI/UX.

Nowy wygląd jest uproszczony, bardziej czytelny i odpowiednio podzielony na kategorie, dzięki czemu łatwo odnaleźć się w gąszczu odnośników.

Artykuły posiadają duże, fajne zdjęcia, a wyśrodkowana treść i dobrze dobrany font (Flama) sprawiają, że czyta się go łatwo i przyjemnie.

Wąski pasek z treścią daje możliwość umieszczenia ważnych informacji po obu stronach artykułu oraz mocne zaakcentowanie elementów (jak zdjęcia czy cytaty) poprzez wysunięcie ich z gridu.

Doładowywanie artykułów podczas scrollowania jest subtelne i nie rozprasza, a użytkownik może bez dekoncentracji kontynuować przeglądanie serwisu.

Na minus zasługuje animacja górnego czarnego paska z logo, która za bardzo absorbuje uwagę podczas scrollowania.

Nowy wygląd Adweeka spowoduje, że przeglądanie treści będzie przyjemniejsze, nie jest to jednak rewolucja z punktu widzenia UX, ponieważ aktualnie w sieci możemy spotkać wiele podobnie „ułożonych” serwisów.

Michał Szwak
UX designer, Divante

Nowa strona Adweek.com wygląda bardzo estetycznie. Od razu zauważa się, że nowa wersja jest dużo bardziej przejrzysta i wprowadzono sporo światła pomiędzy bloki z tekstem. Pierwsze, co rzuca się w oczy to, że serwis został znacznie uporządkowany w porównaniu do poprzedniej wersji, co wpłynęło pozytywnie na czytelność całości. Poprzednia wersja strony swój układ zdawała się bardziej czerpać z formy prasowej z wiadomościami ułożonymi w kilku kolumnach. Obecna strona jest lepiej dostosowana do czytelnika internetowego. Wydaje się, że całość oparta jest na układzie „F”, jeśli chodzi o wzorce czytelnictwa treści w Internecie. Nowy layout strony to zdecydowanie ukłon w stronę użytkownika mobilnego. Na stronach z artykułami pojawił się charakterystyczny long scroll i doładowywanie kolejnych artykułów wraz z przewijaniem. To bardzo pomaga w konsumowaniu treści. Ponownie, szczególnie użyteczna funkcja dla osób korzystających z mobilnej wersji serwisu.

Na stronie Adweek oczyszczono również główną nawigację i zmieniono architekturę informacji. Warto zwrócić uwagę, że głównego menu zniknął dział „Prasa”, co może być dość symboliczne. Na stronie dostrzec też można parę modnych ostatnio małych animacji.

Podsumowując:

Zmiana Adweek.com zdecydowanie na plus. Oczyszczenie serwisu i nowy layout poprawiają czytelność, a cały serwis wydaje się bardziej na czasie. Zmiany wprowadzone pod kątem czytelników korzystających z urządzeń mobilnych to dobry i rozsądny ruch. Twórcy strony powinni jeszcze pomyśleć o optymalizacji dużych grafik, które znajdują się w nagłówku każdego artykułu, bo potrafią one spowalniać ładowanie się tekstu na smartfonie.

Marcin Lipiec
Kierownik działu Mobile, Ideo Sp. Z. o. o.

Odświeżona odsłona portalu Adweek.com to przede wszystkim znaczne ograniczenie treści na stronie głównej. Wydawca skupił się na wyeksponowaniu najważniejszych artykułów, co ma pozytywny wpływ na łatwość skupienia się na nich. Serwis zyskał także nową, uproszczoną nawigację, która składa się teraz z 5 głównych sekcji tematycznych. Adweek to kolejna strona, która odświeża swój wygląd, dostosowując się do panujących trendów. Maksymalne uproszczenie zarówno ilości, jak i jakości treści, a także zastosowanie technologii przyjaznych urządzeniom mobilnym jest obecnie koniecznością. Nawyki społeczeństwa podążają w kierunku skrócenia czasu dotarcia do poszukiwanych treści i kondensacji tychże w przystępne i czytelne formy. Portale, które chcą pozostać konkurencyjne, zmuszone są do śledzenia i odpowiadania na te nawyki i wynikające z nich potrzeby.