Drugie podejście dyskontowego giganta do gastronomii typu „on-the-go”, w innym wydaniu. Miejsce testu wskazuje na dość ograniczony zasięg (galeria przy dworcu kolejowym w Krakowie i centrum Warszawy) i raczej przemyślaną grupę docelową – ludzi w podróży, w biegu, w „przelocie”. Jest to bardzo dalekie odejście od idei tradycyjnego dyskontu i szansa na poszerzenie bazy konsumentów. Pytanie tylko czy ten moduł sprawdzi się Biedronce? Kluczowe będą: zakres oferty, jej atrakcyjność, zachowanie świeżości i odpowiedniej jakości oferty. No i oczywiście cena, choć doświadczenia Jeronimo Martins z „Kropka Relaks” pokazują, że w przypadku oferty typu convenience i gastronomii to, w pierwszej kolejności, nie cena decyduje o powodzeniu.
Autorem komentarza jest Adam Jankowski, Partner Pro Business Solutions