Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

Strategia od podstaw: Strategia komunikacji – przegląd serwisów społecznościowych cz. 2

Strategia od podstaw: Strategia komunikacji – przegląd serwisów społecznościowych cz. 2
Tydzień temu rzuciliśmy okiem na najbardziej znane portale społecznościowe, w tym tygodniu opowiem wam o stronach, które pewnie znacie, ale czasem warto sobie przypomnieć o ich istnieniu.
O autorze
4 min czytania 2013-08-01

grafika: fotolia.pl

To już 7. część cyklu „Strategia od podstaw”. Wcześniejsze znajdziesz tutaj.

Foursquare (patrz też: Scvngr)

Zadaniem aplikacji jest geolokalizacja użytkownika telefonu komórkowego i zaznaczanie na mapie, gdzie się znajduje. Poza tym Foursquare ma możliwość udostępniania tipów w różnych miejscach, dodawania zdjęć, oferowanie specjalnych promocji, a po podłączeniu innych aplikacji – dużo więcej opcji.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Scvngr działa na podobnej zasadzie, ale wzmocniony jest jego aspekt społecznościowy – dodajesz znajomych przez zetknięcie się komórek, a poza tym możesz tworzyć trasy (“mapy skarbów”) dla innych użytkowników. Tyle, że w Polsce nikt z tego nie korzysta.

Dla kogo?

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Heavy userzy, czyli ci, którzy bez komórek i social mediów nie potrafią żyć, młodzież oraz hipsterzy.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Zalety

  • oferty są wygodniejsze w użyciu niż te na Facebooku
  • możesz sprawdzać, gdzie się było, jak często, wyszukiwać nowe miejsca i sprawdzać, co i gdzie warto jeść lub pić
  • łatwiej umówisz się na spotkanie ze znajomymi

Wady

  • ale po co to wszystko?
  • i kto tego używa?

Flickr (patrz też: Picasa, Deviantart)

Kolejny serwis fotograficzny. Wśród funkcji od innych tego typu stron wyróżnia go możliwość wyszukiwania grafik do wykorzystania komercyjnego. Trzeba mieć prawa autorskie do dodawanych zdjęć. Umożliwia tworzenie różnych zestawów i prezentacji zdjęć w ciekawych formatach.

Picasa, jako dziecko Google’a, połączone jest z G+.

Deviantart to przestrzeń nie tylko dla zdjęć, ale też rysunków i grafik komputerowych.

Dla kogo?

Branże, które stawiają na wizualną stronę oferty. Biura podróży, artyści, moda, uroda.

Zalety

  • nie ma dużej konkurencji
  • społeczność jest rozległa

Wady

  • nie oferuje interesujących narzędzi

YouTube (patrz też: Vimeo, Blip.tv)

Najsłynniejszy portal wideo, druga najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie i przestrzeń, gdzie każdy chce mieć kanał z milionami subskrybentów. Coś w rodzaju Facebooka z treściami wideo. Oldskule takie jak ja tworzą playlisty na YouTube. Reszta używa do tego narzędzi wymienionych trochę niżej (last.fm itd.).

Vimeo jest trochę jak YouTube, tylko bez reklam. Mniej popularny, ale też ma swoją wierną społeczność. Głównie zagraniczną.

Blip.tv to portal mało znany w Polsce, ale świetnie sprawdza się dla twórców programów telewizyjnych, seriali i tego typu produkcji.

Dla kogo?

Jeśli masz materiały wideo, YouTube jest dla Ciebie idealny. Ułatwia dzielenie się treściami, ma specjalną zakładkę wyszukiwania w Google (wideo) oraz możliwość personalizacji kanału – świetne narzędzie do brandingu.

Zalety

  • rozmiar społeczności – robi wrażenie
  • możesz korzystać z wygodnych narzędzi (w tym statystyk, dodawania napisów itd.)

Wady

  • szum informacyjny potrafi przytłoczyć
  • popularnym filmikom towarzyszy mnóstwo spamu w komentarzach

Filmweb (patrz też: Filmaster, Flixter, Imdb)

Portal dla maniaków filmowych. Umożliwia ocenianie produkcji filmowych, dodawanie ciekawostek, materiałów (plakatów, zdjęć, trailerów) oraz dyskutowanie o filmach. Filmweb posiada również bazę ludzi filmu, seriali oraz, od niedawna, gier.

Filmaster – nasza rodzima produkcja. Rekomendacje, recenzje i nadzieja na rozwój w ciekawym kierunku.

Flixter, połączony również z Facebookiem, daje możliwość oceniania filmów i dodawania komentarzy.


