Cloaking w kampaniach reklamowych Alior Sync

Cloaking w kampaniach reklamowych Alior Sync
Pomysłodawcy kampanii reklamowej promującej Alior Sync wykazali się nie lada kreatywnością. Połączyli kampanię banerową z pozycjonowaniem w naturalnych wynikach wyszukiwania, by sprowadzić użytkowników na serwis ty.i.sync.pl.
O autorze
2 min czytania 2012-06-11

I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wykorzystano do tego klasyczny cloaking.

Czym jest cloaking w SEO?

Nazwa „cloaking” pochodzi od angielskiego słowa „cloak”, które znaczy „maskować”, „zasłaniać”. W branży SEO przez cloaking rozumiana jest sytuacja, gdy inna treść strony serwisu jest serwowana dla robotów wyszukiwarek, a inna dla użytkowników. Innymi słowy, sytuacja taka ma miejsce wówczas, gdy słowa i frazy kluczowe występujące w wersji strony dla robotów wyszukiwarek nie występują (lub nie występują w tak dużej liczbie) w wersji strony dla zwykłego użytkownika. Ponieważ algorytmy robotów wyszukiwarek oceniają jakość strony i jej relewantność do zapytania użytkownika m.in. na podstawie oceny jej treści, stąd cloaking może znacząco wpływać na pozycje takiej strony w wynikach wyszukiwania. Moment, tylko jak to działa?

Jak działa cloaking?

Skuteczne wykonanie cloakingu wymaga połączenia kilku informacji dotyczących użytkownika odwiedzającego stronę serwisu. Najważniejsze z nich to:

  • adres IP,
  • treść nagłówka User Agent,
  • inne parametry wysyłane w nagłówku żądania wyświetlenia strony do serwera.

Na podstawie uzyskanego adresu IP oraz treści nagłówka żądania o stronę na serwerze, która to zawiera m.in. pole User Agent, możemy z dużym przybliżeniem określić, czy stronę próbuje odwiedzić robot wyszukiwarki czy zwykły użytkownik (czyli mówiąc wprost – przeglądarka). Wówczas, jeżeli jest to zwykły użytkownik, jest on przekierowywany na docelową stronę.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Należy podkreślić, że algorytmy służące do cloakingu mogą być bardzo złożone i wykorzystywać szereg mechanizmów służących do zwiększenia prawdopodobieństwa określenia czy użytkownik to robot wyszukiwarki. Od tego bowiem zależy skuteczność cloakingu. Dlatego często łączy się różne technologie i stosuje razem: język JavaScript, mechanizm sesji, informacje o źródle odwiedzin wraz z popularnymi językami tworzenia stron internetowych takimi jak PHP (na serwerze Apache), ASP.NET (na serwerze IIS) czy Action Script (strony FLASH).

Alior Sync i cloaking

Na portalu onet.pl (podserwis kobieta.onet.pl) wyświetla się poniższy baner (uwaga ma ustawiony capping):

Słuchaj podcastu NowyMarketing

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Po kliknięciu baner kieruje na taki oto adres:

http://www.google.pl/search?q=sync110476

W rezultacie użytkownik trafia na stronę wyników wyszukiwania w Google z zadanym zapytaniem: „sync110476″. W chwili obecnej (pisania tego posta) wyszukiwarka Google zwraca u nas 1220 wyników stron niezwykle wysokiej jakości, co obrazuje poniższy zrzut ekranu:

 Po kliknięciu w każdy z tych linków użytkownik jest przekierowywany na serwis ty.i.sync.pl za pomocą dwóch przekierowań typu 302. Obrazuje to poniższy zrzut z HttpFox-a:

Zwykłe przekierowanie? Nie, to cloaking. Wystarczy sprawdzić zapisaną w Google kopię pierwszej ze zwracanych w wynikach wyszukiwania stron wpisując zapytanie:

cache:zsynchronizuj-sie-z-nami.pl

a naszym oczom ukaże się:

Analizując powyższą treść widać, dlaczego strony tego typu są widoczne dla zapytania „sync110476″. Jest to dość unikalne na skalę całego Internetu słowo. Stąd zapytanie o nie, zwróci tylko strony z kampanii Alior Sync.

Trzeba przyznać, że sposób w jaki połączono kampanię banerową z SEO jest czymś nowym. Czy jednak lepszym? Użytkownik w tym wypadku musi kliknąć dwukrotnie (raz w baner, raz w wynik wyszukiwania) by dostać się na stronę docelową. Stosowanie cloakingu w kampanii jest dość dyskusyjne. Google już dawno temu zajęło oficjalne stanowisko w tej sprawie, o czym informuje w swojej pomocy dla webmasterów. Google równocześnie podkreśla, że tego rodzaju strony, ze względu na znikomą wartość dla użytkownika powinny być usuwane z indeksu wyszukiwarki. Czas pokaże, czy obrana strategia promocji Alior Sync była właściwa.

Adam Wencław

Koordynuje projekty SEM w agencji e-ffectica.pl na stanowisku SEM Director. Od 2007 r. związany z branżą SEM. Specjalizuje się w SEO złożonych serwisów internetowych, m.in. z sektora bankowego, finansowego i rynku nieruchomości. Wcześniej zajmował się tworzeniem, optymalizacją i pozycjonowaniem witryn.