By analiza była skuteczna, należy dokładnie badać efektywność poszczególnych elementów kampanii i pozbyć się błędnego przekonania, że skuteczność reklam offline jest nie do zmierzenia. W rzeczywistości wystarczy kilka prostych trików, by dane z tradycyjnych działań trafiły do nas w formie elektronicznej.
Patrz szerzej
Realizując duże akcje marketingowe lub sprzedając produkty/usługi za pośrednictwem sieci, grzechem jest nie korzystać z jej potencjału i nie mierzyć wyników prowadzonych przez siebie działań. To samo dotyczy tych kampanii, które wykraczają poza sferę digitalu. Już na poziome koncepcji powinniśmy pamiętać, by wszystko to, co planujemy zrobić offline, miało zaczepienie online. Dobrze przemyślana integracja kanałów pozwoli nam zebrać sporo przydanych danych.
Zobacz również
Projektując reklamy ATL/BTL, zadbajmy o to, by znalazł się na nich adres do dedykowanego landing page’a, zamiast do strony głównej. Następnie postarajmy się zachęcić odbiorców do wpisywania w oknie przeglądarki wybranego przez nas adresu – np. oferując im możliwość wykorzystania atrakcyjnego kodu rabatowego. W ten sposób zyskamy dane na temat opłacalności danego kanału i potencjalnych klientach.
Potęga UTM-ów
Mamy już przygotowane dwie wersje witryny – pierwszą w wersji standardowej oraz drugą – do kierowania ruchu z kampanii offline w celu mierzenia jej efektów. Co dalej?
1. Przede wszystkim, do obu witryn należy podpiąć jedną usługę Google Analytics, dzięki czemu połączymy ze sobą zbierane dane i w kolejnym etapie będziemy w stanie przypisać im źródło pochodzenia.
Bartosz Pilch, Beata Smajkiewicz (SIG): Klienci B2B oczekują od programów lojalnościowych elastyczności
2. Następnie, definiujemy kampanię za pomocą trzech obowiązkowych parametrów UTM, które przypisują odwiedzającym poniższe wartości:
Słuchaj podcastu NowyMarketing
a) źródło: np. „materiały POS”,
b) medium: np. „offline”,
c) kampania: np. „kampania Kerris” i wykorzystując je, generujemy specjalny adres URL do reklamowanej witryny za pomocą narzędzia Google: https://support.google.com/analytics/answer/1033867?hl=pl.
Wykonując powyższe działanie, jesteśmy w stanie oznaczyć istotne dla akcji wyróżniki danej reklamy, pozwalające nam w późniejszym czasie na analizę efektów promocji.
3. Kolejnym krokiem jest umieszczenie kilku linijek kodu (w sekcji <head>) w witrynie dedykowanej reklamom offline, co zapewni nam automatyczne tagowanie użytkowników do odpowiedniego źródła:
<link rel=”canonical” href=”http://www.witryna-offline.pl”/>
<meta http-equiv=”refresh” content=”1;http://www.witryna-offline.pl/?utm_source=materialy%20POS&utm_medium=offline&utm_campaign=kampania%20Kerris”
4. Ostatnim etapem jest utworzenie w Google Analytics listy odbiorców, czyli listy remarketingowej osób odwiedzających nasze strony.
Chcieć to móc
Powyższa strategia pozwala na analizowanie efektywności kanału offline i porównania tych danych z przeprowadzaną promocją w internecie. Zebrane informacje możemy wykorzystać do podejmowania decyzji marketingowych i efektywniejszego planowania akcji reklamowych.
Dodatkowo dla realizowanej kampanii otworzy się wiele nowych perspektyw. Jedną z nich jest możliwość reklamowania się za pomocą internetu wśród osób, do których wcześniej docieraliśmy z offline’owych źródeł – wszystko dzięki remarketingowi i specjalnym listom odbiorców. Warto przygotować dla takich użytkowników dedykowane kreacje reklamowe, w których oferuje się specjalne rabaty – z pewnością podniesie to współczynnik konwersji kampanii. Od teraz dodatnie ROI zawsze będzie z Wami!