Jak przygotować treści na landing page, aby skutecznie konwertował?

Jak przygotować treści na landing page, aby skutecznie konwertował?
Landing page to nic innego jak docelowa strona, na którą kierujemy ruch, by skłonić użytkowników do wykonania danej akcji. Odpowiednio zaprojektowany i zoptymalizowany jest doskonałym narzędziem do zmonetyzowania tego ruchu.
O autorze
4 min czytania 2014-12-03

fot. Startup Stock Photos

 Jednym z najważniejszych elementów skutecznego landing page’a są dobre treści.

Jeśli komunikujesz się w nieodpowiedni sposób, przygotuj się na porażkę. Źle napisany nagłówek to wyrzucenie pieniędzy wydanych na reklamę w błoto. Jak pisać, aby zatrzymać odbiorcę na stronie i skłonić go do wykonania danej czynności?

Wyznacz główny cel

Zanim przystąpisz do pisania, skup się na celu, jaki chcesz osiągnąć. Jakie działanie ma wykonać użytkownik odwiedzający stronę docelową? Czy jest to zapisanie się do newslettera, pobranie e-booka, wypełnienie formularza czy zakup produktu? Landing page powinien realizować tylko jeden cel. Wszystkie elementy z nim niezwiązane powinny zostać usunięte.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Nie ignoruj nagłówka

Tworząc treść zacznij myśleć jak twój potencjalny klient. Załóżmy, że nie zna twojego produktu, nie wie z jakimi korzyściami wiąże się jego zakup. Czego więc może oczekiwać? Daj mu odpowiedź (lub nawet obietnicę) w nagłówku – to najważniejszy element na twoim landing page’u. Sformułuj go tak, aby był spójny z treścią, która przekierowała odbiorcę właśnie na tę stronę (może to być treść reklamy, wpisu na blogu czy maila wysyłanego do subskrybentów). Unikaj jednak podawania nieprawdziwych informacji, wyolbrzymiania i obietnic bez pokrycia. Odbiorca musi ci zaufać, inaczej opuści stronę i prawdopodobnie nigdy na nią nie wróci. W przypadku landing page’a jest to jednoznaczne z utratą leadów i z niższą konwersją.

Nagłówek to przede wszystkim zachęcające i wiarygodne stwierdzenie. Jak możesz go sformułować?

Słuchaj podcastu NowyMarketing

  • Z tym e-bookiem zwiększysz ruch na stronie o 200%.
  • Skuteczne rozwiązanie na utratę kilogramów bez ćwiczeń i diety.

Warto pod nagłówkiem umieścić zdanie popierające jego wiarygodność i przedstawiające korzyści, jakie osiągnie użytkownik po wykonaniu danej akcji.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się
  • Dowiesz się jak podnieść pozycję w wyszukiwarce i jak generować leady za pomocą wpisów na blogu.
  • W poradniku znajdziesz sprawdzone i proste sposoby na utratę zbędnych kilogramów bez wysiłku.

Nie utrudniaj

Używaj krótkich zdań z prostymi słowami, tak, aby trafić do wszystkich odbiorców, a nie wyłącznie do osób posługujących się branżowym żargonem. Pisz językiem zorientowanym na wykonanie konkretnej czynności. Używaj jasnych, przekonujących komunikatów, bez zbędnych ozdobników czy kreatywnych uniesień. Im prościej, tym lepiej. Szanuj czas odbiorcy. Powiedz mu co powinien wiedzieć i co powinien zrobić. Tu i teraz. Inaczej opuści stronę. Jeśli nie masz pewności czy dany tekst jest jasny i zrozumiały nie tylko dla ciebie, pokaż go innym osobom i poproś ich o opinię.

Stwórz historię

Aby osiągnąć cel i zaangażować odbiorców, niezbędne jest opowiedzenie o produkcie czy usłudze. Wykreowanie historii może znacznie bardziej nakłonić ludzi do wykonania danej akcji na stronie, niż przedstawienie suchych faktów. Pomyśl więc o rozpoczęciu (nagłówek – nacisk na wyjątkowość produktu/oferty), rozwinięciu (opis produktu, wskazanie największych korzyści) i zakończeniu (wywołanie poczucia konieczności wykonania danej akcji). Stwórz spójną opowieść, bez dygresji (usuń niepotrzebne sekcje, linki czy elementy wizualne) – poprowadź odbiorcę po stronie jak najprostszą drogą.

Bazuj na emocjach

Budując historię, dobierz słowa tak, by odbiorcy mogli zwizualizować sobie sytuację, w której korzystają z twojego produktu czy usługi. Buduj napięcie, ekscytację związaną z osiągnięciem danego efektu czy potrzebę posiadania danej rzeczy.

Mów bezpośrednio do odbiorcy

Skup się przede wszystkim na odbiorcy, nie na produkcie. Zwracaj się do niego w drugiej osobie. Dzięki temu przedstawisz mu korzyści, jakie może zyskać, bez poczucia, że chcesz mu coś wcisnąć na siłę. Odbiorca musi poczuć się wyjątkowo.

