Zdjęcie royalty free z Fotolia
Zobacz również
Marketing afiliacyjny jako część marketingu efektywnościowego często jest w cieniu ogromnej machiny promocyjno-sprzedażowej, bo nie ma, mówiąc slangiem młodzieżowym, swojego swagu, jak np. media społecznościowe. Ale przecież w marketingu liczą się przede wszystkim wyniki a nie fajerwerki.
A tych nie brakuje. Przykładem jest pewna firma z USA, która ostatnio poinformowała, że dzięki ich afiliacyjnym rozwiązaniom klienci (podmioty z sektora e-commerce) zarobili w zeszłym roku dodatkowo 500 milionów dolarów. Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii za 10% zysków internetowego handlu odpowiadają tego typu działania marketingowe. Ostatnio Internet Advertising Bureau (IAB) poinformował, że zwrot z inwestycji (ROI) przy działaniach afiliacyjnych wynosi 14:1.
W zeszłym tematyka marketingu afiliacyjnego obracała się wokół niesamowitego boomu na rozwiązania mobilne. Bo, pomimo że w Polsce nie jest to jeszcze tak odczuwalne, rośnie rola tabletów i smartfonów jako głównych urządzeń, którymi posługują się i będą posługiwać się konsumenci. Ponadto w 2013 roku pojawiła się mu konkurencja, z którą w dalszym ciągu marketing afiliacyjny będzie się mierzyć pod kątem jakości (skuteczności) usług. Mowa o rozwiązaniach natywnych oraz RTB.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
A co przyniesie on w najbliższych miesiącach tego nowego roku? Można założyć, że sporo kontynuacji, jak i zmian – ewolucji.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
1. Integralna część multichannel marketingu
To już jest pewne. Era konsumenta, który korzysta w tym samym czasie z jednego źródła, kanału, narzędzia komunikacyjnego, odeszła w niebyt. Obecnie (potencjalny) klient wykorzystuje wiele narzędzi równocześnie. Tym samym tradycyjne podejście do marketingu internetowego, zakładającego dotarcie do odbiorcy np. za pomocą poczty elektronicznej, to już pieśń przeszłości. Marketerzy muszą obecnie myśleć i działać tak, jak ich odbiorcy – wielokanałowo. Ich strategia powinna zakładać, że poszczególne kanały promocyjno-sprzedażowe muszą się uzupełniać. Oznacza to, że marketing afiliacyjny musi zostać poddany optymalizacji z pozostałymi narzędziami marketingowymi typu: email, display, search. Dzięki czemu zbuduje się kompletny obraz konsumenta.
2. Content marketing na fali
Marketing oparty o treść będzie kontynuował swój rozwój, jak to miało miejsce w 2013 roku. I wcale nie jest przesądzone, że multimedialni wydawcy zdominują ten segment. Rosnąca popularność platform, które stawiają na wartościową treść pisaną (Medium, Ghost) pokazuje, że tekst ma także przyszłość. Szczególnie w wysokojakościowiej postaci (curated content). Rozwój content marketingu będzie oparty na rozwoju podmiotów specjalizujących się w niszowych treściach. Szacuje się, że w połowie 2013 roku globalna wartość tego rynku wynosiła 44 miliardy dolarów.
3. Luksus będzie inwestować
Wraz z rozwojem niszowych sieci partnerskich, marketing afiliacyjny znajdzie się w strefie zainteresowań firm oferujących dobra z wyższej i najwyższej półki. Dzięki sprofilowanym wydawcom, luksusowe marki będą mogły w łatwy sposób dotrzeć do swojej potencjalnej grupy odbiorców. Elitarność tych sieci wydawców będzie znakiem rozpoznawczym dla wspomnianych firm. Ponadto według styczniowych badań Google’a i Ipsos MediaCT, 70% odbiorców produktów z kategorii “luksusowe podróże” w pierwszej kolejności przegląda sieć zanim zdecydują się na zakup.
4. Sposób na podbój zagranicznych rynków
Wraz z rozwojem rynku e-commerce’owego w Polsce, będzie coraz więcej przykładów i planów wyjścia na inne rynki. Firmy będą potrzebowały marketingowego, jakościowego wsparcia. Pomoc w wstępnym zapoznaniu się potencjałem danego rynku zanim jeszcze zdecyduje się na inwestycje w danym regionie. Model efektywnościowy, na którym opiera się filozofia marketingu afiliacyjnego, pozwala to rzetelnie sprawdzić.
