Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Dlaczego zdecydowałeś się zająć filmem i reklamą?
Zawsze chciałem opowiadać historie, a film, biorąc pod uwagę jego interdyscyplinarny charakter, wydał mi się najciekawszy, najbardziej rozwijający. Często słyszy się definicje, że to połączenie wszystkich ze sztuk – nie do końca się z tym zgadzam. Według mnie to coś osobnego, co owszem – łączy je wszystkie, ale po to, aby stworzyć zupełnie odrębne i autonomiczne medium. Taka hybryda oraz możliwość skonfrontowania swojej wyobraźni z kreatywnością innych twórców jest dla mnie bardzo interesująca.
Gdzie zdobywałeś wykształcenie potrzebne do pracy jako filmowiec?
Nie chciałem zdawać do szkoły filmowej. Na taką decyzję wpływ miało kilka rzeczy, ale na pewno nie czułem, że to droga dla mnie. Od najmłodszych lat interesowałem się filmem oraz teatrem, grałem w przedstawieniach. Im byłem starszy, tym bardziej pociągająca wydawała mi się praca reżysera. Z czasem zacząłem pisać własne scenariusze, a potem w gronie znajomych zaczęliśmy je filmować. Można powiedzieć, że warsztatu uczyłem się w praktyce, realizując własne projekty.
Najważniejsze cechy i umiejętności w pracy filmowca
Szybkość podejmowania decyzji, co wiąże się również z tym, że trzeba wiedzieć co się chce opowiedzieć. Nie zawsze natomiast musimy być pewni jak dokładnie to zrobić i wtedy warto zaprosić do współpracy osoby, które mają odpowiednie doświadczenie i mogą nam w tym pomóc.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
W branży często mówi się, że zła decyzja jest lepsza niż jej brak i na pewno jest w tym sporo prawdy. Osoby, które angażują nas do pracy (producent, klient, agencja reklamowa) oczekują od nas konkretnych pomysłów i rozwiązań.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Niezbędna jest również umiejętność klarownego wytłumaczenia swojej wizji wszystkim członkom ekipy. Najgorsze, co może się wydarzyć to praca na planie w sytuacji, w której każdy ze współtwórców robi inny film. Taka informacyjna kakofonia nigdy dobrze się nie kończy.
Który ze zrealizowanych projektów wspominasz najlepiej?
Bardzo lubię realizować projekty, na które mam wpływ już na etapie scenariusza. Przy dużych projektach komercyjnych dla globalnych marek na taką pracę z reguły jest mniej miejsca. Z tego powodu świetnie wspominam kampanie społeczne, które miałem okazje realizować dla Szlachetnej Paczki, No-Spy (kampania „Porozmawiajmy Mamo”) czy Fundacji Projekt Starsi.
Bardzo mile wspominam również projekt z Robertem Lewandowskim, za który odpowiedzialny byłem od początku do końca.
Stworzenie reklamy dla jakiej marki najbardziej Ci się marzy?
Bardzo lubię kampanie, w której reklamowany nie jest tak mocno sam produkt, ale pewnego rodzaju doświadczenie z nim związane. W pierwszej kolejności na myśl przychodzą oczywiście filmy marki Volvo tj. np. Long Distance czy Moments. Dłuższa forma i rozmach dały szansę dodatkowo na bardziej niestandardowe podejście do całej realizacji.
Którą produkcję reklamową uważasz za najciekawszą i dlaczego?
Bardzo poruszyła mnie kampania Duracell – Reconnected. Tak naprawdę to krótki film, w którym produkt pojawia się zaledwie w jednym ujęciu i idealnie wpisuje się w bardzo emocjonalną historię. Fabularne podejście do realizacji pozwoliło stworzyć znakomicie zagrane postaci, dzięki czemu sytuacja, w jakiej znaleźli się bohaterowie, okazuje się być dla nas bliska i bardzo przejmująca.
