Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Dlaczego zdecydowałeś się zająć filmem i reklamą?
Dla mnie największą frajdą jest obecność na planie filmowym. Proces tworzenia daje zastrzyk dobrej energii. Potrzebuję sporo wolności, a praca jako operator obrazu daje mi szansę na dobry życiowy balans. Jeśli poprzez obraz mam szansę wywołać u kogoś uśmiech na twarzy lub zmobilizować do działania, to czuję szczęście.
Gdzie zdobywałeś wykształcenie potrzebne do pracy jako filmowiec?
Jestem absolwentem Łódzkiej Szkoły Filmowej, a czas spędzony w murach uczelni wspominam wyjątkowo. Zaraz po maturze, niedoświadczony życiem młodzieniec, chcący zgłębiać tajniki sztuki filmowej. Edukacja w szkole i nauka języka filmowego to jedno, z drugiej strony jest dojrzewanie, które wystawia na niezapowiedziane egzaminy. Wydaje mi się, że doświadczenie życia na dobre i na złe daje najwięcej nauki.
Najważniejsze cechy i umiejętności w pracy filmowca
Plan filmowy obok piękna tworzenia rodzi wiele napięć i trzeba stuprocentowo panować nad swoimi emocjami. Każdy z nas zna to uczucie, kiedy wszystko zaczyna się walić. Nasza praca to delikatna sieć splatająca relacje międzyludzkie i całe zaplecze technologiczne. Jeśli gdzieś coś zaczyna się sypać, to bardzo szybko może to wpłynąć na cały projekt. Aby uniknąć nieprzyjemności w trakcie realizacji zdjęć, potrzebna jest rzetelna pre-produkcja. Odpowiednio dobrana ekipa, dokumentacja. Odgrywanie wszystkiego w głowie, w wirtualnej rzeczywistości, sprawdzanie. Realizacja zdjęć to stawianie przysłowiowej „wisienki na torcie”, dlatego pewność siebie i konsekwencja w realizacji założonego wcześniej planu to klucz do sukcesu.
Świat, jakiego chcemy jutro, zaczyna się od tego, jak prowadzimy biznes dzisiaj. Mars Wrigley podsumowuje 2022 rok
Który ze zrealizowanych projektów wspominasz najlepiej?
Bardzo miło wspominam reklamę dla myTaxi – we move the city, w której za reżyserię odpowiada duet Andiamo. To jeden z tych projektów, w których mieliśmy więcej dni zdjęciowych. Prawdziwych bohaterów, w prawdziwych domach, pracy. Fajna dokumentalna produkcja, gdzie miałem dużo przestrzeni na dynamiczną pracę kamery z ręki, którą bardzo lubię.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Stworzenie reklamy dla jakiej marki najbardziej Ci się marzy?
Może nie będzie to dobrze wyglądać na portalu o tematyce marketingowej, ale nie mam marzenia związanego z nakręceniem reklamy dla konkretnej marki. Lubię wyzwania, lubię jeździć po świecie. Mogłaby to być reklama gdzieś na lodowcu w górach Patagonii. Namioty, zamarznięte kable. Kuchnia polowa. Przygoda.
Którą produkcję reklamową uważasz za najciekawszą i dlaczego?
Jägermeister – Be The Meister. Minuta, która trzyma do samego końca. Bardzo bogaty wizualnie obraz ze świetną pracą kamery. Muzyka, która uruchamia serię rytmicznie zmontowanych obrazów. Z wytchnieniem przed trzecim aktem i epickim ujęciem produktowym, gdzie butelka kręci się wokół własnej osi.
Największe wyzwania w pracy filmowca
Warto się ubrać odpowiednio do warunków atmosferycznych. Będziesz stać w lesie, w deszczu, czternastą godzinę, to może spakuj grube skarpety na przebranie. Trzeba czuć się w komfortowo. Następnie przechodzimy do przekazania PRAWDY. Jesteśmy empatyczni, otwieramy się na drugiego człowieka, słuchamy go. Dbamy o swoją wrażliwość, która jest filtrem weryfikującym nasze działanie. Widz oczekuje od nas emocji, wrażeń. Musimy je znać i odpowiednio wyrazić, aby były odebrane jak z prawdziwego życia.
