Gdyby przeliczyć te dane i odnieść je do sytuacji, jakie mają miejsce w naszym codziennym rozwoju, to można dostrzec, że:
- w trakcie odtwarzania filmów przesyłanych do YouTube w ciągu 48 sekund, bambus wzrasta o 1,83 metra (2 dni)
- w trakcie odtwarzania filmów przesyłanych do YouTube w ciągu 2 minut i 24 sekund, struś poruszający się z pełną szybkością pokonuje trasę 9965 kilometrów (6 dni)
- w trakcie odtwarzania filmów przesyłanych do YouTube w ciągu 1,5 sekundy, międzynarodowa stacja kosmiczna okrąża Ziemię (91 minut)
To fakty, które ciężko podważyć. Co to oznacza?
Rok 2012 to niewątpliwie rok YouTube, zresztą ciężko sądzić inaczej wiedząc, że 5% całego czasu, jaki Internauci spędzają w sieci, przeznaczają właśnie na ten serwis. W ciągu ostatnich 8 miesięcy liczba dziennych odtworzeń na YouTube sięgnęła liczby 4 miliardów – to wzrost aż o 25% (w przeciągu tak krótkiego czasu). Dane te pokazują przede wszystkim potęgę oraz popularność serwisu, który wymaga ciągłego rozwoju. Ku temu przychyla się również samo Google, które od czasu przejęcia portalu w roku 2006 stara się rozwijać jego możliwości synchronizując go ze swoimi najpotężniejszymi platformami.
Na dzień dzisiejszy YouTube zaczyna pełnić coraz więcej funkcji. Kiedyś był to jedynie serwis z filmami video, teraz to również wyszukiwarka, platforma reklamowa i zarobkowa, jak również serwis społecznościowy, który dziennie odwiedza ponad 3 miliony osób przeglądając ponad miliard filmów. Prócz oglądania użytkownicy wymieniają się opiniami, udostępniają materiały video, zawierają nowe kontakty czy wprowadzają zapytania, które są kluczowym elementem w świecie wirtualnym. Na tej podstawie obecny YouTube stał się w rękach Google kopalnią informacji na temat naszych zachowań, preferencji, a tym samym idealnym kanałem komunikacji biznesowej dla firm, co pokazują poniższe badania Megapanelu Geminius.
(źródło: Prezentacja Macieja Ołpińskiego, Dzień Google dla Agencji)
Wraz z postępującymi zmianami w 2011 roku doczekaliśmy się nowej odsłony serwisu, który w tym roku wreszcie udostępnił polskim użytkownikom możliwość zarabiania. Wraz z tą informacją pojawiły się aktualizacje w obrębie platform AdWords jak również Analytics co oznacza, że kolejne miliony wyświetleń video i towarzyszących im reklam będzie można teraz znacznie dokładniej śledzić w statystykach.
Zacznijmy jednak od początku…
Eric Shmidt, były dyrektor zarządzający w Google powiedział kiedyś: „Nie ma nic ważniejszego niż komunikacja i informacja, a nowe media, takie jak YouTube zapewniają nową otwartość i przejrzystość działań rządów.” Jest to wypowiedź z roku 2009, kiedy serwis YoTube i wszelkie działania reklamowe jakie się w nim rozwijały, dostępne były głównie dla "dużych przedsiębiorców" ze względu na spore koszty ponoszone z tytułu promocji. Zresztą poniższe ceny mówią same za siebie:
- Ogólne reklamy w YouTube emitowane w okresie 90 dni kosztowały co najmniej 150 000 PLN
- Kanały promowania marki YouTube: wydanie w YouTube to koszt co najmniej 600 000 PLN
- Konkursy YouTube: wydanie w YouTube to co najmniej 1 500 000 PLN
- Reklamy na wyłączność na stronie głównej YouTube: 525 000 PLN dziennie opłaty stałej oraz przyrostowe wydanie 150 000 PLN w Google i YouTube w okresie 90 dni (łącznie wydanie co najmniej 675 000 PLN). Najlepsze terminy wyświetlania reklam mogą wymagać wyższej opłaty wstępnej. (źródło: acr.pl/blog/tag/youtube/)
Dziś cennik nadal funkcjonuje, jednak wraz z rosnącą popularnością serwisu pojawiły się również nowe formy i możliwości promocji oparte o stawki cpc. In stream, In slate, In serach czy In display to formaty reklam True View obsługiwane za pośrednictwem panelu AdWords.
(źródło: Prezentacja Macieja Ołpińskiego, Dzień Google dla Agencji)
Co ważne, ostatnie badania podają, że jest to najszybciej rosnący format reklamowy na YouTubie. Jak to działa i do kogo jest to kierowane?