Good Practice, Best Practice (odc. 3): Irlandzkie marcowe szaleństwo za nami, czyli podsumowanie St. Patrick’s Day

Good Practice, Best Practice (odc. 3): Irlandzkie marcowe szaleństwo za nami, czyli podsumowanie St. Patrick’s Day
Zielone dni picia, czyli St. Patrick’s Day po raz kolejny. Niektóre marki odnoszą się do tradycji, inne tradycje przenoszą na nowe pola. Przedstawiamy zestawienie wybranych kampanii marketingowych i sprzedażowych przeprowadzonych z okazji tego święta.
O autorze
3 min czytania 2023-03-29

Dzień Świętego Patryka jest jednym z tych komercyjnych świąt (podobnie jak Halloween), które dociera do coraz szerszego kręgu konsumentów. Obchodzony jest już w każdym zakątku Ziemi, a nawet poza nią. Zarówno w 2011 roku, jak i w 2013 roku, dzięki obecności Irlandczyków na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, dzień ten celebrowany był nawet z poziomu termosfery.

Nie trudno się więc dziwić, że marki coraz chętniej sięgają po tę okazję w swoich aktywacjach marketingowych. A kategorią, która wyjątkowo chętnie korzysta z niej, są alkohole. Szczególnie te irlandzkie.

Jak co roku, zarówno marki Jameson, jak i Bushmills postanowiły wykorzystać ten dzień do nietypowej komunikacji. Warto dodać, że na koniec 2021 roku wartość kategorii irlandzkich whiskey w samych tylko Stanach Zjednoczonych wynosiła 1.6 miliarda dolarów ze wzrostem rok do roku na poziomie 16%. Jest więc o co się bić.

Jameson (własność francuskiej grupy Pernod Ricard) wraz z aktorką Reginą Hall (znana z takich filmów jak „Scary Movie” lub „Nine Perfect Strangers”) po raz kolejny promuje hasło S.P.T.O. czyli „St Patrick’s Day Time Off.” (pol. Wolne z okazji Dnia Św. Patryka).

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

W ramach aktywacji, obecni i przyszli konsumenci tej whiskey na specjalnie stworzonej stronie mogli zamówić kartonową wycinankę samych siebie, która może zastąpić ich w pracy.


Źródło: www.jamesonwhiskey.com

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Jednak kartonowa podobizna to nie jedyna zachęta dla konsumentów. W ramach dodatkowej motywacji do celebracji, osoba, która udowodniła, że rzeczywiście wzięła wolne z okazji tego irlandzkiego święta, mogła wygrać 10.000 $. Wystarczyło naprawdę wziąć wolne, zgłosić swoje plany przez dedykowaną stronę i w wyznaczonym przedziale czasu czekać na kontakt od Jamesona w celu potwierdzenia swojej nieobecności przy biurku.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Przy okazji kampanii firma promowała koktajl Jameson & Ginger Beer.


Źródło: www.jamesonwhiskey.com

Kolejna marka z irlandzkimi korzeniami, czyli whiskey Bushmills (własność firmy Proximo Spirits) postanowiła pójść o krok dalej i nie tylko promowała swoje produkty, ale zakpiła też ze swoich głównych konkurentów (w tym wspomnianego już Jamesona).

Pierwszym elementem kampanii była komunikacja digitalowa namawiająca do symbolicznego porzucenia rutyny i tym samym imion najczęściej słyszanych w barach w trakcie dnia Świętego Patryka, czyli Jamo (Jameson), Jim (Beam), Jack (Daniel’s) i Johnnie (Walker). O ironio, tylko jedno z imion odnosi się do marki z kategorii Irlandzkich whiskey.

Kampania działa zgodnie z hasłem „Don’t Follow the Flock” (pol. Nie podążaj za stadem), a w ramach budowania zaangażowania na dedykowanej stronie konsumenci mogli wziąć udział w loterii i wygrać nagrody pieniężne.

Jako dopełnienie aktywacji, marka zaprosiła kilka (prawdziwych) owiec do lokalnego baru w Nowym Jorku. A dokładnie cztery owce i jak nietrudno zgadnąć, owce nazywały się Jamo, Jim, Jack i Johnnie. I z wizyty tej powstał krótki materiał wideo promujący porzucenie „stadnej mentalności”.

Tego dnia nie mogło oczywiście zabraknąć też aktywacji w metaverse. Dlatego marka Kinahan’s Whiskey we współpracy z platformą Sandbox stworzyła pierwszy w metaverse Irlandzki bar „SheeBeen”, gdzie użytkownicy mogli nie tylko poczuć atmosferę tego wyjątkowego dnia, ale też realizować specjalne zadania i zgarnąć dedykowane NFT. Wybrany szczęśliwiec otrzymał także limitowaną wersję wirtualnej whiskey.

W trakcie odwiedzin w tym wirtualnym biurze poza zabawą użytkownicy będą mogli pogłębić swoją wiedzę o Świętym Patryku i historii Irlandii. Bar otworzył się dokładnie 17-go marca br. i będzie czynny przez 12 dni.


Źródło: www.marketingdive.com

Jednak nie tylko whiskey pomaga w dobrej zabawie tego dnia. Dla osób z niższą odpornością pozostaje Guinness. Marka wręcz legendarna. Założona przez Arthura Guinnessa, który produkcję pierwszego piwa zaczął już w 1759 roku w St. James’s Gate Brewery. Podobno Arthur podpisał umowę na wynajem wspomnianego browaru na okres 9,000 lat. Pokazywało to zdecydowanie dalekosiężne plany właściciela.

Jak na symbol przystało, Guinness był w tym roku bardzo szczodry. Przynajmniej dla tych najbardziej kreatywnych konsumentów w Stanach Zjednoczonych. Zadanie było proste, a nagrody wysokie. Wystarczyło wejść na dedykowaną stronę, nagrać kreatywny toast z okazji Dnia Świętego Patryka, a następnie przesłać swoje zgłoszenie. Na 100 osób czekało po 10.000 dolarów, a dla głównego zwycięzcy okrągły milion. Kampania wspierana była spotem w którym wystąpili, zawodnik futbolu amerykańskiego Joe Montana i znany kucharz-celebryta Kwame Onwuachi.

W Irlandii za to, marka poszła w zupełnie innym kierunku, promując swoje produkty 0.0% hasłem „Make it a St. Patrick’s Day to Remember”. Marka rozdała w ciągu kilku dni ponad 50,000 pint darmowego piwa (ok. 24 tysięcy litrów), a ponadto przekształciła wybrane kultowe irlandzkie bary w bary 0.0%.


Źródło: www.irishmirror.ie