Źródło: media społecznościowe zespołu Easy Life
Tanie linie lotnicze od lat cieszą się uznaniem wśród amatorów niskokosztowych podróży. Nic dziwnego, skoro bilety na przelot do upragnionych miejsc można niekiedy kupić nawet za kilkanaście złotych. I chociaż newsów na temat spektakularnych opóźnień i anulowanych połączeń nie brakuje, tym razem brytyjska linia easyJet znalazła się w nagłówkach na całym świecie z zupełnie innego powodu.
Zobacz również
Założyciel easyGroup, do którego należy easyJet, postanowił podjąć kroki prawne wobec założonego w Leicester w 2017 roku zespołu Easy Life. Muzycy, którzy rozpoczęli oficjalną karierę 6 lat temu od singla pt. „pockets”, muszą mierzyć się z prawnikami Steliosa Haji-Ioannou. Przedsiębiorca znany był już wcześniej w podobnych zachowań.
O sytuacji na początku października br. Poinformował w mediach społecznościowych sam zespół. W oświadczeniu opublikowanym na instagramowym koncie czytamy: „easy jet […] zmusza nas, abyśmy zmienili nazwę lub przystąpili do kosztownej bitwy prawnej, na którą nie możemy sobie pozwolić” (pisownia oryginalna).
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Źródło: media społecznościowe zespołu Easy Life
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Niełatwo wygrać ze słowem easy
Tania linia lotnicza easyJet powstała w 1995 roku, zapoczątkowując istnienie grupy podmiotów z najróżniejszych branż (m.in. spożywczej i finansowej). Wszystkie łączy obecność słowa easy (pol. łatwe) w nazwie i właśnie ten fakt wykorzystuje założyciel easyGroup. Dotychczas, Haji-Ioanno wystąpił już na drogę sądową przeciwko takim firmom jak londyński fast food EasyPizza czy agencja wynajmu nieruchomości Easyroommate. Powód za każdym razem jest ten sam — oskarżenie o naruszenie praw autorskich easyGroup.
Choć walka z korporacją jest wymagająca, długotrwała i kosztowna, pozywanym firmom zdarza się odnosić na tym polu sukcesy. Przykładem jest EasyPizza, która ostatecznie wygrała sprawę o znęcanie się i prowadzenie podstępnych praktyk, prowadzoną przez Sąd Najwyższy. Mniej szczęścia miała kolumbijska linia lotnicza Easyfly, którą decyzja sądu zmusiła do zmiany nazwy na Clic.
Wielka grecka fantazja
Mówi się, że każdego roku easyGroup przeznacza na działania sądowe przeciwko podmiotom mającym ją naśladować ponad milion euro. Posiadający obecnie 15,27% udziałów w easyJet Haji-Ioanno nie przestaje zaskakiwać. W przeszłości zdecydował się bowiem na złożenie pozwu przeciwko… easyJet. Efektem takich działań jest obowiązek płacenia przez tanią linię lotniczą 0,25% wartości rocznej sprzedaży na rzecz easyGroup oraz powstanie nowej umowy licencyjnej. Rezultat? W 2022 roku z tego powodu na konto easyGroup wpłynęło 14,5 miliona funtów.
Co jeszcze wymyśli Stelios Haji-Ioanno i które firmy znajdą się na jego celowniku już niebawem? Tego nie wiadomo, ale jednego możemy być pewni — o założycielu linii easyJet z pewnością usłyszymy jeszcze nie raz.
Prawa autorskie — ochrona twórców czy okazja do nadużyć?
Przy okazji opisywanej sytuacji pojawia się pytanie o rolę praw autorskich we współczesnym świecie. Temat ten powraca dziś nie tylko w kontekście szeroko rozumianej kultury i sztuki, ale również w odniesieniu do innych gałęzi gospodarki, takich jak przemysł odzieżowy, gastronomiczny, a nawet, jak pokazuje przykład easyJet, podróżniczy.
Chociaż nie ulega wątpliwości, że zarówno pomysły, jak i końcowe efekty pracy powinny być chronione przed niewłaściwym wykorzystaniem, nadużyciami i kradzieżą, to jednak trudno pozbyć się wrażenia, że we współczesnym świecie coraz częściej prawa autorskie stają się pretekstem do zdobycia niemałych pieniędzy. Pozostaje więc zadać pytanie o to, czy z taką sytuacją można coś zrobić? Opisywany przykład easyJet, easyGroup i zespołu Easy Life pokazuje, że niestety niewiele.
PS Japońska linia lotnicza zachęca klientów do… wypożyczenia ubrań
Zamiast brać kilka walizek na wakacje, można po prostu wypożyczyć ubrania. Na taki pomysł wpadła linia lotnicza Japan Airlines, która właśnie ogłosiła uruchomienie projektu „Any Wear, Anywhere”.
PS2 Shein pozwany przez H&M za naruszenie praw autorskich
Szwedzka marka modowa planowała złożenie pozwu już od 2021 roku, kiedy Shein nie było tak popularne. H&M zdecydował się jednak na ten krok po tym, kiedy podobną sprawę założyli niezależni projektanci.