Zagrożenie epidemiczne, którego doświadczamy, wymogło istotne zmiany w codziennym życiu. W Fundacji Rak’n’Roll był to czas intensywnego dostosowywania działania do nowej rzeczywistości. Kwarantanna utrudniła normalne funkcjonowanie, ale również otworzyła nowe pola i możliwości, których w organizacji dotąd nie wykorzystywano. Plan działań Fundacji wynika w głównej mierze z potrzeb jej podopiecznych, a ci nie mogą zostać nagle sami.
– Na nasze wsparcie liczą podopieczni, którzy są w trakcie diagnoz lub leczenia onkologicznego. Dlatego pomimo zamkniętego biura, Rak’n’Roll działa a nasz zespół pracuje zdalnie z domów. W pierwszych tygodniach skupiliśmy się na zorganizowaniu działań w taki sposób, by zapewnić podopiecznym jak najlepsze wsparcie – mówi Joanna Rokoszewska-Łojko, dyrektor zarządzająca organizacji.
Zobacz również
Wsparcie psychologa
W sytuacji, gdy w drodze przez raka pojawia się dodatkowe zagrożenie zdrowotne, lęk i zaniepokojenie chorego mogą przybrać na sile. Jednym z pierwszych działań Fundacji było wzmocnienie opieki psychoonkologicznej.
– Więcej czasu poświęcamy na rozmowy z pacjentami i ich bliskimi, by pomóc im radzić sobie z lękiem o zdrowie i życie. Spotkania przenieśliśmy w bezpieczną przestrzeń wirtualną i w miarę możliwości wydłużamy godziny działania cotygodniowego telefonu zaufania. Pracujemy nad powiększeniem zespołu psychologów i psychoonkologów. Planujemy też uruchomienie cyklu rozmów na żywo w naszych mediach społecznościowych, by być bliżej osób, które nas potrzebują – mówi Małgorzata Ciszewska-Korona, psychoonkolog.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Opieka nad podopiecznymi
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Dla osób chorych onkologicznie rozprzestrzeniający się koronawirus oznacza, m.in. wstrzymanie diagnostyki i operacji, które „nie ratują życia”, brak aktualizacji list refundacyjnych, ale też codzienny stres.
– Najczęściej nasi podopieczni potrzebują wsparcia w kontakcie ze szpitalem, ustalenia czy lek zostanie podany w terminie i jakie procedury bezpieczeństwa zostaną wdrożone. Niektórzy potrzebują wsparcia w transporcie do szpitala, zapewnieniu noclegu lub pomocy w skompletowaniu materiałów ochronny osobistej – mówi Joanna Rokoszewska-Łojko.
Opiekunowie z Fundacji na bieżąco reagują i rozwiązują ich problemy oraz odpowiadają na indywidualne potrzeby.
Rak’n’Roll cały czas też przyjmuje nowych podopiecznych. Zmianie uległy jedynie dotychczasowe procedury i obecnie cały proces przeprowadzany jest bez kontaktu osobistego. Osoby, które potrzebują tego typu wsparcia, proszone są o wypełnienie formularza.
Konieczne zmiany
Mimo, że Fundacja odnalazła się w wirtualnej rzeczywistości, nie wszystkie programy mogą być realizowane. Ograniczone zostało działanie programu Daj Włos!, w którym z otrzymanych od darczyńców warkoczy tkane są peruki dla kobiet w trakcie leczenia onkologicznego. Ze względów bezpieczeństwa, praca we współpracującej z Fundacją perukarni została wstrzymana. Z tego powodu tymczasowo zawieszone zostały zapisy na bezpłatne peruki. Jednak wszystkie panie, które były umówione na ich odbiór, będą mogły to zrobić, gdy sytuacja epidemiologiczna zostanie opanowana. Fundacja również prosi osoby, które chciały przekazać włosy o wstrzymanie się z wysyłką ściętych warkoczy do czasu, gdy biuro znów zostanie otwarte.
Odrobina radości
W DNA Fundacji Rak’n’Roll jest zmiana schematów myślenia i szukanie nieoczywistych sposobów na radzenie sobie z trudną sytuacją. Od początku kwarantanny działają dwie takie inicjatywy. Pierwsza z nich to grupa „Rolling w czasach kwarantanny” – miejsce, gdzie uczestnicy wzajemne motywują się do aktywności fizycznej i szukają kreatywnych sposobów na ćwiczenie w domu. Druga to Wyskoki Kulturalne – program, w którym Fundacja rekomenduje wydarzenia artystyczne organizowane w przestrzeni wirtualnej.
Zbiórki i kampanie w internecie
Czas pandemii zszedł się z premierą szeregu aktywności planowanych od wielu miesięcy. W połowie marca miało odbyć się specjalne wydarzenie – premiera kampanii jednoprocentowej „Niosą nas Wasze KAERESY”. W przestrzeni miasta wystartowała akurat kampania promocyjna: pojawiły się plakaty z bohaterami kampanii, mural i prezentacje na autobusach.
– Wprowadzone restrykcje uniemożliwiły organizację wydarzenia, jak planowaliśmy i finalnie premiera odbyła się on-line. Nie spotkaliśmy się ze sobą twarzą w twarz, a sytuacja zmusiła nas do zmiany myślenia o każdej kolejnej aktywności i osadzenia jej w internecie – mówi Łukasz Kościuczuk odpowiedzialny za wsparcie finansowe od darczyńców i kampanie 1%.
W tym czasie wiele działo się też w Rak’n’Roll Music -– ruchu, w ramach którego artyści zbierają pieniądze na rzecz Fundacji, a w podziękowaniu za zaangażowanie w facebookową zbiórkę tworzą nowy utwór.
– Rak’n’Roll Music inicjowaliśmy w innej rzeczywistości, chcąc tworzyć muzyczny ruch na rzecz pomocy chorym na raka Premiera pierwszego utworu – „Nowe Plemię” Margaret, przypadła na trudny czas dla nas wszystkich. Nowe okoliczności jeszcze jaskrawiej pokazały sens wspólnego działania i moc drobnych gestów, które pomagają przetrwać trudne chwile. Dlatego, mimo że wymaga to od nas nowego podejścia, gramy dalej! – mówi Łukasz Kościuczuk.
Nowa rzeczywistość wymaga od Fundacji stałego monitorowania sytuacji i intensywnego działania w zmieniającym się środowisku.
– Zbieramy na pomoc tym, którzy nie mogą czekać na koniec pandemii. Udaje nam się na bieżąco wypracowywać nowe metody pomocy chorym na raka: od indywidualnego transportu na terminowe zabiegi, po zakupy sprzętowe dla oddziałów onkologicznych. Oddając pole priorytetom, na nieco dalszy plan zeszły większe projekty edukacyjne, ale wydarzą się w lepszych czasach. Tymczasem powstają nowe, on-linowe – mówi Jacek Maciejewski, członek zarządu Fundacji Rak’n’Roll.
Fundacja Rak’n’Roll od lat tworzy programy, które są odpowiedzią na luki w systemie i dotyczą potrzeb chorych i ich bliskich. Dziś, pacjenci onkologiczni są w szczególnie trudnej sytuacji. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej obnażyła niedoskonałości systemu. Rak’n’Roll nieprzerwanie działa, by pomagać podopiecznym leczyć się godnie, żyć dobrze i z radością. Pomimo raka. I pomimo koronawirusa.