WTF QR CODES?!

WTF QR CODES?!
Nie lubię QR kodów, choć ta moja niechęć jest zupełnie nieusprawiedliwiona. W końcu QR kody to wspaniałe narzędzie marketingowe i pomost pomiędzy fizyczną i cyfrową rzeczywistością. Prawda?
O autorze
1 min czytania 2012-07-10

źródło: wtfqrcodes.com

 Prawda!

 QR kody stały się uniwersalną odpowiedzią na pytanie „jak rozwiążemy problem marketingu mobilnego w naszej kampanii reklamowej?” Jest wystarczająco dużo danych i raportów sugerujących, że QR kody są wspaniałym rozwiązaniem, dzięki któremu marketerzy mogą roztaczać swoje wizje innowacyjności. Jednak co z tego, skoro nikt z tego nie korzysta? A jeśli już to robi, to te działania są nieudolne i chaotyczne.

 Są dwa powody dla których ta technologia nigdy się nie sprawdzi:

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

 1. QR kody nie działają w próżni. Wykorzystywane są (głównie) do przeprowadzenia potencjalnego konsumenta z fizycznego nośnika (ulotka, banner, citylighty) na nośnik cyfrowy (stronę internetową) z wykorzystaniem telefonu. Musi być jednak spełnione kilka warunków, aby ta ścieżka była udana, czyli prowadziła do konwersji.

 Dla przypomnienia: jeśli już ktoś korzysta z QR kodów, to będzie to robił na smartfonie (który ma mniejszy ekran, korzystanie z Flasha jest co najmniej dyskusyjne, a przepustowość 3G daje dużo do życzenia). Pokazywanie mu pełnej, desktopowej wersji strony jest strategicznym błędem, bo użytkownik smartfona działa w innym, o wiele bardziej dynamicznym środowisku i potrzebuje inaczej skonstruowanego komunikatu niż użytkownik komputera stacjonarnego.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

 2. QR kody nie są natywne. Apple nadaje ton innowacji na rynku mobilnym – nie ma co obrażać się na rzeczywistość. Brak natywnego wsparcia dla QR kodów w iPhonie jest ostatecznym ciosem dla tej technologii, gdyż największa bariera zawsze leży w konieczności ściągnięcia i zainstalowania aplikacji, która potrafi rozpoznać markery.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

 O wiele łatwiej jest wpisać adres strony www niż walczyć z nową aplikacją. Zresztą bez przerwy wklepujemy adresy stron www w przeglądarkach mobilnych, jesteśmy do tego przyzwyczajeni – dlaczego więc reklamodawca chce zmieniać przyzwyczajenia bez dawania realnej wartości?

 Jako bonusowy argument dodam tylko, że QR kody są nieeleganckie. Nawet najlepsza wizualnie reklama traci jeśli podstempluje się ją czarno-białym kodem. I tutaj jest poważny dylemat: jeśli kod będzie duży to popsuje feeling reklamy, jeśli będzie relatywnie mały, to straci użyteczność. Już lepiej zainteresować się technologią rozpoznawania obrazu – jak chociażby polską aplikacją SaveUp.

 Czas już pożegnać QR kody. To był krótki, pozbawiony uczucia, romans.

 

 (fotka z życia wzięta:)

ps. tytuł tego felietonu pochodzi z jednego z moich ulubionych Tumblrów: http://wtfqrcodes.com/