No Fluff Jobs prowadzi kampanię regionalną z treścią reklam pisaną gwarą

W połowie stycznia portal No Fluff Jobs ruszył z kampanią kierowaną do programistów. Treści reklam pisane są dialektem lub gwarą, zahaczając o lokalne „smaczki”, takie jak specyficzny sposób komunikowania się.
O autorze
1 min czytania 2020-02-13

Serwis przygotował 4 odsłony reklam: w języku kaszubskim i z elementami gwary: wielkopolskiej, podlaskiej oraz śląskiej. Celem kampanii jest dotarcie do specjalistów IT, którzy utożsamiają się ze swoim regionem i chętnie podjęliby pracę w swojej małej ojczyźnie.

Twórcy konceptu w kreacjach postawili na prostotę. W śląskiej odsłonie kampanii bohater na wizualizacji mierzy się z błędem w kodzie i retorycznie pyta dlaczego go to spotkało. Serwis zachęca go do znalezienia nowej pracy: „A może prziszoł czas na szukanie nowyj roboty? Niy czekej i ôbadej nojnowsze ôferty na No Fluff Jobs!”

W języku kaszubskim wykorzystano z kolei scenę sytuacyjną z charakterystycznym dla regionu słówkiem „jo”.

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Do reklamy dołączony jest komunikat o ofertach pracy: „Szukôsz Të za robotą jakno szpecjalista IT? Nalezë jã na No Fluff Jobs – blós kòl nas 100% bédënków z przedzélama płaceniégò!”

Słuchaj podcastu NowyMarketing

W wielkopolskiej wersji programista dowiaduje się, że praca czeka na niego za winklem (= za rogiem), a na wizualizacji, obok laptopa są pyry z gzikiem oraz charakterystyczne dla gwary słówko „Tej”. Komunikat jest prosty: No Fluff Jobs – praca bez blubrów (= bredni, bzdur, fluffu).

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

W podlaskiej wersji kampanii wykorzystano typowe regionalne zwroty „dla” oraz „bez tołku” (= bez sensu, pomyślunku), a w wizualizacji można zobaczyć lokalny akcent, czyli… żubra za oknem.

„Szukasz pracy w IT? Nasze oferty się dla Ciebie spodobają” czy „Praca w IT? Nie szukaj ofert bez tołku!”.

Kampania do tej pory emitowana była jedynie na Facebooku. W grupie docelowej wyświetlona została już ponad milion razy w ciągu niecałych 3 tygodni. Mimo swojego charakteru, zachęcającego do aplikacji na oferty pracy spotkała się z dużym odzewem i zaangażowaniem ze świata IT, a co najważniejsze spełnia swoją funkcję i rzeczywiście zachęca programistów do aplikacji na nowe oferty pracy.

No Fluff Jobs przekonuje kampanią, że nie zawsze trzeba korzystać z drogich agencji czy wydawać dużych kwot na reklamy, aby osiągnąć całkiem dobre wyniki, które jednocześnie mają bezpośrednie przełożenie na konwersje. Wystarczy dobrze poznać swoją grupę docelową i stworzyć przekaz, których będzie im bliski.