Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >
Zobacz również
Dlaczego zdecydowałeś się zająć filmem i reklamą?
Fotografia i film interesowały mnie od zawsze. Reklama jest rzemiosłem, w którym można zdobywać, łączyć wiele umiejętności. Dla mnie, jako filmowca tworzenie reklamy to eksplorowanie języka filmowego, gatunków, technik, po to, by dobrze opowiedzieć historię, w 30 sekund. To wymarzona zabawa dla dorosłych.
Gdzie zdobywałeś wykształcenie potrzebne do pracy jako filmowiec?
Studiowałem fotografię w Perth w Australii. Ale najwięcej nauczyłem się, pracując w agencjach reklamowych. Przez lata tworzyłem pomysły reklamowe, widziałem jak powstają – od kartki papieru po emisję w TV – widziałem jak żyją w przestrzeni medialnej. Co działa, a co nie.
Najważniejsze cechy i umiejętności w pracy filmowca
To zależy od pozycji. Reżyser musi mieć inny zestaw umiejętności niż scenograf, producent czy operator. Dotyczy to wiedzy zawodowej, ale także podejścia do ludzi. Ktoś kiedyś powiedział, że reżyser to jednocześnie generał i poeta. Zgadzam się z tym. Ale dodałbym jeszcze negocjatora. Przyda się też poczucie estetyki, bo reklamy zawsze muszą wyglądać dobrze.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Który ze zrealizowanych projektów wspominasz najlepiej?
Wszystkie te, w których dostałem pełne zaufanie od klientów. Gdy słyszysz: „Pan się na tym zna lepiej ode mnie, niech Pan zdecyduje”, czujesz odpowiedzialność, starasz się zrobić wszystko, by tego zaufania nie zawieźć. Zaufanie to dopalacz. Zaufanie daje najlepsze efekty.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Stworzenie reklamy dla jakiej marki najbardziej Ci się marzy?
Nie marzę o żadnej marce. Światowe marki świetnie wyglądają na reelu, ale to często niewielkie, nieoczywiste projekty dają najwięcej satysfakcji. Jeżeli scenariusz jest dobry, śmieszy albo wzrusza, mówi coś ciekawego albo jest oryginalny w formie, to wtedy bardzo chce taki projekt zrobić.
Którą produkcję reklamową uważasz za najciekawszą i dlaczego?
Wszystko, co jest oryginalne jest ciekawe. Bardzo szanuję tych, którzy nie idą utartym szlakiem. Dotyczy to nie tylko filmowców, ale przede wszystkim szefów marketingu, klientów. W reklamie – moim zdaniem – chodzi o świeżość – wtedy działa ona najlepiej.
Największe wyzwania w pracy filmowca
To intensywna praca, wymaga mocnych nerwów. Ekipa filmowa jest jak oddział komandosów. Zostajemy nagle zrzuceni w nieznany teren. Mamy kilka dni, by poznać okolice i siebie nawzajem. Jest nas za mało, mamy za mało czasu, ale gdy misja się udaje, wracasz do domu wykończony, szczęśliwy, z nowymi przyjaciółmi.
Trendy w produkcji reklamowej
Wydaje mi się, że w Polsce rynek jest różnorodny i myśli się raczej od projektu do projektu. Trendy dotyczą strategii mediowej i sposobów produkcji aniżeli stylów filmowych czy rodzaju pomysłów. Chyba można obiektywnie stwierdzić, że jednym z panujących trendów jest „wiemy, że ten scenariusz to dwa dni zdjęciowe, ale musimy to zrobić w jeden.”
Ocena polskiej branży produkcji filmowej i reklamowej
Mamy wielu zdolnych twórców, ale ich potencjał nie jest wykorzystywany w reklamie. Filmowcy, zazwyczaj, chcą robić reklamy na światowym poziomie, ale potrzebują trochę czasu – i zaufania – by móc pokazać, co potrafią. Myślę, że można by na tym polu sporo poprawić.
Których filmowców najbardziej podziwiasz i dlaczego?
Podziwiam tych, którzy siłą autorytetu i doświadczenia, dla dobra projektu, nie boją się dyskusji, nie boją się postawić na swoim. Trudno wskazać nazwiska, bo takie batalie odbywają się salach konferencyjnych albo w namiocie klienta, na planie.
Skąd czerpiesz inspiracje?
Przy projektach reklamowych inspiracje są z góry nadane. Kreatywni podczas briefingu często odnoszą się do konkretnych filmów albo innych reklam. Wtedy praca polega na studiowaniu stylu, co także jest fascynującym zadaniem. Czasem jednak proszą o wizję reżysera. Wtedy kontempluję, jak opowiedzieć daną historię, kim są bohaterowie, jakie emocje im towarzyszą. To ze scenariusza wynikają wszystkie decyzje: casting, światło, ruchy kamery…
Jakiej rady udzieliłbyś początkującym filmowcom?
Wiele osób chce robić to, co my. Bądź wierny swojej wizji i walcz o nią. To jedyna droga, by być „jakimś”. Trochę cierpliwości i masz szansę wypłynąć. No chyba że chcesz robić dokładnie to, co inni. Ale tą drogą też nie jest łatwiej. 😉
O rozmówcy:
Tomek Nowak (1980 r.) studiował na Wydziale Operatorskim w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Później mieszkając w Australii ukończył studia fotograficzne w TAFE, Perth. Po powrocie do Polski pracował jako art director w renomowanych agencjach reklamowych: TBWA, Change, Euro RSCG/Havas, gdzie tworzył i nadzorował komunikację takich firm, jak Onet, Play, Bank Pekao, Vifon, Orange, Ikea, Kompania Piwowarska i wielu innych.
Tomek myśli obrazami. Podczas 8 lat pracy jako art director nauczył się, że opowiadanie historii reklamowych rządzi się własnymi prawami. Potrafi nie tylko znaleźć istotę pomysłu, ale także zadbać, by główny komunikat spotu był atrakcyjny i zrozumiały. Z powodzeniem wykorzystuje te umiejętności w pracy reżyserskiej. Do tej pory zrealizował reklamy dla takich brandów, jak Emolium, Citroen, Levi’s, Ruukki, MoneyGram czy Orange. Film w reżyserii Tomka Oskar Podolski O.ESU™1 powered by LEVIS® był elementem kampani Levis® Tailor Track 2016, której na celu była customizacja kultowej linii 501. Projekt ten zdobył nagrodę KTR 2016 w kategorii Design.
Tomek Nowak jest reprezentowana na wyłączność przez agencję POINT OF YOU.