Imdb, największy tego typu portal, to również dzielenie się ciekawostkami, cytatami, słowami kluczowymi itp.

Dla kogo?

Jeśli działasz w branży filmowej lub gier – polub Filmweba.

Zalety

  • spotkasz tam dużą społeczność entuzjastów filmu

Wady

  • oferuje niewiele narzędzi promocyjnych

Last.fm (patrz też: Spotify, Grooveshark, Deezer ect.)

Puszczamy muzykę na swoim komputerze, a specjalny program wysyła informację w eter, co właśnie płynie z naszych głośników. Poza tym możliwość tworzenia grup, eventów, komentowania, oceniania.

Spotify umożliwia korzystanie z zasobów w sieci – nie trzeba mieć muzyki na dysku. Jest połączony z Facebookiem, więc możesz od razu pochwalić się tym, czego akurat słuchasz. Głosuje się przyciskami z kciukami. Można tworzyć playlisty i obserwować artystów.

Na Grooveshark po skomponowaniu playlisty możesz stworzyć własną stację radiową.

Dla kogo?

Melomani, artyści, zespoły. Wszystkie osoby związane z branżą muzyczną.

Zalety

  • łatwo docierasz do sprecyzowanej grupy docelowej – entuzjastów muzyki (fanów podobnych zespołów itp.)

Wady

  • oferuje niewiele narzędzi promocyjnych

MySpace (patrz też: Reverbnation, SoundCloud itp.)

Bardziej portale społecznościowe niż playlisty muzyczne. Odświeżony MySpace (Justina Timberlake’a) lata świetności ma za sobą, ale nadal jest ważnym centrum muzycznym. Oprócz playlisty można tworzyć profile zespołów/artystów, dodawać zdjęcia, muzykę, wideo, wydarzenia, komentować, dzielić się. Są też statystyki wewnątrz portalu.

Reverbnation to mniej popularna kopia MySpace, ale umożliwia również odpłatne tworzenie pakietów dla mediów, aplikacji mobilnej twojego zespołu oraz uczestnictwo w różnych konkursach i koncertach.

SoundCloud daje opcję komentowania konkretnej sekundy utworu, jeśli tylko przyjdzie ci na to ochota.

Dla kogo?

Mniej muzyki, więcej społeczności.

Zalety

  • oferuje statystyki, narzędzia społecznościowe
  • docierasz do bardzo precyzyjnej grupy docelowej

Wady

  • nie cieszy się zbyt dużą popularnością

Lubimyczytac (patrz też: Goodread)

Było coś dla muzyków, było i dla filmowców, pora na książki. Przykładowe dwa portale, gdzie ocenia się literaturę i autorów. Gwiazdki, komentarze, dodawanie do ulubionych to tylko niektóre z narzędzi dostępnych na tych stronach.

Dla kogo?

Wydawnictwa, pisarze, autorzy, fani czytania i mądrych cytatów.

Zalety

  • spotyka się tam specyficzna grupa docelowa: literaci, pisarze, recenzenci
  • oferuje przydatne narzędzia społecznościowe

Wady

  • nie daje możliwości tworzenia profilów wydawnictwa

Prezi.com (patrz też: Slideshare, Issuu)

Prezi to unikalne narzędzie do tworzenia prezentacji w sposób przestrzenny (a nie liniowy, jak w Power Point). Od strony społecznościowej portal zapewnia komentowanie, dzielenie się, współpracę oraz użytkowanie cudzych prezentacji (jeśli autorzy na to pozwolą).

Slideshare nie jest narzędziem do tworzenia, ale katalogiem prezentacji i plików pdf, gdzie można pochwalić się swoimi dziełami w Power Poincie czy innym tego typu narzędziu.

Dla kogo?

Każdy, kto tworzy prezentacje: studenci, wykładowcy, eksperci, prelegenci, agenci itd. W Slideshare również można prezentować pliki pdf, więc wszyscy autorzy, pisarze itd.

Zalety

  • można dodawać instrukcje, prezentacje, infografiki, how to itp.
  • można znaleźć dużo inspirujących materiałów do kolejnych prezentacji
  • wersja pro oferuje statystyki i więcej opcji

Wady

  • nie tworzy ukształtowanej społeczności – ludzie przychodzą do jednostkowych prezentacji i nie wiążą się z portalem

Co dziwne, większość marek nie korzysta z różnorodności portalów z bardzo specyficznymi grupami odbiorców. Filmy muszą mieć swoje fanpage na Facebooku, ale nikt nie dba o to, że to raczej Filmweb czy Filmaster są świetną przestrzenią do promocji i dystrybutor mógłby dodawać swoje treści i rozmawiać z fanami. Bo przecież social media to rozmowa, prawda?