Używaj języka korzyści

Potencjalny klient, odwiedzający stronę twojego produktu z pewnością zada sobie pytanie – “Ale co ja z tego będę miał?”, “Do czego może mi się to przydać?”. Daj mu jasną odpowiedź, pokaż co może zyskać, wykonując daną akcję. Użyj języka, który przekona odbiorcę, że warto wypełnić formularz, zapisać się do newslettera czy pobrać kupon zniżkowy, by zyskać to, co obiecano na początku.

Nie licz słów

Nie ma jednej, sprawdzonej zasady, odnoszącej się do długości treści na stronie. Wszystko zależy od celu, jaki chcesz osiągnąć i od tego, co znajduje się na landing page’u. Odbiorca tak długo będzie czytał treść, jak długo będzie otrzymywał mocne i motywujące argumenty, zachęcające do wykonania danej czynności. Jeśli celem jest zapisanie się do newslettera lub pobranie e-booka, treści może być mniej. O dłuższych formach pomyśl, gdy zależy ci na sprzedaży danego produktu. Kieruj się zasadą: treść powinna być tak długa, na ile jest to konieczne, nie dłuższa.

Zadbaj jednak o to, aby pierwszy akapit był nie dłuższy niż 1-2 wersy. Urozmaicaj długość paragrafów – dzięki temu znacznie łatwiej czyta się tekst na stronie. Nie twórz jednak akapitów, które mają więcej niż 5 wersów (nie zdań).

Zachęć do działania

Powiedz odbiorcy, co powinien zrobić, by dostać to, po co przyszedł. Landing page tworzy się po to, by osiągnąć założony efekt. Formułuj więc jasne komunikaty, nie zmuszaj odbiorcy do analizy czy myślenia. Tekst powinien zachęcić go do wykonania akcji i stwierdzenia: Tak, chcę zwiększyć ruch na stronie [klik], Tak, chcę schudnąć, ale nie chce mi się ćwiczyć [klik].

Najlepiej sprawdzają się znane formy CTA, jak pobierz raport, zapisz się do newslettera, przeczytaj poradnik, pobierz bon, zarezerwuj teraz itp. Możesz też dodać bardziej szczegółowy opis, bowiem odbiorcy nie zawsze czytają wszystkie treści na stronie. Pomyśl więc o buttonie jako osobnym elemencie – odbiorca otrzyma jasny komunikat, np. pobierz darmowy raport o trendach w marketingu 2015, pobierz 5-dniowy karnet na siłownię. Staraj się jednak umieścić na buttonie jak najmniej tekstu – wyróżnij najistotniejszy element, resztę umieść poza przyciskiem. Najważniejsze, by nie komplikować i nie tworzyć wymyślnych form, bo odbiorca może nie zrozumieć twoich intencji.

Co dalej?

Treść jest gotowa, teraz czas na jej dokładne sprawdzenie i naniesienie ewentualnych poprawek. Nie pomijaj tego kroku – jeśli odbiorca zauważy błędy na stronie, może opuścić ją szybciej, niż się na niej pojawił. Zadbaj o spójny przekaz – jeśli oferujesz darmowy e-book do pobrania, używaj wszędzie tej samej formy. Unikaj sytuacji, w której np. w nagłówku pojawi się e-book, a w kolejnych akapitach eBook, ebook czy Ebook.

Stworzenie dobrej treści może być kluczem do sukcesu, ale warto jeszcze przetestować poszczególne elementy landing page’a i porównać, która wersja przyniesie wyższy współczynnik konwersji. Nie ma bowiem jednego sprawdzonego szablonu, który da ci 100-procentową receptę na sukces.

W skrócie

  • Skonstruuj nagłówek tak, aby odpowiadał na potrzeby odbiorcy – musi być spójny z treścią, która przekierowała użytkownika na landing page. To właśnie ten element powinien przyciągnąć jego uwagę, zachęcić do pozostania na stronie i wykonania konkretnego działania.
  • Najpierw stwórz treść, a później zaprojektuj poszczególne sekcje na stronie. Nigdy odwrotnie.
  • Zwracaj się bezpośrednio do odbiorcy i mów językiem korzyści.
  • Najważniejsze informacje umieść na początku akapitu – ludzie zazwyczaj tylko “skanują” treść i pomijają pozostałe elementy tekstu.
  • Umieść call to action z jasnym przekazem.
  • Po napisaniu treści, przeanalizuj ją dokładnie i popraw błędy gramatyczne, ortograficzne i zadbaj o spójność pisowni.

 

 

Sandra Wróbel
Content Creator w Dajemyslowo.com

Dziennikarka z zawodu, copywriterka z zamiłowania, od kilku lat związana z marketingiem internetowym. Miłośniczka content marketingu i nowych technologii. Lubi odkrywać zakamarki internetu, z zapałem wyszukuje nowe gify i hashtagi. W wolnej chwili ćwiczy, chodzi po górach oraz bije rekordy w grach logicznych i zręcznościowych.