Trendy w produkcji reklamowej
Ciężko pisać o trendach w czasie ogólnoświatowej pandemii. Zmienność w tym obszarze przez najbliższe tygodnie i miesiące będzie bardzo duża. Czekają nas ciekawe czasy, niekoniecznie dobre. Niewątpliwie zapowiada się dużo pracy kreatywnej na poziomie agencji reklamowych i domów mediowych. Trzeba na nowo zdefiniować język komunikacji z odbiorcą. I to w czasie, kiedy dynamika rynku jest bardzo duża. Długoterminowe strategie muszą zostać przepisane na nowo.
Ocena polskiej branży produkcji filmowej i reklamowej
Cieszę się, widząc rok do roku większą ilość zrealizowanych filmów w Polsce. Ostatnie trzydzieści lat w naszym kraju to czas wzrostu gospodarczego, który nie został zachwiany kryzysem z 2008 roku. Powstało zaplecze technologiczne, studia postprodukcyjne, domy produkcyjne. Wszystko dookoła rosło, więc i branża filmowa/reklamowa podążała za trendem. Obecna korekta na rynkach będzie miała wpływ w postaci mniejszej liczby realizowanych produkcji, ale mam nadzieje, że tylko chwilowo.
Których filmowców najbardziej podziwiasz i dlaczego?
Cenię filmowców, którzy tak zbudowali swój język opowiadania, że rozpoznaję ich po pierwszej nutce, a jednocześnie z gęsią skórką chłonę znaną już formę w nowej materii. Nostalgie Tarkowskiego, miłości Wong Kar-Waia, groteska Joon-ho Bonga. Obrazy Christophera Doyle’a, gdzie paleta kolorów, kompozycji i czasu maluje niezapomniane sceny. Szczególnie w kooperacji z Wong Kar-Waiem.
Podziwiam węgierski duet w postaci reżysera László Nemesa i operatora Mátyása Erdély, którzy na przestrzeni ostatnich lat stworzyli dwa, według mnie bardzo dobre filmy „Syn Szawła” i „Schyłek Dnia”. Poziom, na jakim prowadzą opowiadanie, odzwierciedla ogrom pracy w dogadaniu najmniejszych szczegółów na linii operator-reżyser przy pracy nad scenariuszem. Gorąco polecam.
Skąd czerpiesz inspiracje?
Oglądam dużo obrazów, w każdej formie. Czy mam pod ręką dobry kanał na Instagramie, czy możliwość wyjścia do kina, to korzystam z tego. Cenię prace twórców zgromadzonych w iconoclast.tv, lawebdecanada.com. Szukam inspiracji w codziennym życiu. Historie są na wyciągnięcie dłoni, a najbliższa jest w salonie lub na balkonie.
Jakiej rady udzieliłbyś początkującym filmowcom?
Polecam książkę szwedzkiego operatora, Svena Nykvista „Kult Światła”. Credo, które głosi to szacunek do pracy. Po za tym kręcić, kręcić i kręcić. Nie poddawać się. Trzymać obrany kierunek i dążyć do mistrzostwa w tym, co się robi.
O rozmówcy:
Kacper Zięba
Operator filmowy urodzony w 1992 roku w Częstochowie. Absolwent Wydziału Operatorskiego PWSFTviT w Łodzi. Od zakończenia szkoły niemal codziennie na planie zdjęciowym.
Jest autorem zdjęć do kilkunastu filmów krótkometrażowych oraz kilkudziesięciu reklam i teledysków. Pracował dla takich marek jak myTAXI, SISU, LIDL, KONSIMO, Oknoplast.
Inspiracje czerpie z obserwacji otaczającego go świata – zarówno natury, jak i kultury: sztuki współczesnej, designu, rozmów z ludźmi. Lubi dokumentalny styl pracy kamery oraz eksperymentowanie z naturalnym światłem, kompozycją i ruchem, tak by jak najlepiej oddawały opowiadaną historię.
Oprócz kręcenia filmów, jego pasją jest sport. Dużo podróżuje i dba o relacje z bliskimi mu osobami.
Kacper Zięba reprezentowany jest przez impresariat bluebird artists.