fot. unsplash.com
Strona Internetowa
Tam rozpoczyna się podróż internauty, który szuka informacji o mieście (ewentualnie zaraz po odwiedzeniu planety Wikipedia). Warto znaleźć środki finansowe na przygotowanie responsywnej strony. I po prostu ładnej i czystej. Tak jak chcielibyśmy, żeby wyglądały miasta.
Zobacz również
Strona przede wszystkim informuje. Nawigacja musi być zatem dostosowana do użytkowników starszych, którzy nie używają Internetu na co dzień (wielość grup odbiorców to specyfika komunikacji w marketingu terytorialnym). Istnieje zbiór informacji, który bezwzględnie powinien znaleźć się na stronie m.in. w ramach biuletynu informacji publicznej. Pozostałe informacje są już kwestią indywidualną. Przyjętą praktyką jest podział strony na zakładki dla mieszkańca, turysty (choć są gminy, dla których przyciągnięcie kogoś takiego będzie nie lada wyzwaniem) i inwestora. Inne jest podejście gmin i sołectw, które spełniają mniej funkcji niż miasta na prawach powiatu. Warto zajrzeć na stronę wsi Syrynia, gdzie można znaleźć ogłoszenie o organizowanej potańcówce czy zaproszenie na zebranie sołeckie. Wsi spokojna, wsi wesoła…
I jeszcze jedno: regularna aktualizacja. Kiedy ostatnia informacja na stronie pochodzi sprzed dwóch tygodni, internauta pomyśli, że:
a) w mieście/gminie nic się nie dzieje,
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
b) urząd nie dba o stronę i przez to jest z nim coś nie tak. Obie sytuacje są oczywiście niepożądane.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Media społecznościowe
W epoce rozwoju mediów społecznościowych stało się rzeczą oczywistą, iż urzędy miasta zastosują je dla osiągnięcia zacnych i mniej zacnych celów. Większość obywateli nie rozpoczyna porannej prasówki od wizyty na miejskiej stronie internetowej, jednak częściej niż raz dziennie kilka na granatowe „F”, wchodząc w świat Marka Zuckerberga. Zatem szybkość rozprzestrzenienia się ważnego newsa jest tu znacznie wyższa. Portal umożliwia także zamieszczanie odnośnika do strony internetowej, wpływając na zwiększenie ruchu. Szczególne znaczenie mają w tym przypadku informacje nagłe np. zablokowanie ulicy. Portal umożliwia również bezpośrednie skomentowanie zamieszczonej informacji, co zazwyczaj nie jest możliwe na klasycznej stronie internetowej, a jest ważne z punktu widzenia teorii public relations (ukierunkowanie na odbiorcę). Strona na portalu pełni również funkcję wizerunkową. Miasto może pochwalić się nowymi inwestycjami czy zilustrować organizowane wydarzenia (pozwalając na oznaczanie mieszkańców na zdjęciach – to dobry pomysł na zwiększenie liczby interakcji!).
Eventy!
Każdy urząd miejski znajduje w swoim budżecie środki na organizację większych wydarzeń. Popularne w ostatnim czasie stało się przygotowywanie tzw. święta miasta, które najczęściej jest największą imprezą organizowaną przez miasto w przeciągu roku. Mieszkańcy dzielą się wówczas na zadowolonych („w końcu znani muzycy w naszym mieście”) i krytyków („a ile to będzie kosztować?”). Dobrą praktyką podczas takich imprez jest zaproszenie artystów lubianych przez osoby młodsze (Kamil Bednarek jest podobno trendy), jak i śpiewających w klimatach muzycznych osób starszych (Maryla Rodowicz).
Inną kwestią jest wyznaczenie celu wydarzenia. Może być edukacyjny (np. konferencja poświęcona historii powstań śląskich), wizerunkowy (duży koncert, na który zaproszeni są również mieszkańcy spoza miasta), czy informacyjny i wyjaśniający (spotkanie prezydenta z mieszkańcami miasta). Ważnym profitem organizowanych wydarzeń jest aspekt wspólnototwórczy. Uczestnicy mogą poczuć silniejszą identyfikację ze swoim miastem. Wydarzenie pozwala także na popularyzację kanałów komunikacyjnych urzędu.
Materiały promocyjne tzn. przedłużenie urzędu
Warte wspomnieć również o znanych i lubianych gadżetach. Długopisy, pendrive’y i smycze to stałe zastawy (choć zdarzają się elementy oryginalne, np. szczeciński magistrat zamówił grę w kółko i krzyżyk). Na teczce czy długopisie bezwzględnie należy zamieścić logo wraz ze sloganem miasta.
Specjalne miejsce należy się materiałom drukowanym. Książka zawierająca fotografie przestrzeni miejskiej jest wydawnictwem rozdawanym przy okazji targów czy innych wydarzeń miejskich (chyba wielu z nas kojarzy rodzaje otrzymywanych laurów podczas lokalnych konkursów czy zawodów, warto sięgnąć szczególnie do lat szkolnych). Popularne są również materiały edukacyjne, dotyczące historii miasta (np. w kontekście wybudowania nowego muzeum czy ważnej rocznicy) lub atrakcji turystycznych. Osobnym tematem są gazety wydawane przez urząd – temat bardzo szeroki i zróżnicowany pod kątem profilu i częstotliwości wydawania.
Zamiast typowego zakończenia…
…o corporate identity. Każdy (!) z aktów komunikacyjnych powinien iść w parze z tą strategią. O znaczeniu grafiki i szerzej – ciągłej ekspansji kultury wizualnej nie muszę nawet wspominać. Jest rzeczą istotną, by elementy identyfikacji wizualnej były zakorzenione w tradycji czy polityce promocyjnej miasta. Dobrą praktyką jest przeprowadzenie procedury głosowania na logo miasta (tak zrobiły np. Gliwice). Pozwala to na wybranie projektu, który spodoba się wszystkim…no zapewne prawie wszystkim, a także zawiąże kolejny akt komunikacyjny urząd – mieszkańcy, co jest przecież tak istotne w epoce ciągłego upominania się o budowę podstaw społeczeństwa obywatelskiego. To puszczenie wyraźnego sygnału, iż: „liczymy się z waszym zdaniem”. Czy nie o to zaś chodzi w marketingu/komunikacji w drugiej dekadzie XXI wieku?
źródła:
syrynia.net
radioszczecin.pl/1,354370,nowy-szczecinski-upominek-gra-w-kolko-i-krzyzyk-
gliwice.eu/aktualnosci/miasto/ktore-logo-dla-gliwic-zdecydujmy-wspolnie