Ostatnie sukcesy Huberta Hurkacza odbiły się szerokim echem w świecie sportu – w końcu nasz tenisista wyeliminował z Wielkiego Szlema samego Rogera Federera. Sam zajął bardzo dobre miejsce w całym konkursie. Czy taki sukces automatycznie przekłada się dla sportowca na propozycje reklamowe i biznesowe?
Półfinał Wimbledonu to zdecydowanie największy sukces w dotychczasowej karierze Huberta Hurkacza. Nasz zawodnik od dłuższego czasu udowadnia, że znajduje się w gronie najlepszych tenisistów. Jego obecna pozycja w rankingu ATP i wyniki, jakie osiąga na przestrzeni całego sezonu automatycznie przekładają się na większe zainteresowanie marketerów.
Czy uważasz, że osiągnięcie Hurkacza miałoby mniejszy rozgłos, gdyby nie sukcesy Igi Świątek? Czy takie sukcesy wzajemnie sobie pomagają?
Na pewno sukcesy Igi Świątek przyczyniły się do tego, że tenis w Polsce stał się bardziej popularny. Wysokie pozycje w rankingach naszych zawodników powodują, że zwiększa się grono ludzi, którzy chcą oglądać ich mecze w telewizji, śledzą ich poczynania i obserwują ich w mediach społecznościowych. Biorąc pod uwagę wiek i potencjał sportowy Igi Świątek czy Huberta Hurkacza – wierzymy, że to dopiero początek tego procesu.
Zobacz również
Ogólnie Hubert to bardzo skromny sportowiec – nie robi wokół siebie szumu. Czy to pomaga czy bardziej przeszkadza w budowaniu wizerunku?
Hubert to bardzo pracowity sportowiec, którego głównym celem jest osiąganie wielkich sukcesów na największych turniejach. Nie szuka rozgłosu na siłę, ale posiada cechy, które przyciągają odbiorców i wzbudzają ich sympatię.
Czy Hubert angażuje się w akcje, współpracuje z organizacjami, które pomagają budować mu wizerunek?
Tak, zdecydowanie. Bierze udział w aktywnościach tego typu głównego sponsora, którym jest Lotos, włączył się również we wsparcie Akademii Przyszłości w trakcie ostatniego meczu pokazowego z Igą Świątek w Gdyni tuż przed wylotem na IO w Tokio.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Jaką rolę odgrywają tu social media?
W dzisiejszych czasach media społecznościowe są zdecydowanie najszybszym i najprostszym sposobem, by dotrzeć do odbiorców. Zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy często na trybunach brakuje kibiców to właśnie social media i komentarze kibiców są dla zawodników jedynym sposobem, by złapać przysłowiowy kontakt z fanami. To jaką narrację przyjmuje sportowiec, jak wiele pokazuje i czym się dzieli ze swoimi odbiorcami wpływa na jego wizerunek i popularność w mediach.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Czy Twoim zdaniem każdy sportowiec jest influencerem? Fani cały czas patrzą na ręce sportowców, a każdygest może być traktowany jako manifest (np. Ronaldo i Coca-Cola).
Sport to emocje, a one przyciągają ludzi. Wystarczy spojrzeć na ranking najpopularniejszych profilów w mediach społecznościowych żeby potwierdzić tezę, że sportowcy – bez względu na uprawianą dyscyplinę – mają ogromny wpływ na dzisiejszych odbiorców. Wykorzystują to zarówno marki w działaniach reklamowych, a także organizacje, które angażują sportowców w działania społeczne czy charytatywne.
Przykład Cristiano Ronaldo jest najlepszym dowodem na to, jak jeden prosty gest może wywołać międzynarodową dyskusję, a nawet wpłynąć na biznes.
Jako manager odpowiadasz za szukanie i nawiązywanie wspólnych działań między marką a sportowcem. Jak dobierane są współprace marketingowe w przypadku sportowca takiej rangi? Oprócz kwestii finansowych, jakie aspekty brane są pod uwagę?
Kluczowe są dla nas wartości i misja marki, która chciałaby się związać z Hubertem. Nasz tenisista prowadzi bardzo określony styl życia, całkowicie podporządkowany treningom. To jednocześnie wpływa na to, po jakie sięga produkty chociażby w obszarze codziennej diety itd. Nie chcemy i nie możemy sobie pozwolić na kompromisy, bo wierzymy jedynie w prawdziwe historie i wiarygodną komunikację.
W jaki sposób działania marketingowe uzależnione są od konkretnej dyscypliny sportowej?
Tenis to dyscyplina o potencjale międzynarodowym, więc każdy sukces zawodnika na dużym turnieju zwiększa jego popularność, a co za tym idzie wartość marketingową na rynku lokalnym. Specyfiką tego sportu jest jednak to, że nawet najwięksi tenisiści przegrywają, odpadają w pierwszych rundach, wycofują się z ważnych turniejów. Jest tutaj znacznie ciężej o regularność, bo zawodnicy grają na różnych nawierzchniach, posiadają różne atuty w swojej grze, a to na koniec wpływa na wyniki. To też wymaga od marketera odpowiedniego podejścia, bo tenisista nie zawsze wygrywa, a mimo to nadal może utrzymywać się w ścisłej czołówce – taką walutą też trzeba w umiejętny sposób zarządzać w komunikacji.
W świecie tenisa popularna jest forma sponsoringu sportowego. Czy to lepsza alternatywa dla tradycyjnych reklam?
Tenis to specyficzna dyscyplina sportu, bo wszystkie koszty logistyczne ponosi sam zawodnik. To od jego możliwości finansowych decyduje to z kim trenuje, gdzie posiada swoją bazę i w jakich turniejach bierze udział. Stałe wsparcie sponsora dla sportowca daje spokój i pozwala skupić się na rozwijaniu swoich umiejętności. Nie oznacza to jednak, że tenisiści nie biorą udziału w tradycyjnych działaniach wizerunkowych – część marek woli zainwestować w produkcję contentu i wykorzystać potencjał marketingowy sportowca w działaniach 360.
W jakich meczach zobaczymy niedługo Huberta?
Po IO w Tokio czas na występy w USA. Po serii mniejszych turniejów, Hubert wystąpi w Nowym Jorku na kortach US Open. Liczymy na dobry wynik, bo to powrót na jego ulubioną, twardą nawierzchnię.
Agencja Stor9_ skupia się na tworzeniu strategii komunikacji i ich implementowaniu, reprezentowaniu osób publicznych, budowaniu marek oraz produkcji video i sesji. Stor9_ współpracuje m.in. z Robertem i Anną Lewandowskimi, aktorką Małgorzatą Kożuchowską i siatkarzem Bartoszem Bednorzem.