Ze swoich produkcji bardzo lubię spoty, które stworzyłem dla marki Jacobs, a szczególnie świąteczną kampanię „Rock Star” realizowaną na kilka europejskich rynków. Z tym klientem miałem już okazje pracować kilkukrotnie i zawsze udaje się nam się stworzyć coś fajnego.
Największe wyzwania w pracy filmowca
Myślę, że najtrudniejsze jest to, by mimo wszystkich ograniczeń i kompromisów, które wcześniej czy później zawsze się pojawiają (za mały budżet, zła pogoda, nie ta lokacja, nie ten aktor itp. itd.) trzymać się swojej wizji i walczyć o to, aby efekt finalny był jak najbliższy tego, który na początku mieliśmy głowie.
Trendy w produkcji reklamowej
Coraz więcej klientów otwiera się na bardziej niestandardowe briefy i scenariusze. Niekoniecznie w głównym kanale komunikacyjnym, jakim jest telewizja, ale w formach internetowych i social mediach widać coraz więcej odważniejszych produkcji, które dają szanse rozwinąć twórcom skrzydła.
Ocena polskiej branży produkcji filmowej i reklamowej
Branża filmowa do czasu pandemii rozwijała się w naprawdę imponujący sposób. Świadczą o tym chociażby cztery polskie nominacje do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Polskie kino stawało się coraz bardziej obecne na międzynarodowych festiwalach i rynkach. Mamy świetnych fachowców, bardzo dobre ekipy, światowej klasy sprzęt i coraz lepsze zaplecze techniczne, więc absolutnie nie mamy powodów do kompleksów.
W branży reklamowej marzy mi się, aby wzorem zachodnich rynków zaczęto płacić reżyserom za pisanie treatmentów.
Których filmowców najbardziej podziwiasz i dlaczego?
Zawsze największe wrażenie robią na mnie twórcy, którzy swobodnie potrafią odnaleźć się w różnych formach filmowych, nie lubią się powtarzać i nie dają się zaszufladkować. Dużą inspiracją są tacy twórcy jak Jonathan Demme, Alfonso Cuaron, Dereck Cianfrance czy Werner Herzog.
Skąd czerpiesz inspiracje?
Od małego bardzo ważne były dla mnie podróże i przebywanie na łonie natury. Często nawet po wielu latach przypominam sobie sytuacje i miejsca, które później w jakiś sposób wykorzystuje w swojej pracy. Dodatkowo bardzo ważna w trakcie pracy jest dla mnie muzyka. Często pisząc scenariusze, szukam najpierw odpowiedniej ścieżki dźwiękowej, która klimatem i emocjami nawiązuje do efektu, jaki chciałbym osiągnąć.
Jakiej rady udzieliłbyś początkującym filmowcom?
Nie czekajcie na projekty, które same do Was przyjdą i unikajcie ludzi, którzy wiecznie narzekają i mają negatywną energię. Praca na planie powinna być dla wszystkich dobrą zabawą.
O rozmówcy:
Michał Bolland
Michał przez długi czas szlifował swój warsztat reżyserski robiąc teledyski i dzieląc swój czas między Warszawę, a Londyn. Różnorodność jego prac pochodzi z wielu doświadczeń życiowych i podróży, które pozwalają mu tworzyć filmowe i emocjonalnie angażujące prace. Współczesny, oparty na narracji styl, a także wrażliwe zdjęcia, dają mu możliwość tworzenia intymnych światów, które są pełne uczciwości ze swoimi bohaterami.
Jest reżyserem bardzo skupionym na historii, zawsze jest bardzo dobrze przygotowany do projektu i pomocny w rozwiązywaniu wszelkich problemów produkcyjnych. W reklamie kierował kampaniami dla wiodących światowych marek, takich jak Pampers, Jacobs, Smyk, Tchibo, Citibank, L’Oreal, Samsung, Polpharma, Dr.Witt i Robert Lewandowski.
Obecnie pracuje nad swoim pierwszym filmem dokumentalnym.
Michał Bolland jest reprezentowany na wyłączność przez agencję POINT OF YOU.