TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

TikTok Ad Awards 2025

Ostatni dzwonek na zgłoszenia do konkursu TikTok Ad Awards CE 2025! Termin upływa 24 września br.

Zgłoś kampanię

Jak założyłam agencję: Magdalena Szmidt (MOSQI.TO)

Jak założyłam agencję: Magdalena Szmidt (MOSQI.TO)
Kiedy i jak powstała agencja MOSQI.TO? Jakie były największe wyzwania przy jej tworzeniu? Co powinny wiedzieć osoby zastanawiające się nad założeniem własnej agencji? Na temat powstania MOSQI.TO opowiada Magdalena Szmidt, założycielka i CEO MOSQI.TO.
O autorze
2 min czytania 2021-06-29

Pozostałe części cyklu przeczytasz tu >

Kiedy i co było impulsem do rozpoczęcia własnej działalności?

To już prehistoria! 2005 rok – czas, kiedy CentralWings (spółka córka LOTu) uczył nas Polaków latać na weekendy do innych krajów. Ten niskokosztowy przewoźnik, który agresywnie zdobywał rynek, potrzebował nawet 4 kampanii online tygodniowo. Wówczas 80% biletów sprzedawało się poprzez online’owe kampanie display! Serio.

Odeszłam z pracy i tak .TO się zaczęło. Naszym pierwszym klientem był CentralWings.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Ile czasu zajęło Ci założenie agencji od momentu zakiełkowania tego pomysłu?

Jakieś 2 tygodnie 😛 – spędzone głównie na tułaczce pomiędzy ZUSem, Urzędem Miasta, Urzędem Skarbowym oraz Głównym Urzędem Statystycznym. Ależ .TO był oldschoolowy fun! I te kompletnie niezrozumiałe pytania pań urzędniczek i szperanie w Księdze Klasyfikacji Kodów PKD bez zrozumienie, co się właściwie robi. Śmiech.

Jakie były największe wyzwania przy rozkręcaniu biznesu?

Utrzymanie zespołu w trakcie pierwszego kryzysu 2008 roku. Wówczas pracowaliśmy głównie dla branży finansowej, a ona po upadku Lehman Brothers oberwała najmocniej. Oberwaliśmy i my, ale utrzymaliśmy się na powierzchni bez strat osobowych.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Jakie są koszty związane z rozpoczęciem własnego biznesu?

W biznesie takim jak MOSQI.TO – który sprzedaje pomysły – relatywnie niskie, nie musimy budować hali ani inwestować w linię produkcyjną. Od początku naszym najważniejszym i najdroższym „składnikiem” byli i nadal są ludzie. Na szczęście dobrze trafiamy – mamy super zespół, który pracuje razem od lat i nadal się ze sobą nie nudzi.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Po jakim czasie udało się pozyskać pierwszego klienta?

Od razu. Patrz pierwsza odpowiedź. Taki był rynek, a my już wtedy byliśmy agile. 🙂 Potem stało się .TO modne.

Jakich porad udzieliłabyś osobie, która zastanawia się nad założeniem własnej agencji?

Działaj! Dla wszystkich znajdzie się miejsce – rynek jest spory i ciągle rośnie.

Jakie najdziwniejsze/najzabawniejsze sytuacje przydarzyły Wam się podczas realizacji własnego biznesu?

Ciągle się zdarzają. Śmiesznie zrobiło się na spotkaniu, na którym okazaliśmy się firmą, która nie zna się na produkcji POS-ów. Trafiliśmy do Bacardi z polecenia – w końcu display, to display. 🙂 Menedżer, wypytawszy o nasze doświadczenie (wówczas zerowe), powiedział lekko zrezygnowany: „No dobrze, jak już przyjechaliście, to powiem Wam, o co chodzi”. I tak kilka miesięcy później zgarnęliśmy nagrodę za najlepszy POS. 🙂 Było .TO świetne doświadczenie, pomysł sprzedaliśmy na kilka rynków. Fajne było to, że dostaliśmy szansę i postanowiliśmy, że brak doświadczenia nam nie przeszkodzi.

Kiedyś naszym aktorem był Misiopudel (bohater Psich Sucharków). Studio, światła, kamery i nagle okazuje się, że puszysty piesio waży 45 kg 😉 i scenografia ledwo wytrzymuje. Wesoło było.

Przy innej okazji tarzaliśmy się z wielkimi papetami, niczym Jim Hanson, na planie.

Fajna ta nasza robota.

Co Twoim zdaniem decyduje o sukcesie w prowadzeniu własnego biznesu?

W pierwszych latach przydaje się determinacja i optymizm. Potem trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czym właściwie jest ten mityczny sukces?

Dla mnie sukces nigdy nie był synonimem luksusu, w którym z lubością się zanurzę. Nigdy nie marzyłam o Maserati. Chciałam stworzyć firmę, w której fajnie się pracuje. I .TO się chyba udało. A to, że przy okazji klienci cenią naszą pracę i chyba nas lubią, jeszcze bardziej nas napędza.

Co zrobiłabyś inaczej, patrząc z perspektywy czasu?

Bardziej dbałabym o naszą filię w Kalifornii – nie wiadomo, kiedy nowy ład zmusi nas do ewakuacji.

Jakie cechy są wyjątkowo przydatne dla osób zakładających swoją agencję?

Myślicie, że pamiętam? 😛
Zabrzmi „dziadersko”, ale jest ważne: trzymaj się swoich zasad! Nie rób wszystkiego za wszelką cenę.

Jakie masz dalsze plany na rozwój agencji?

Dobrze się bawić w dobrym .TOwarzystwie przez kolejne 16 lat!