5. Znaczenie w wielokanałowym ekosystemie
Integracja dotychczasowych działań promocyjno-sprzedażowych w ramach multichannel marketingu każe się zastanowić nad rolą marketingu afiliacyjnego w tym skomplikowanym systemie. Szczególnie, że w dalszym ciągu dominującym formatem attribution modeling (czyli mierzenia poszczególnych kanałów marketingowych ze względu na ich rolę w strukturze AIDA) jest “last click”. Te zmiany wymusi konieczność analiz wielokanałowej ścieżki zakupowej (customer journey).
6. Model rozliczenia i pomiaru
To, czym wyróżniają się rozwiązania afiliacyjne od reszty narzędzi marketingowych, to konkretne efekty w postaci modelu CPA (cost per acquisition – koszt pozyskania). W zeszłym roku doszedł do tego jeszcze format CPE (cost per engagement) testowany w displayu oraz PPC (pay per call) jako odpowiedź na łącznie offline i online przez mobile. Afiliacja nie stoi w miejscu i podlega zmianom, w szczególności w zbliżającej się wielkimi krokami wielokanałowej erze. Mówi się o rozwiązaniach związanych z dominacją treści wideo (CPV – cost per view).
7. Łącznik działań offline i online
Świat realny przenika się ze tym wirtualnym i odwrotnie. Wynikiem czego pojawiają się takie zachowania konsumenckie jak “showrooming” (zainteresowanie się produktem ma miejsce w sklepie, ale zakup następuje w sieci) oraz “webrooming” (towar znajdujemy w internecie, ale kupujemy go w fizycznym sklepie). W końcu światy offline i online będą musiały się połączyć, dojdzie do synergii, co będzie wynikać ze złożonych postaw potencjalnych klientów. Tym samym ogromne ilości danych odbiorcach (big data) z “reala” będzie można spożytkować na rzecz dostarczania dla nich sprofilowanych ofert. Czynność dopasowania klientów do poszczególnych marek i ich towarów będzie leżała po stronie rozwiązań afiliacyjnych. A to wszystko po to, aby marketer dostał sygnał o tym, czy w przypadku określonych klientów należy działać długofalowo, czy raczej krótkofalowo.
8. Geotargeting
Obecny konsument to konsument wiecznie podłączony, który sygnalizuje często swoje położenie za pomocą funkcji “zameldowania się”. Dlatego też kwestie lokalizacyjne będą odgrywały podobną rolę, jak tworzenie się niszowych wydawców. Dzięki czemu reklamodawcy będą mogli przygotować vouchery lub też okazje specjalnie dopasowane do tego właśnie klienta oraz lepiej zrozumieć, w jakiej sytuacji zachodzi zainteresowanie towarem i w jakich okolicznościach dochodzi do finalnego zakupu.
9. Po prostu efektywność
Koniec z eksperymentami, liczy się ROI. Można odnieść wrażenie, że u firm jest duże zniecierpliwienie brakiem twardych, rzetelnych danych na temat skuteczności nowych rozwiązań marketingowych. Coraz bardziej budżety wizerunkowe są ścinane i przenoszone do działań efektywnościowych. Po prostu firmy po latach zachłyśnięcia się nowinkami mówią “sprawdzam”.
10. Nadzieja dla mediów
W połowie 2013 roku “Daily Mail” (jedna z największych gazet brytyjskich) poinformowała, że stawia na marketing afiliacyjny w sieci. Zdecydowano się na ten krok z kilku powodów. Po pierwsze postanowiono połączyć ogromne zainteresowanie e-zakupami w Wielkiej Brytanii oraz potencjalnych odbiorców, czyli czytelników internetowego wydania Daily Mail (ponad 5 milionów unikalnych odwiedzin każdego dnia). Po drugie testowano potencjalne nowe źródło dochodów dla tej gazety. Władze Daily Mail wiążą z tym rozwiązaniem najbliższą przyszłość. Jeżeli ten afiliacyjny eksperyment się uda, to w ślad za nim pójdą z pewnością inne tytuły. W tym roku powinniśmy poznać pierwsze dane na ten temat.
—
Więcej prognoz dla marketingu na rok 2014 znajdziesz w raporcie Marketing na przełomie 2013/2014