Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Dlaczego zdecydowałeś się zająć filmem i reklamą?
Odkąd pamiętam chciałem robić filmy. W liceum po prostu zacząłem je kręcić. Na starej kamerze VHS w piwnicy domu rodziców. I tak się zaczęło. Byłem scenarzystą, reżyserem i jedynym aktorem.
Po prostu chciałem to robić. Czemu? Nie wiem, może dlatego, że zawsze lubiłem opowiadać historię, przykuwać uwagę i zaskakiwać słuchacza. A o to właśnie chodzi w filmie. Film to rozmowa z drugim człowiekiem. Reklama była naturalną konsekwencją robienia filmów – przestrzenią, w której mogłem zarabiać pieniądze nie chodząc tak naprawdę do pracy.
Gdzie i jak zdobywałeś wykształcenie potrzebne do pracy jako filmowiec?
Nie mam wykształcenia typowo filmowego. Mam wykształcenie artystyczne – skończyłem grafikę na Akademii Sztuk Pięknych, ale jest to zupełnie inna dziedzina sztuki niż film. Można więc powiedzieć, że jestem filmowym samoukiem. W liceum uczęszczałem co prawda do kółka filmowego, ale większą wartością niż pozyskana tam wiedza było poznanie ludzi, z którymi mogłem zacząć realizować swoje pasje.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Najważniejsze cechy i umiejętności w pracy filmowca
Dobry reżyser to ktoś, kto zna się na ludziach. Myślę, że umiejętność obserwacji i zrozumienie ludzkich zachowań jest w mojej pracy kluczowe. Przydaje się również wyobraźnia, wyczucie plastyczne i umiejętność współpracowania z ludźmi. Jak powiedział Andrzej Wajda „reżyser musi mieć w sobie coś z kaprala i poety”. Wydaje mi się, że to bardzo celny opis.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Który ze zrealizowanych projektów wspominasz najlepiej?
Każdy projekt, w który włożyłem serce i czas traktuje jak swoje dziecko. Każdy jest dla mnie ważny, nawet ten mniej udany. Jednak największą satysfakcję mam wtedy gdy projekt jest doceniany i wspominany przez ludzi a tak najczęściej bywa z serialami, które są oglądane masowo. Dzięki takim tytułom jak „39 i pół”, „Usta Usta” czy „Skazane” do dziś spotykam się z bardzo miłymi opiniami.
Stworzenie reklamy dla jakiej marki najbardziej Ci się marzy?
Jest wiele światowych marek premium, dla których chciałbym pracować. Ale mam także marzenie, aby stworzyć atrakcyjną, wciągającą i ważną reklamę społeczną. Aby ubrać jakiś trudny, istotny temat w ciekawą formę, która porwie oko widza i spełni swoją społeczną misję. Myślę, że to wspaniałe wyzwanie, które może dać sporą satysfakcję.
Którą produkcję reklamową uważasz za najciekawszą i dlaczego?
Myślę, że seria reklam „Szef i Reszta” dla Pracuj.pl to moja najciekawsza produkcja reklamowa. Udało się w tym wypadku stworzyć coś oryginalnego jak na polski rynek reklamowy, a jednocześnie coś, co w pełni spełniło swoją sprzedażową rolę. Bardzo filmowe, aktorskie i anegdotyczne spoty stały się wizytówką firmy i zyskały wielu fanów wsród widzów. Sukces ten nie udał by się bez zaangażowania i wytrwałości agencji Scholz&Friends, która bardzo pomogła mi, aby powstała produkcja bezkompromisowa i wyrazista.
Największe wyzwania w pracy filmowca
Jest ich mnóstwo i trzeba naprawdę bardzo kochać ten zawód żeby w nim wytrwać. Ja swoją pracę traktuję jak hobby i może dlatego często nie widzę mankamentów. A trzeba pamiętać, że praca filmowca to brak regularności, przestoje w pracy, walka o projekty. To także ciągłe zmaganie się z decydentami i bronienie swojej wizji artystycznej. Z bardziej przyziemnych rzeczy to także bardzo wczesne wstawanie i pracowanie przez kilkanaście godzin dziennie na pełnych intelektualnych i fizycznych obrotach.
Trendy w produkcji reklamowej
Jeżeli chodzi o aspekt artystyczny to uważam, że nie ma konkretnych, wyraźnych trendów. Wszystko niesłychanie szybko się zmienia i tak naprawdę każda moda bardzo szybko przemija. Na pewno „na czasie” jest jednak czerpanie z tego co dzieje się w sieci – z mediów społecznościowych, czy platform typu YouTube. Działa to także w drugą stronę – dobra reklama musi mieć w sobie potencjał viralowy i sama musi potrafić wybić się z natłoku produkcji, które w sieci się znajdują.
Ocena polskiej branży produkcji filmowej i reklamowej
„Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Niestety ten slogan jest ciągle aktualny. Polacy lubią się nie doceniać, a tymczasem polskie filmy ostatnich lat stoją na naprawdę wysokim poziomie, o czym świadczą międzynarodowe nagrody i wyróżnienia. Paradoksalnie uważam, że niesprzyjające do tworzenia ambitnego kina warunki polityczne, często powodują, że powstają filmy ważne, zaangażowane i opiniotwórcze.
Z reklamą nie jest może tak kolorowo, ale nie jest to kwestia jakości samych filmowców. Polski rynek jest niestety dość zachowawczy i boi się ryzyka. Klienci często są zbyt zapatrzeni w tabelki sprzedaży przez co boją się zaryzykować i spróbować nieco odważniejszych pomysłów na kampanię. Pod względem jakości produkcji polski rynek reklamowy jest jednak na bardzo wysokim poziomie o czym świadczy chociażby masa serwisów reklamowych, które kręci się w naszym kraju.
Których filmowców najbardziej podziwiasz i dlaczego?
Mogłoby zabraknąć rubryki żeby wymienić wszystkich podziwianych przeze mnie twórców. Jeżeli jednak chodzi o film fabularny to wychowałem się na klasycznych dziełach takich filmowców, jak Fellini, Kubrick czy Polański. Z współczesnych reżyserów najbardziej cenię Paolo Sorrentino i Paula Thomasa Andersona. Jeżeli idzie o produkcje reklamowe to najbardziej ukształtowali mnie twórcy działający prężnie na przełomie wieków tacy jak Jonathan Glazer, Spike Jonze czy Michel Gondry. Z współczesnych twórców teledyskowych podobają mi się prace Hiro Murai.
Skąd czerpiesz inspiracje?
Zewsząd. Inspiruje mnie oczywiście oglądanie filmów, reklam, teledysków; czytanie książek, reportaży i słuchanie muzyki. Ale prawdziwa inspiracja płynie często z sytuacji i zdarzeń kompletnie trywialnych, takich jak obserwowanie ludzi, natury czy rozmowa z kimś ciekawym.
Jakiej rady udzieliłbyś początkującym filmowcom?
Nie oglądaj się na innych twórców! Zawsze ktoś zrobi coś lepiej albo szybciej. Rób swoje, nie poddawaj się, ufaj swojej wizji. No i dogaduj się z ludźmi – film to praca zespołowa.
O rozmówcy:
Łukasz Jaworski
Rocznik 81’. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Grafiki.
Autor nagradzanych filmów krótkometrażowych (Emulsja, Terytorium), spotów telewizyjnych (Mtv, Viva, 4 Fun Tv), teledysków (m.in Sistars, Molesta, Sidney Polak ) oraz reklam i seriali.
Wyreżyserował ok. 100 mainstreamowych reklam dla takich marek jak Plus, T-Mobile, KFC, Pepsi, Peugeot, Kinder, Gettin Bank, Eurobank, PKO Bank polski, Pracuj.pl, Vision Express.
Dla stacji TVN i Polsat reżyserował m.in takie seriale jak 39 i pól, Usta Usta, Na Noże, Skazane, To nie koniec świata.
Pracuje obecnie nad nową serią serialu Usta Usta.
Pisze scenariusze fabularne, które ma w planach zrealizować. Fan boksu, ojciec dwóch córek.